Witam.
Mieszkam w domu wielorodzinnym, w domu są dwie instalacje elektryczne i dwa przydziały mocy, dom znajduje się na końcu linii.
Kilka dni temu jakoś dwie pralki się zepsuły w tym samym czasie, przestały wirować i nie wirują do dzisiaj, po kilku dziesięciu minutach od tej awarii strasznie przygasło światło (wszędzie żarówki LED), wyciągnąłem więc multimetr (Aneng Q1) i dokonywałem pomiarów:
1. Nowa instalacja, nowa czyli 15 lat - pomiary 225-210V, czasami 205V
- podczas spawania spadało kilka wolt, ale częstotliwość goniła pomiędzy 50 a 60Hz, jedynie podczas kończenia spawania częstotliwość na 1 sekundę wskoczyła na 85Hz
2. U rodziców, stara czyli z lat 50, ale na miedzianych kablach, w niektórych pomieszczeniach sam kładłem nowe od bezpieczników 2 lata temu. Od zabezpieczenia przedlicznikowego do licznika przewody wymieniane 15 lat temu.
a. Na tych nowych kablach napięcie 225-205V
b. Na starych napięcie wahało się od 215V do, i tutaj rekord 183V czasami wskakiwał (zwłaszcza w piwnicy)
Najbliższy transformator 850m niżej/wcześniej.
U sąsiada 230V, jak podkręcił amperaż na spawarce to spadło do 225V, ale podczas spawania 0V spadku.
Podejrzewałem, że podczas spawania dochodzi do takich spadków, ale chyba nie.
Jak dokonać pomiarów, aby skutecznie bronić się przed tauronem?
Jakie do jakich spadków może dochodzić?
Jakie napięcie ma dostarczać dystrybutor? 230V +/-5V
Jaki spadek mógł uszkodzić pralki?
Do tych spadków dochodzi nieregularnie wiec wydaje mi się, że powinienem użyć przyrządu z możliwością zapisu wyników, mam też dostęp do multimetra UNI-T UT60D, ale nie wiem czy podłączę go jakoś przejściówką z RS232 na USB?
Proszę o pomoc oraz Zdrowych i wesołych świąt
Mieszkam w domu wielorodzinnym, w domu są dwie instalacje elektryczne i dwa przydziały mocy, dom znajduje się na końcu linii.
Kilka dni temu jakoś dwie pralki się zepsuły w tym samym czasie, przestały wirować i nie wirują do dzisiaj, po kilku dziesięciu minutach od tej awarii strasznie przygasło światło (wszędzie żarówki LED), wyciągnąłem więc multimetr (Aneng Q1) i dokonywałem pomiarów:
1. Nowa instalacja, nowa czyli 15 lat - pomiary 225-210V, czasami 205V
- podczas spawania spadało kilka wolt, ale częstotliwość goniła pomiędzy 50 a 60Hz, jedynie podczas kończenia spawania częstotliwość na 1 sekundę wskoczyła na 85Hz
2. U rodziców, stara czyli z lat 50, ale na miedzianych kablach, w niektórych pomieszczeniach sam kładłem nowe od bezpieczników 2 lata temu. Od zabezpieczenia przedlicznikowego do licznika przewody wymieniane 15 lat temu.
a. Na tych nowych kablach napięcie 225-205V
b. Na starych napięcie wahało się od 215V do, i tutaj rekord 183V czasami wskakiwał (zwłaszcza w piwnicy)
Najbliższy transformator 850m niżej/wcześniej.
U sąsiada 230V, jak podkręcił amperaż na spawarce to spadło do 225V, ale podczas spawania 0V spadku.
Podejrzewałem, że podczas spawania dochodzi do takich spadków, ale chyba nie.
Jak dokonać pomiarów, aby skutecznie bronić się przed tauronem?
Jakie do jakich spadków może dochodzić?
Jakie napięcie ma dostarczać dystrybutor? 230V +/-5V
Jaki spadek mógł uszkodzić pralki?
Do tych spadków dochodzi nieregularnie wiec wydaje mi się, że powinienem użyć przyrządu z możliwością zapisu wyników, mam też dostęp do multimetra UNI-T UT60D, ale nie wiem czy podłączę go jakoś przejściówką z RS232 na USB?
Proszę o pomoc oraz Zdrowych i wesołych świąt