[Solved] Liebherr G12210-20D - zamrażarka pracuje 2 min po czym się wyłącza

Witam, zamrażarka po awarii została rozmrożona, po próbie uruchomienia pracuje ok 2 min, po czym się wyłącza bucząc pulsacyjnie po 1sek a w tym czasie kontrolka alarmu (czerwona) pulsuje cały czas i kontrolka pracy (zielona) po tych 2 min pracy również pulsuje razem z buczeniem agregatu. W tych ok 2 min pracy czynnik rozchodzi się po układzie. Zamrażarka ma ok 6 lat - nigdy nie była naprawiana.

Sprawdź co jest z pewnością zasilania urządzenia , wszelkie przedłużacze ,gniazdka muszą być "bankowe" styki nie jakieś że "będzie dobrze", chyba że już załatwiłeś sprężarkę obserwując to, o czym napisałeś.

Pomiędzy kolejnymi włączeniami MUSZĄ być około 10-o minutowe przerwy bo pod obciążeniem ciśnieniem nie ruszy sprężarka !
Opis wskazuje na uszkodzenie , zwarcia w uzwojeniach sprężarki a te "usuniesz" tylko wymieniając sprężarkę,
Ale zacznij od tego co opisałem na początku postu.

Zasilanie jest w 100% pewne, po załączeniu zamrażarki mierzę napięcie na "starterze" agregatu przed termikiem i po tych 2 min kiedy ona zaczyna buczeć moduł zdejmuje napięcie, więc myślałem że to może moduł, ale pominąłem moduł i przez 5 min pracowała sprężarka - w środku już była odczuwalna niższa temperatura, a po kilku minutach przerwy ponownie próbowałem ją włączyć ręcznie i znowu tylko buczy.

Trzeba podłączyć sprężarkę z pominięciem modułu elektronicznego, ale zgodnie z zasadami, np. zablokować przekaźnik włączający w module w pozycji załączonej. Wtedy będzie jasne, czy to sprężarka czy moduł.

Odstęp pomiędzy załączeniami sprężarki to nie mój wymysł ,więc jego nie przestrzeganie skończy się zamordowaniem" sprężarki !

Jak już wyżej napisałem, załączyłem agregat bez modułu, nie rozumiem o jakich zasadach kolega piloo1 myśli, bo jeśli pomijamy moduł sterujący, to po co blokować przekaźnik....

Odstęp między załączeniami... też jest to dziwne, bo jeśli wezmę pod uwagę przypadkowe wyłączenia/braki w dostawie prądu, to byśmy wymieniali sprężarki najmniej raz w roku...

Ktoś ma jeszcze sugestię?

maniek2v wrote:

Ktoś ma jeszcze sugestię?

Tak, za dużo i chaotycznie kombinujesz. Podłącz sprężarkę na krótko i pozwól jej pracować godzinę. Jeżeli będzie normalnie pracować, to masz uwalone sterowanie. Zabawa z włączaniem i wyłączaniem sprężarki podczas jej pracy, w odstępach krótszych niż 5 minut, może doprowadzić do jej uszkodzenia.

Po to jest tam przy niej bezpiecznik termiczny samo resetujący się by w razie chwilowego zaniku zasilania chronić ją przed uszkodzeniem. Zanik napięcia może się zdarzyć, a przy recydywie z tymi zanikami może za nią "oddać życie". Jednak celowe wymuszanie jego zadziałanie przez uporczywe wymuszanie startu sprężarki przed upływem czasu niezbędnego dla wyrównania się ciśnienia w układzie doprowadzi do uszkodzenia uzwojeń sprężarki w domowej lodówce.

W "sklepowych" chłodziarkach stosowane są inne sprężarki i układy do ich uruchamiania, które są zaprojektowane do takiej pracy by startowały przed wyrównanie ciśnienia w układzie. Domowych to nie dotyczy i muszą te około 10 minut odczekać!

Temat rozwiązany, podłączona na krótko sprężarka pracuje z zachowaniem przerw 10 min, więc moduł sterowniczy jest uszkodzony. Dziękuję za pomoc.