Witam, wykonałem w EAGLE swój pierwszy projekt płytki. Chciałbym prosić o opinię odnośnie poprawności wykonania zasilania, połączeń oraz prowadzenia ścieżek na płytce. Układ ten ma służyć do sterowania dystrybutorem zapachów. Jest to urządzenie składające się z ww. sterownika opartego o mikrokontroler ATmega 8, pompek wysoko ciśnieniowych na 12V, którymi sterownik steruje za pomocą przekaźników umieszczonych na płytce PCB oraz z wrzutników monet, które podają sygnał (GND) na wejścia mikrokontrolera, gdy moneta jest wrzucona. Wrzutniki zasilone są z tego samego źródła (12V) co płytka, jest to zasilacz stabilizowany Meanwell 2A, pompki natomiast zasilone są z oddzielnego zasilacza. W skład urządzenia wchodzą również dwa, dwu sygnałowe pływaki poziomu cieczy(na schemacie Poziom_L, Poziom_P), wysyłające sygnał(GND) do mikrokontrolera. Płytka została zamówiona w firmie, polutowana oraz odpalona w urządzeniu (duża obudowa z kwasiaka), działała poprawnie (2 dni ciągłej pracy). Gdy urządzenie zostało wysłane do klientów sterownik czasami wariuje, sam nabija impulsy i to nawet bez podłączonego wrzutnika monet, który podaje impulsy. Wczoraj byłem u jednego z klientów, żeby zobaczyć to na własne oczy i faktycznie, jest na tyle wrażliwy, że wystarczy dotknąć śrubokrętem śrubę złącza ark, gdzie wpina się wrzutnik i nabija się impuls. Mam napisaną aplikację na telefon, która łączy się z modułem bluetooth na płytce, gdzie jest możliwość odczytu impulsów, zarobku, czasu pracy urządzenia i niestety nie mogłem odczytać żadnych z tych parametrów z mikrokontrolera, jednak mogłem np. nabić impulsy z telefonu. Podłączyłem oscyloskop między zasilaczem impulsowym i wejściem stabilizatora na płytce, była sieczka, szpilki dochodzące do 70V, po podłączeniu oscyloskopu za stabilizatorem i kondensatorami, szumy na poziomie 200mV, gdzie jak sprawdzałem te parametry w domu szumy za stabilizatorem były na poziomie 50mV. Przy podłączaniu oscyloskopu, wykrywał on sygnały z drugiego kanału mimo, że nie był podłączony. Teraz trzeba zaznaczyć ważną rzecz, urządzenia te montowane są na myjniach bezdotykowych gdzie pracuje parę falowników, pomp zasilanych z sieci, co prawda zasilanie do tego urządzenia nie idzie bezpośrednio z szafy sterowniczej, ale widziałem, że falowniki te nie mają filtrów, a kable idące do silników nie są ekranowane. Wziąłem cały układ bez obudowy tak jak był podłączony ( zasilacze, pompki, wrzutniki płytki), podłączyłem zasilanie i działało bez zarzutu przez cały dzień, dane po bluetooth wysyłane w dwie strony bez zarzutu. Dodałem dodatkowe kondensatory ceramiczne przy stabilizatorze i atmedze 100nF, dodatkowo rezystory pull-up 10kOhm do wejść nabijających impulsy (w programie jest podciągniecie wszystkich pinów do VCC, po czym dopiero póżniej ustawiam wejścia/wyjścia, wejścia są oczywiście również podciągnięte do VCC), ale nie zrobiło to żadnej różnicy. Wydaję mi się, że będzie to wpływ zakłóceń generowanych przez urządzenia na myjni przenikających do kabla zasilającego i myślę o zastosowaniu filtra sieciowego, jednak atmega jest zasilana przez zasilacz i dalej stabilizator na płytce, czy nie powinno to zniwelować zakłóceń? Bardzo proszę o uwagi zarówno odnośnie płytki jak i jak mogę naprawić obecną sytuację z obecną płytką
Z góry dziękuje serdecznie za porady.

Z góry dziękuje serdecznie za porady.

