Witam!
Na stół trafiła spawarka Magnum Snake 160 GDM której pracą steruje już mikroprocesor. Po włączeniu miga tylko wyświetlacz z napisem rl i nic się dalej nie dzieje.
Przekaźnik załącza się po kilku sekundach od włączenia spawarki, na wyjściu na biegu jałowym jest ok 61V i na procesorze 3,3V nigdzie nie widać mechanicznych uszkodzeń czy przepalen. Wg instrukcji migający napis powinien zniknąć po 5 sekundach i spawarka po tym czasie ma zgłosić gotowość do pracy. Niestety nie reaguje
nawet na żaden przycisk. Uprzedzam, że połączenia między przyciskami a procesorem były sprawdzane.
Proszę o odpowiedź czy jest sposób na uratowanie tego sprzętu.
Na stół trafiła spawarka Magnum Snake 160 GDM której pracą steruje już mikroprocesor. Po włączeniu miga tylko wyświetlacz z napisem rl i nic się dalej nie dzieje.
Przekaźnik załącza się po kilku sekundach od włączenia spawarki, na wyjściu na biegu jałowym jest ok 61V i na procesorze 3,3V nigdzie nie widać mechanicznych uszkodzeń czy przepalen. Wg instrukcji migający napis powinien zniknąć po 5 sekundach i spawarka po tym czasie ma zgłosić gotowość do pracy. Niestety nie reaguje
nawet na żaden przycisk. Uprzedzam, że połączenia między przyciskami a procesorem były sprawdzane.
Proszę o odpowiedź czy jest sposób na uratowanie tego sprzętu.