Witam wszystkich. Problem jest następujący, w uszkodzonym odkurzaczu padło łożysko to od strony turbinki, praktycznie było to już w takiej agonii, że wirnik tarł miejscami o stojan. Po wymianie łożysk ( oś starego wirnika już była tak wyrobiona, że łożysko bez oporu wsuwało się druga strona wirnika również była zużyta) jednak wymieniłem tylko łożyska, po podłączeniu samego silnika ( bardzo mocne iskrzenie i trzaski). Zamówiłem nowy wirnik ( łożyska wsuwałem przy pomocy małej praski, bez użycia młotka itp.). Po dotarciu szczotek do komutatora i zmyciu komutatora spirytusem, próba uruchomienia....iskrzenie nadal występuje, wprawdzie nie takie jak na starym wirniku ale wydaje mi się, że ze mocne, nie wiem może powinienem zmontował całość razem z turbiną aby wirnik miał obciążenie.?
Mam jeszcze rozgrzebany drugi odkurzacz, w którym wymieniałem łożyska to ewentualnie porównam to iskrzenie z drugim, może jak będzie z turbiną ( tzn będzie miał obciążenie to nie będzie tak iskrzył).
Dzięki z góry za wszelkie sugestie.
Mam jeszcze rozgrzebany drugi odkurzacz, w którym wymieniałem łożyska to ewentualnie porównam to iskrzenie z drugim, może jak będzie z turbiną ( tzn będzie miał obciążenie to nie będzie tak iskrzył).
Dzięki z góry za wszelkie sugestie.