Witam
Mam problem z moim zestawem audio. Posiadam wzmacniacz w klasie D o mocy 350W w szczycie. Potrzebuję on dobrego zasilacza do 53V. Miałem podłączony mocny zasilacz do niego ten metalowy z zdjęcia z maksymalnym napięciem 53V ale szum wentylatora zakłóca mi słuchanie muzyki i postanowiłem zmienić go na coś innego z chłodzeniem pasywnym. Połączyłem w szereg dwa zasilacze 24V 180W i odłączyłem uziemienie u jednego z nich bo robiło się zwarcie na wyjściu i nie chciały działać w szeregu. Wzmacniacz gra, nic się nie wyłącza ale jest taki problem, że słychać ciche piszczenie non stop w głośnikach. Co mogę z tym zrobić aby to usunąć, jakiś filtr trzeba kupić albo zrobić?. Proszę o pomoc
Połączyłem w szereg dwa zasilacze 24V 180W i odłączyłem uziemienie u jednego z nich bo robiło się zwarcie na wyjściu i nie chciał działać w szeregu.
Jakiego typu to są zasilacze? Czy przypadkiem nie impulsowe?
Jak tak to nie ma takiej możliwości, aby z zachowaniem bezpieczeństwa je łączyć szeregowo jak ogniwa galwaniczne, czy akumulatory. Przecież każdy z nich ma sprzężenie zwrotne dla dobrania parametrów pracy impulsów sterujących powiedzmy PWM. A ty zupełnie nie wiesz jak wykonany jest w szczegółach zasilacz. Długo to popracować nie może. Do tego usuwasz wymagane zabezpieczenie przeciwporażeniowe.
Pewnie ten dźwięk to konsekwencja-wynik nakładania się częstotliwości jednego zasilacza na częstotliwość drugiego, a więc zmienny parametr w czasie lub też na częstotliwość generatora taktującego wzmacniacz w klasie D.
Ponadto te zasilacze mają trochę inne przeznaczenie i dlatego jego parametry średnio nadają się do zasilania stopni końcowych audio.
Dziękuję aaanteka za odpowiedź!
Nie wiem jakiego to są typu zasilacze. Zdjęcia z wewnątrz powyżej. To dlaczego ten duży nie piszczy i dobrze działa mimo, że jest impulsowy a te piszczą?. Miałem wcześniej podłączone uniwersalne zasilacze małej mocy od laptopów i nie piszczały i nie było problemu z łączeniem ich szeregowo na zasadzie, że nie robiły się zwarcia.
Co proponujesz kolego, może połączyć je równolegle i dać przez przetwornice napięcia STEP-UP?
te zasilacze mają trochę inne przeznaczenie i dlatego jego parametry średnio nadają się do zasilania stopni końcowych audio.
Jak na mój gust to to właśnie decyduje. Zasilacze do audio są budowane w specyficzny sposób - tak, aby tego typu zakłócenia nie pojawiały się w sygnale.
W amatorskich konstrukcjach, gdzie nie jest najważniejszym ekonomia wykonania stosowane są dlatego zasilacze konwencjonalne - na transformatorze i prostowniku z baterią kondensato9rów dopasowanych pojemnością do zastosowania w konkretnym sprzęcie. Mimo wszystko zakłócenia wynikające z zasilania siecią 50Hz są łatwiejsze do "poskromienia" niż "sianie" wysokich częstotliwości taktujących w przetwornicach. W tym ostatnim wypadku zakłócenia bowiem mogą się przedostać do wzmacniacza audio nie tylko poprzez zasilanie, ale i powietrze - przetwornica może bowiem emitować jak nadajnik.
Chcesz wyeliminować piski i szum wentylatora? Zbuduj zasilacz na transformatorze o napięciu wyjściowym 35V~, mostku prostowniczym i kondensatorze (ach) elektrolitycznym dużej pojemności (moc trafa i pojemność dopasować należy do mocy subwoofera).
Ten był i na tym nie piszczało tylko to z serwerowni i mocno szumi nawet po wymianie wentylatora. Myślałem o kupnie trafo toroidalnego ale to kupa roboty a ja chciał bym coś gotowego zaadaptować.
Co proponujesz kolego, może połączyć je równolegle i dać przez przetwornice napięcia STEP-UP?
Po co nadmiernie spekulować i produkować kolejne straty mocy przy wprowadzeniu dodatkowych źródeł zakłóceń. Taka przetwornica też pracuje z określoną czestotliwością taktowania.
Prościej zastosować zasilacz oparty na konwencjonalnym transformatorze.
Ewentualnie zlecić komuś wykonanie regulowanych obrotów wentylatora w posiadanym zasilaczu w zależności od obciążenia( zdaje się, że zasilacz ma dość dużą moc wyjściową jak na wzmacniacz i przy cichym słuchaniu wentylator pracuje niepotrzebnie na maksymalnych obrotach, przy głośnym słuchaniu nie jesteś w stanie usłyszeć pracy takiego wentylatora). Zlecić bo to rozbudowane urządzenie i może zrobić dość dużo kłopotu.
Podaj jego parametry dla potwierdzenia mojego spostrzeżenia.
Wentylator został wymieniony na cichy i obniżałem jego obroty ale nie mogłem zbyt nisko bo grzał się do 90 stopni celsjusza i jest dalej go słychać.
Dobrze to kto zbuduje mi ładny zasilacz na toroidalnym z filtracją i przewodami z płaską wtyczką do zasilania?. Jaki to będzie koszt lub mogę się zamienić za ten serwerowy co mam.
Ojej, to zasilacz o mocy wyjściowej 1800W. powinien przy twoim obciążeniu pracować nawet bez wentylatora lub z wentylatorem zasilanym niższym napięciem na minimalnych obrotach. Wtedy go nie słychać. Przykładowo 12V wentylator na 6-8V, a 24V na 12-18V w zależności od modelu.
Nie chcę wgl wentylatora mieć bo mnie nawet delikatny hałas irytuje podczas słuchania muzyki cicho. Nie wiem co jest w tym zasilaczy na jednym z radiatorów ale grzeje się to do 100 stopni bez chłodzenia bez obciążenia więc wentylator w tym zasilaczu chyba musi być.
Przeczytałeś co było napisane wyżej przeze mnie ? Trzeba to sprawdzić. Ile w końcu ten twój wzmacniacz ma mocy w porywach?
Jak nie, to pozostaje opcja pierwsza.
Wzmacniacz przy 53V brał w peak 6,5A prądu. Robiłem tak jak mówisz wyżej z wentylatorem i regulowałem jego moc opornikiem nastawnym. Słychać częstotliwość impulsatora w wentylatorze bardziej niż świst powietrza. Także przerabianie dużego zasilacza odpada bo próbowałem i nic z tego nie wychodziło jak chcę. Chcę coś z chłodzeniem pasywnym.
Napięcie bez obciążenia w pełni transformatora będzie nieco większe od 53V. A takie napięcie podałeś jako odpowiednie dla wzmacniacza jaki masz. Trzeba by sprawdzić czy nie będzie to szkodliwe dla wzmacniacza - napięcie bez obciążenia (lub niewielkim obciążeniu) transformatora może być o ok. 10% wyższe od nominalnego (dla pełnego obciążenia). Policzmy:
37 + 3,7 = 40,7V~
40,7V X 1,41 = 57,5V=
Pamiętaj, że jak sam pisałeś przy cichym słuchaniu napięcie będzie zbliżone do tych 57V i trzeba mieć pewność, ze nie uszkodzi się nim wzmacniacza.
Dalej: ... Napisałeś "Wzmacniacz przy 53V brał w peak 6,5A prądu." W PIKU a taki występuje stosunkowo rzadko, więc i sm transformator nie musi mieć aż takiej wydajności (w piku napięcie będzie oddawał kondensator). Moim zdaniem moc transformatora wystarczy określić na ok.300-350W, co odpowiada mniej więcej mocy szczytowej wzmacniacza. Gwarantuję, ze wystarczy i nie odczujesz różnicy w ew. spadku mocy, a odczujesz różnicę w cenie... Transformator 350W jest sporo tańszy od 500W.
Różnica w cenie akurat wystarczy (być może z zapasem) na kupno obudowy, niewielkiego radiatora do 10A mostka prostowniczego i kondensatora 10000uF/63V.
Drodzy koledzy, napiszę wszystko od początku jeszcze raz.
Po waszych wypowiedziach za, które serdecznie wam dziękuję doszedłem do wniosku, że zastosuję transformator czy toroidalny czy zwykły bez różnicy. Potrzebuję jeszcze się dowiedzieć jak to wygląda w praktyce z obliczanie napięć bo do końca tego nie rozumiem.
1 przykład:
Mam transformator 33V-0V-33V, 33V-0V-33V
Liczę to tak:
33V+3,7V=36,7V
36,7V*1.41=51,74V
Moc Transformatora to 500VA
2 przykład:
Mam transformator 50V AC
Liczę to tak:
50V-1,4V= 49,6V Dodanie Graetza
49,6V*Pierwiastekt z 2=51,01V dodanie kondensatorów
Moc: 600VA
Kolego z karty katalogowej producenta i dystrybutora twojego wzmacniacza:
"TPA3255 to wysokowydajny wzmacniacz mocy klasy D o wydajności klasy D i wysokiej jakości dźwięku. Urządzenie posiada zaawansowaną zintegrowaną konstrukcję sprzężenia zwrotnego i zastrzeżoną wysoką brama szybkobieżna korekcja błędów sterownika (Purepath ultra hd).
Podwójny 300 W szokujące wyjście basowe jest kompatybilny z pasywne głośniki stereo większości rozmiarów i impedancji specyfikacji.
Texas Instruments TPA3255, cyfrowy wzmacniacz audio BTL mostu moc wyjściowa 300 W * 2 projekt kanału, THD mniej niż 0.03% podczas pracy W sposób ciągły
Układ wzmacniacza: TPA3255
Moc wyjściowa: 300 W + 300 W
Ilość kanałów: 2.0 kanałów/Stereo
Zasilanie: DC24-48V (średnica zewnętrzna 5.5mm średnica wewnętrzna 2.5mm) Impedancja: 4-8 Ohm
Size: 151*100*33 MM[size=9][/size]"
Czyli twoje zasilanie nie było prawidłowe jak również obecne założenia projektowe.
W karcie producenta 53,5V podawana jest jako wartość maksymalna, czyli graniczna (PVDD MAX) dla twojej konstrukcji wzmacniacza.
Podawane napięcie absolutnie maksymalne 69V dotyczy maksymalnej wartości odpowiadającej szczytowemu napięciu zmiennemu przed mostkiem, a więc można przyjąć że przy tej wartości układ zasilany trwale ulega uszkodzeniu.
Zresztą jak słusznie napisał kolega wyżej nie ma co walczyć o każdy wolt i wat, bo ty tego nie usłyszysz i nikt inny na Ziemi, takie są prawa fizyki. Co więcej ten wzmacniacz ma bardzo "wąskie gardło" ograniczające jego postulowaną moc, a mianowicie jest nim wtyk zasilający. Nawet markowe wtyki nie są w stanie przenieść długotrwale prądów w granicach 5-7A. Druga sprawa , to głośnik który posiadasz ma moc tylko w karcie katalogowej, a jego rzeczywista moc jest 2-3 krotnie mniejsza. I jeżeli słuchasz na niskim i średnim poziomie głośności ( a przecież masz wrażliwy słuch), to nawet w związku z powyższymi kwestiami spokojnie wystarczy ci zasilacz 150-300W. W perspektywie długoterminowego użytkowania , to masz wartość drugiego takiego zestawu w kieszeni, a może nawet dwóch takich zestawów. do tego jesteś proekologiczny. To tak oczywiście do przemyślenia i rozważenia, decyzja należy do ciebie.
Dziękuję za wypowiedzi.
Dałeś mi so myślenia z tym stykiem. Wymienię go na modelarski Turnigy 90A. Czułem, że mimo dużego zasilacza coś jakby dławiło go tak jak mówisz. Jestem z tych ludzi którzy jeżeli coś mogą ulepszyć to to robią i zobaczę czy na niskich tonach przy dużej głośności jest mniej zakłóceń. Do zasilania dałem przewód 2,5mm2.
Jestem z tych ludzi którzy jeżeli coś mogą ulepszyć to to robią
Nie koniecznie na lepsze. Słuszniejszą jest zasada "jak coś działa nie przedobrzam"( czyli nie ulepszam) i podobna " nowe jest wrogiem dobrego".
Opacznie zrozumiałeś mój tekst, nie to stanowiło jego meritum.
Dziękuję za filmiki. Teraz rozumiem co miałeś na myśli. Szukam transformatora 300W
Dodano po 2 [godziny] 7 [minuty]:
A jeszcze wracając do tematu zasilaczy z początku. Dlaczego od niech piszczy w głośnikach i czy są jakieś filtry aby to wyeliminować?. Coś z diodami, jakiś mostek graetza i kondensatory czy cewki aby to usunąć? Co o tym wiecie?