Cześć. Ostatnio znalazłem starą cewkę z układu zapłonowego i świecę.. podejrzewam, że cewka jest z piły lub jakiejś kosiarki. Nigdy nie miałem większego doświadczenia związanego z takimi rzeczami (z "zawodu" raczej programista), ale od momentu jej znalezienia jakoś tak mnie zainteresowało jak działa choćby taka piła spalinowa. Wymyśliłem sobie, że spróbuje wykorzystać cewką, żeby sprawdzić, czy uda mi się stworzyć iskrę na świecy. Zacząłem szukać w internecie i próbowałem sobie przypomnieć czego uczyli na fizyce w szkole
Nie jestem pewny czy to co znalazłem dobrze zrozumiałem i chciałbym prosić o sprostowania lub małe podpowiedzi. Moje spostrzeżenia z szukania wyglądają tak:
Na przykładzie kosiarki.. mam tutaj metalowe kółko ze "skrzydełkami" w internecie znalazłem to pod nazwą magneto, przyciąga śrubki, choć nie wszędzie, więc przypuszczam że jest to jakiegoś rodzaju magnes, zaraz obok mam cewkę, której cienki kabelek jest przyczepiony do metalowej obudowy silnika.. podejrzewam że jest to uziemienie.. ze szkoły przypomniałem sobie że było coś takiego jak indukcja magnetyczna.. więc pewnie magneto kręcąc się co jakiś czas indukuje prąd na cewce, a ta podłączona do świecy daje iskrę w cylindrze. Na początku rozkręcam magneto za pomocą sznurka.. a potem silnik obracając się sam dostosowuje jego prędkość od obrotu i stąd iskra jest w odpowiednim momencie.
Czy moje rozumowanie jest tutaj dobre? Czy nie pominąłem jakiegoś niezbędnego elementu ? Do czego służą te skrzydełka w magneto?
Zbudowałem sobie układ jak na obrazku. Zrobiłem dziurę w wieczku od słoika, przełożyłem przez nią śrubę i docisnąłem nakrętką. Na jej obrzeżu przykleiłem magnes. Tak zbudowane "magneto" włożyłem do wiertarki. Uziemienie od cewki i od świecy połączyłem razem do dużego kawałka metalu. Zbliżyłem moje pseudo magneto do cewki tak żeby nie dotykało końcówek cewki, ale było dość blisko.. włączyłem wiertarkę.. no i.. no nie zadziałało
Coś pominąłem? A może w ogóle źle zrozumiałem zasadę działania ? Przygarnę każdą podpowiedź.. z góry dzięki




Nie jestem pewny czy to co znalazłem dobrze zrozumiałem i chciałbym prosić o sprostowania lub małe podpowiedzi. Moje spostrzeżenia z szukania wyglądają tak:
Na przykładzie kosiarki.. mam tutaj metalowe kółko ze "skrzydełkami" w internecie znalazłem to pod nazwą magneto, przyciąga śrubki, choć nie wszędzie, więc przypuszczam że jest to jakiegoś rodzaju magnes, zaraz obok mam cewkę, której cienki kabelek jest przyczepiony do metalowej obudowy silnika.. podejrzewam że jest to uziemienie.. ze szkoły przypomniałem sobie że było coś takiego jak indukcja magnetyczna.. więc pewnie magneto kręcąc się co jakiś czas indukuje prąd na cewce, a ta podłączona do świecy daje iskrę w cylindrze. Na początku rozkręcam magneto za pomocą sznurka.. a potem silnik obracając się sam dostosowuje jego prędkość od obrotu i stąd iskra jest w odpowiednim momencie.

Czy moje rozumowanie jest tutaj dobre? Czy nie pominąłem jakiegoś niezbędnego elementu ? Do czego służą te skrzydełka w magneto?
Zbudowałem sobie układ jak na obrazku. Zrobiłem dziurę w wieczku od słoika, przełożyłem przez nią śrubę i docisnąłem nakrętką. Na jej obrzeżu przykleiłem magnes. Tak zbudowane "magneto" włożyłem do wiertarki. Uziemienie od cewki i od świecy połączyłem razem do dużego kawałka metalu. Zbliżyłem moje pseudo magneto do cewki tak żeby nie dotykało końcówek cewki, ale było dość blisko.. włączyłem wiertarkę.. no i.. no nie zadziałało

Coś pominąłem? A może w ogóle źle zrozumiałem zasadę działania ? Przygarnę każdą podpowiedź.. z góry dzięki



