Automatyka suszarni zbóż.

Witam.
Jestem tu nowy i z góry proszę o wyrozumiałość. Na następny sezon (2021) zamierzam skonstruować suszarnie zbóż o ruchu ciągłym. Problem polega na tym, iż nie mam zielonego pojęcia o automatyce. Natomiast mam ponad rok na przyswojenie podstawowej wiedzy.
Pokrótce opowiem jak miałby wyglądać proces suszenie i jakie miałby być tam zmienne.
Tak jak wspomniałem wcześniej suszarnia miałaby pracować w ruchu ciągłym (oddzielnie chłodnica oddzielnie suzarnia). Mokre ziarno transportowe byłoby podajnikiem kubełkowym do suszarni a tam poddane strumieniowi powietrza o wysokiej temperaturze (80-120°C). No i tu zaczynają się zmienne, temperatura ziarna nie może przekroczyć 60paru stopni i ziarno musi mieć poniżej 20% wilgotności. Te dane wpływałyby na szybkość osypywania się kukurydzy A także na piec ( temperatura powietrza). Potrzebny czujnik temperatury nawet dwa punkty pomiarowe i czujniki wilgotności. Następnie ciepłe ziarno trafi do chłodnicy.
Teraz pytanie do specjalistów czy jest to prosta instalacja? Czy będę umiał ją sam zrobić? Jakie podzespoły wykorzystać?
Z góry dzięki za informacje.
Pozdrawiam

Dodano po 19 [minuty]:

Proszę o przeniesieni posta, dopiero teraz widzę że dodałem go w CNC, przepraszam.

Witam.
Czy coś jest trudne czy łatwe to pojęcia bardzo względne. Ogólnie temat nie jest trudny ale skoro piszesz ze nie masz zielonego pojęcia to może to być różnie. Ważna kwestia jest też bezpieczeństwo stworzonego układu. Jak zaczniesz działać to wtedy pojawia się konkretne pytania techniczne i wtedy na pewno tutaj znajdziesz pomoc.

maly_ZE rozumiem Cię.
Jaki sterownik byś mi polecił? Nie musi być to najnowszy cud techniki, najważniejsza niezawodność i łatwość obsługi ( programowania). Chciałbym zakupić takie urządzenie możliwie szybko i porobić parę układów na małym napięciu. Po prostu chciałbym poznać zasadę działania.

Jako podstawę poleciłbym FATEK: FBs-20MAR2-D24 https://www.plcs.net.pl/index.php/katalog-aut...s-20ma-r-d24-24v-dc-12-wej.-8-wyj.-przek.html
+ kabelek do programowania z PC.
Soft jest darmowy i ogólnie dostępny - więc już od dziś możesz próbować bez zakupu fizycznego sterownika
Do tego PLC można dołączać rozszerzenia analogowe (pomiar temperatury, wilgotności, masy) - wybór ilości kanałów i rodzaj wejść dobierzesz później w miarę precyzowania projektu i użytych czujników. Jeżeli będzie potrzebna wizualizacja to panele WEINTEK'a ładnie z nim współpracują.
Do tego zasilacz 230 Vac/ 24 Vdc o odpowiedniej wydajności prądowej.

pafciowaw dzięki za odpowiedź
Teraz tylko zakupić taki sterownik I uczyć się jego programowania.

Tak jak napisałem - można zapoznać się z softem, potrenować programowanie (jest symulator wbudowany), a sam sterownik kupić później...

Pytanie następujące... co się stanie jeśli dasz ciała ze względu na brak doświadczenia i ten sterownik nie będzie działał prawidłowo lub coś się spali w skrzynce elektrycznej? Ile będzie Cię kosztować wyrzucenie tego "popsutego" zboża?

Dlatego chciałbym zrobić teraz jakiś mały prototyp. Podłączyć czujnik temperatury żeby startował silnikiem.

Zadajesz pytania w stylu:
Nie znam się kompletnie na medycynie, ale mam pytanie czego się muszę nauczyć z anatomii? Czy w przyszłym roku dam radę przeprowadzić pierwszą operację? Czy jest to łatwe i czy sobie z tym poradzę?
Myślisz, że ktokolwiek zna odpowiedzi na Twoje pytanie?
Po pierwsze masz jakieś pojęcie o automatyce, podstawach automatyki?
Masz jakieś pojęcie o elektryczności, budowaniu instalacji, budowaniu układów zabezpieczeń, ochronie przeciwporażeniowej i przeciwpożarowej?
Masz jakiekolwiek pojęcie o wymaganiach prawnych i normatywnych dotyczących wymaganych zabezpieczeń tego typu urządzeń?
Wiesz, że tego typu, budowane urządzenia podlegają dyrektywom maszynowym oraz certyfikacji CE?
Wiesz, że jako producent takiego urządzenia bierzesz na siebie całą odpowiedzialność za bezpieczeństwo danego urządzenia?
Wiesz, że poza zdobyciem wiedzy z tak wielu różnych dziedzin technicznych jak mechanika (budowa napędów, podajników), elektryka, częściowo elektronika, automatyka (podstawy układów regulacji i sterowania, programowanie PLC i falowników), wiedza z zakresu bezpieczeństwa urządzeń (dyrektywy, normy, ustawy i rozporządzenia), technologii procesu suszarniczego, musisz jeszcze zdobyć stosowne świadectwa kwalifikacyjne i/lub uprawnienia?
Poza tym nie wiem czy to co chcesz robić (przetwarzanie żywności) nie podpada pod wymagania systemu HACCP i zgłoszenia w Sanepidzie?

Tam, gdzie w grę wchodzą maszyny i ruchome podzespoły oraz napędy, urządzenia muszą być budowane zgodnie z dyrektywami oraz normami. Muszą posiadać odpowiednie zabezpieczenia https://pl.rs-online.com/web/p/przelaczniki-b...CSS_PL_PL_Automatyka_I_Sterowanie-_-Bezpieczeństwo_Maszyn%7CPrzełączniki_Bezstykowe_Bezpieczeństwa-_-PRODUCT_GROUP&matchtype=&pla-484945993420&gclid=EAIaIQobChMIzdm7rLm_5wIVRKWaCh15oQyHEAQYASABEgKINPD_BwE&gclsrc=aw.ds oraz stosowania wyłączników i przekaźników bezpieczeństwa https://pl.rs-online.com/web/p/przekazniki-be...PLA_PL_PL_Automatyka_I_Sterowanie-_-Bezpieczeństwo_Maszyn%7CPrzekaźniki_Bezpieczeństwa-_-PRODUCT_GROUP&matchtype=&pla-550502503917&gclid=EAIaIQobChMIjJfS2ru_5wIVBEkYCh3yOwpzEAQYBCABEgKoGvD_BwE&gclsrc=aw.ds , których montaż też nie jest przypadkowy, a same urządzenia muszą być certyfikowane. Mówiąc prościej tam, gdzie mamy do czynienia z maszynami ruchomymi nie możesz się oprzeć tylko i wyłącznie na pierwszym, lepszym PLC. Musisz też wiedzieć jak takie przekaźniki muszą być włączone w układ.

Jeżeli jesteś na początku tej drogi to może za 5-10 lat zdążysz o ile będziesz miał do tego zapał, motywację i determinację, pod warunkiem, że znasz podstawy mechaniki i elektryki. Jeżeli obecnie nie znasz ww podstaw mechaniki i elektryki to za rok nie będziesz w stanie tego wszystkiego ogarnąć.
Same normy, które musisz zakupić i poznać to będzie łącznie kilka tysięcy stron formatu A4
Weź pod uwagę, że normy nie są za darmo. Arkusze po kilkanaście czy kilkadziesiąt stron potrafią kosztować 200-300zł.

Niestety fora dyskusyjne nie są miejscem do nauki podstaw czy zdobywania wiedzy akademickiej. Tutaj możesz liczyć na pomoc w razie jak wystąpią jakieś nieprzewidziane problemy, na podpowiedzi w rozwiązaniach, ale nie w zdobywaniu wiedzy, której się uczy w szkole latami. Po prostu fizycznie wykracza ta wiedza poza zakres możliwości for.

P.S.
Wiedza jak napisać program w PLC, aby sterował silnikiem to jest kropelka w morzu wiedzy, która jest potrzebna do zbudowania bezpiecznego urządzenia.
Pół biedy jak to będziesz obsługiwał tylko samemu, ale pomyśl o odpowiedzialności prawnej jaka będzie ciążyła na Tobie, kiedy to urządzenie będzie miał obsługiwać jakiś pracownik lub ktokolwiek inny.

Nie zrozum mnie ani kolegi Plumpi źle. To dobrze, że masz zapał i chęć do nauki ale w tym przypadku zleciłbym zadanie firmie, która wszystko zrobi od A do Z. Bo podłączenie silnika i czujnika do sterownika PLC to A, oprogramowanie to B... ale przed Tobą jeszcze jest cały alfabet o którym wspomniał kolega Plumpi.

No chyba, że budujesz amatorską suszarnię którą będziesz sam się bawił.. wtedy droga wolna. Ale to co opisałeś brzmi jak coś dużego, wykorzystywanego na skalę przemysłową wykorzystującą napędy, regulatory a przede wszystkim ma kontakt z żywnością... więc ilość norm, przepisów itd. itd. powinna skutecznie ostudzić Twój zapał.

Czysto teoretycznie jak w praktyce sprawdzić wilgotność ziarna, o ile są różnego rodzaje czujniki wilgotności do różnorakich materiałów o tyle sprawdzenie wilgotności ziarna jakoś nie obejmuje. Przepuszczenie ziarna przez czujnik wilgotności gdzieś przesiewowo na taśmie czy w zbiorniku pośrednim chyba nie odda jego rzeczywistej wilgotności. Robił ktoś z kolegów coś podobnego?

Mi to wygląda bardziej na jakiś projekt szkolny, a jeśli nie to podchodzisz do problemu od tyłu strony. Większym problemem jest zaprojektowanie mechanicznie urządzenia do suszenia, niż jego oczujnikowanie i napisanie algorytmu działania. Jeśli to faktycznie ma być suszarnia to wymyśl technologię która zadziała, a automatyka do tego to już będzie małe piwo. Bo na razie np. chcesz mierzyć temperaturę i ją regulować, tylko nie wiadomo czym. Do pomiaru wilgotności zboża stosuje się np kontaktowe sondy mikrofalowe. Jaki masz budżet na tą automatykę i na tę suszarnię ?

Dość prosto, czujnikami do pomiaru wilgotności materiałów sypkich.
Istnieją 4 rodzaje czujników do takich pomiarów: mikrofalowe (reflektometryczne), pojemnościowe, podczerwieni oraz neutronowe (izotopowe).
Przy czym metoda z użyciem podczerwieni mierzy tylko i wyłącznie wilgotność powierzchniową, dlatego nie nadaje się ona do pomiaru wilgotności zbóż, zwłaszcza kukurydzy, która posiada osłonkę ziaren. Używa się jej do pomiaru wilgotności piasku, kamieni, węgla, wszelkich sypkich produktów spożywczych itp.
Natomiast metoda pojemnościowa nadaje się do materiałów o małym uziarnieniu. Im większe uziarnienie tym mniej dokładna jest ta metoda.
Natomiast metody mikrofalowa i neutronowa zapewniają dużą dokładność.
Nie wiem tylko czy metoda neutronowa nadaje się do pomiaru wilgotności zbóż, ponieważ metoda ta raczej nie nadaje się do pomiaru substancji, które zawierają atomy wodoru.
Pozostają więc metody mikrofalowa, pojemnościowa i ewentualnie absorpcji podczerwieni.

Trudno nie zgodzić się z przedmówcami odnośnie perspektyw zbudowania dość złożonego, wbrew pozorom, urządzenia. Budowa modelu nie ma sensu, w praktyce okaże się że parametry, zwłaszcza w tego rodzaju urządzeniu w skali makro są zupełnie inne. Nie zniechęcam Cię do prób zbudowania takiego urządzenia, ale, przy braku wiedzy i doświadczenia w tej dziedzinie, a w zasadzie dziedzinach, powinieneś poszukać osób dysponujących tą wiedzą do współpracy. Domyślam się że kieruje Tobą chęć ograniczenia kosztów, ale z mojego, ponad 20 letniego doświadczenia(także osobistego) wynika, że początkowe oszczędności kończą się wielokrotnie większymi nakładami ze względu na to, że okazuje się w praktyce iż sprawność takiej maszyny jest niska(co przekłada się na koszty eksploatacji) wielokrotnie trzeba dokonywać poprawek, bo okazuje się że coś, co miało działać w praktyce działa nieco inaczej i wymaga przebudowy, efekt końcowy odbiega od oczekiwanego zaś w sytuacjach awaryjnych nie ma określonego scenariusza wydarzeń i kończy się wypadkiem a w najlepszym razie poważną awarią. Także: współudział w budowie jak najbardziej zaś samodzielna budowa na zasadzie: widziałem u kolegi który ma fabryczne urządzenie jak to wygląda, więc sam sobie zbuduję tanio zdecydowanie nie. A co do sprzętu to nawet LOGO da sobie radę, oczywiście pomijając funkcje bezpieczeństwa, które należy zapewnić innymi środkami.

[[