Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

[Solved] Land Rover Freelander - drzwi się nie zamykają/otwierają

Nubstex 22 Feb 2020 12:11 2286 4
  • #1
    Nubstex
    Level 2  
    Kilka dni temu kupiłem Land Rovera Freelander 1999r. diesel 5 drzwi. Problem polega na tym że gdy:
    *zamykam pilotem to zamyka mi drzwi kierowcy, oraz oba tylne
    *otwieram pilotem to po drugim naciśnięciu otwiera tylko drzwi tylne za kierowcą
    *otwierając kluczykiem otwiera i zamyka tylne drzwi za kierowcą
    *przycisk otwierania i zamykania na panelu otwiera i zamyka poprawnie ale tylko tylne drzwi za kierowcą
    Co może być przyczyną?
  • Helpful post
    #2
    Norbert 1981
    Level 14  
    Jak szybko kupiles tak szybko sprzedaj. To auto sie do niczego nie nadaje. Mialem takiego i poprostu technologia jego konstrukcji to jakas angielska porazka. Na maxymalnym skrecie ciezko ruszyc z napedem 4x4 wiec tylny odpialem,spalanie tez do bani a komfort jazdy jak zukiem. Maxymalna predkosc to 110 bo wyje I ceny czesci tez kapota. Linki od szyb sie urywaja..musialem kolkowac hehe..zrobisz jak chcesz .

    Moderated By CameR:

    Reg. 3.1.11. Nie wysyłaj wiadomości, które nic nie wnoszą do dyskusji. Wprowadzają w błąd, są niebezpieczne czy nie rozwiązują problemu użytkownika.

  • Helpful post
    #3
    charlee
    Level 20  
    Zamki w Freelanderze posiadają dwa silniczki elektryczne, jeden do otwierania drugi do zamykania. Dosyć często ulegają one uszkodzeniu, czasem pomaga czyszczenie.
    Zamki używane nie są zbyt drogie. trzeba pamiętać że zamek od strony kierowcy między wersją angielską a polską różni się wtyczką, ale za to jest tani i można przełożyć sam silniczek. Silniczki w zamkach do przednich czy tylnych drzwi są takie same.

    Norbert 1981 wrote:
    Jak szybko kupiles tak szybko sprzedaj. To auto sie do niczego nie nadaje. Mialem takiego i poprostu technologia jego konstrukcji to jakas angielska porazka. Na maxymalnym skrecie ciezko ruszyc z napedem 4x4 wiec tylny odpialem,spalanie tez do bani a komfort jazdy jak zukiem. Maxymalna predkosc to 110 bo wyje I ceny czesci tez kapota. Linki od szyb sie urywaja..musialem kolkowac hehe..zrobisz jak chcesz .


    Kupiłeś gruza to tak miałeś. Na maksymalnym skręcie ciężko Ci było ruszyć bo sprzęgło wiskotyczne się skleiło, spalanie w aucie ze stałym napędem 4x4 zawsze jest większe koło 10L w freelanderze benzynowym to norma. Wyje przy większych prędkościach dlatego że uszkodzone wisko rozwaliło przekładnie kątową IRD, szyby musiałeś kołkować? Linka szyby to koszt kilkudziesięciu złoty i z 1.5h pracy...
    Miałem dwa freelandery na raz(mój i żony) i jakoś nic strasznego się nie działo, założenie jest takie że jak się coś zaczyna psuć to trzeba to zrobić a nie czekać aż posypie się kolejna rzecz.
  • #4
    Norbert 1981
    Level 14  
    Moze z usterkami masz racje ale nie wnikalem glebiej co mu dolega bo po 3miesiacach sprzedalem i jeszcze zarobilem na nim. Ale co do komfortu jazdy to musisz mi racje przyznac,,,bo szalu nie ma.
  • #5
    Nubstex
    Level 2  
    Wystarczyło wymienić silniczki w zamkach. Temat zamykam