Modyfikacja lampy świetlówkowej na LED

Cześć.
Jak wygląda sprawa przerobienia istniejącej lampy na świetlówki 2x36w na LED z punktów prawa?
Czy można zmienić ot tak sobie połączenia w lampie żeby móc montować "świetlówki" LED-owe?
Co w razie jakiegoś pożaru, kto odpowiada za to - producent "LED" czy ktoś kto tylko przewody przepiął?

Chce przejść ze zwykłych świetlówek na LED-y Osrama i nie wiem czy mogę żeby nie było później problemów. Do przerobienia około 80 opraw.


Pozdrawiam.

Dobre pytanie. Uważam, że jeśli jest tam statecznik tradycyjny, a zastosujesz atestowaną rurę led i "starter LED"to będzie to ciągle atestowana oprawa i atestowane źródło światła.

Powinno wystarczyć usunięcie układu zapłonowego oraz zbędnych przewodów i podłączenie tylko tych potrzebnych do kostki w oprawie. Ja w firmie robiłem jeszcze jedną rzecz, mianowicie na etykiecie 60x30 drukarką Zebra drukowałem opis 'STRONA ZASILANIA, TYLKO LED' i od strony świetlówek naklejałem na oprawę, żeby później nie było wątpliwości.

Jeśli masz SEP i zgodę przełożonego na przebudowę, to nie powinno być problemów formalnych.

Moderated By Topolski Mirosław:

Kol pisząc w tym dziale musisz wiedzieć że nie ma SEP tylko jest Świadectwo Kwalifikacyjne wydane przez ...... i tu jest dużo komisji egzaminacyjnych mających prawo do egzaminowania i wydawania a SEP jest jedną z nich.

prosiak_wej wrote:

Jeśli masz SEP

SEP nie ma tu nic do rzeczy. Świadectwo kwalifikacji się liczy, z drugiej strony każda ingerencja w fabryczną oprawę to koniec certyfikatów producenta, dlatego lepiej to zrobić tak:

stonefree wrote:

jeśli jest tam statecznik tradycyjny, a zastosujesz atestowaną rurę led i "starter led"to będzie to ciągle atestowana oprawa i atestowane źródło światła.

Moim zdaniem bezsens pozostawiać statecznik i zamiast startera wstawiać zworę. A jeśli jest elektroniczny układ zapłonowy? W przypadku wątpliwości co do certyfikatów i homologacji najbezpieczniej będzie kupić odpowiednie oprawy, certyfikowane do rur LED. Podobnie jak reflektory samochodowe - mają homologację na halogeny H1/H3/H4/H7 i chociaż można tam wstawić źródło LED nawet bez przeróbki, to w świetle przepisów reflektor nie będzie już homologowany.

Temat już poruszany w tym wątku: https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3654260.html

W skrócie: dokonujący takiej modyfikacji (zmiana oprzewodowania, usunięcie statecznika itp.) nie tylko bierze pełną odpowiedzialność za dane oprawy oświetleniowe, ale również za zgodność instalacji oświetleniowej z projektem (wymóg odpowiednich wartości natężenia światła na powierzchniach i płaszczyznach).

W korpo była robiona wymiana i modernizacja całego oświetlenia na LED-y Philipsa. Profesjonalna ekipa wymieniła część lamp a w starych oprawach wymieniali tylko świetlówki na LED-owe i zamiast startera mostek. 5-letnia gwarancja.
A w czym może przeszkadzać (tradycyjny) statecznik? To przecież tylko dławik.

HenryK3 wrote:

Profesjonalna ekipa... [...] 5-letnia gwarancja.

To nie są argumenty w tej dyskusji. Rozmawiamy o odpowiedzialności za zmodyfikowany wyrób.

Jedni "profesjonaliści" wymieniają świetlówki na liniowe źródła światła LED, a później "biurwy" skarżą się na efekt olśnienia lub brak wystarczającej ilości światła po jakimś tam czasie. Takie są skutki "januszowania", o tych poważniejszych nie wspominając. Jeśli temat dotyczy "grubszej sprawy" (~80 opraw) to radzę sobie odpuścić.

Temat zakłóceń generowanych przez tego typu rozwiązania to druga strona medalu. Mimo oznaczeń, certyfikatów, wiele zamienników LED-owych nie spełnia wymogów kompatybilności elektromagnetycznej i wytwarza zakłócenia radiowe co powinno nieść za sobą konsekwencje.

sq9fmc wrote:

Mimo oznaczeń, certyfikatów, wiele zamienników LED-owych nie spełnia wymogów kompatybilności elektromagnetycznej i wytwarza zakłócenia radiowe co powinno nieść za sobą konsekwencje...

I niesie konsekwencje! Jest tanio! Po co komu jakieś filtry, cewki? Przecież tam kupa miedzi siedzi, a to drogi materiał jest. Wytniem miedź, będzie świecić, będzie tanio, a że zakłócenia... Kto to Panie widzi?

Przykład z zeszłego tygodnia, napięcia zaburzeń wywalone w kosmos...

Oprawy znajdują się w garażu podziemnym.

Cześć opraw jest na statecznikach KVG, a część na EVG.
Stateczniki KVG czasem dają w kość bo izolacja pada i robi zwarcie do PE zrzucając różnicowkę. Upierdliwe jest szukanie która lampa.

Niektóre z lamp LED przeszkadzają już na UKF-ie skutecznie wygaszając odbiór stacji komercyjnych nadających z mocą kilkunastu kW. Kusi mnie założenie tematu o takich lampach właśnie. Ostatnio mam mnóstwo zakłóceń bo w sklepach kilkadziesiąt mtr ode mnie ktoś zainstalował panele LED 50Wz Ecolight i produkty Struhm pod nazwą Sola.

strfind wrote:

Oprawy znajdują się w garażu podziemnym.

I może jeszcze są podpięte pod czujniki ruchu? Jeśli tak to należy się bardzo poważnie zastanowić nad taką modernizacją.

sq9fmc wrote:

Ostatnio mam mnóstwo zakłóceń bo w sklepach kilkadziesiąt mtr ode mnie ktoś zainstalował panele LED 50Wz Ecolight i produkty Struhm pod nazwą Sola.

Sprawa dla UKE w Siemianowicach Śląskich?

Tak, są czujniki ruchu. ...................
Zbędne usunąłem
Moderator K.R.

strfind wrote:

Stateczniki KVG czasem dają w kość bo izolacja pada i robi zwarcie do PE zrzucając różnicowkę.

No bo przecież bez RCD nie ma ochrony przed porażeniem.
Głowy po ciemku ludzie mogą sobie rozbijać, ale RCD być musi.
Oświetlenie awaryjne pewnie też bez tego gadżetu obyć się nie może.

Wywal RCD i zastosuj oprawy posiadające indywidualny bezpiecznik a nie baw się w "sztukaterię".

Ktoś tak zaprojektował i tak zostało zrobione. Nie chcę modyfikować rozdzielnicy.

Nie rozumiem takiego podejścia.
Ewidentny błąd ma zostać "przykryty" rozwiązaniom urągającym standardom i samowolną "modyfikacją" opraw oświetleniowych.
Źle dobrane oprawy i błędnie pojmowana ochrona przed porażeniem.
Przecież to koło zamknięte z którego nigdy się nie wyrwiesz nie czyniąc radykalnych posunięć.

Kiedyś dojdzie (nikomu nie życzę) do wypadku to może wreszcie prokurator nauczy, że znajomość norm nie szkodzi.