
Centrum badawcze JPL (Jet Propulsion Laboratory) należące do NASA (które zrealizowało między innymi projekt łazika marsjańskiego Curiosity) ogłosiło challange dla naukowców na rozwiązania dla przyszłej sondy AREE (Automaton Rover for Extreme Environment) mającej zbadać powierzchnię planety Wenus.
Sam projekt powstał w 2015 roku i jest na etapie koncepcyjnym, jego celem jest zbudowanie łazika wenusjańskiego zdolnego przetrwać na planecie do kilku miesięcy. Dla porównania, obecny rekord należy do radzieckiej sondy Wenera 13, która pracowała na powierzchni niespełna 127min po czym uległa stopieniu.
Wenus, mimo iż leży w tak zwanej "ekosferze" z powodu efektu cieplarnianego jest wyjątkowo niegościnnym miejscem.
Na jej powierzchni panuje temperatura 450°C (praktycznie niezależnie czy za dnia czy nocy) zaś ciśnienie sięga 92 atmosfer, dla porównania dla planety Merkury znajdującej się dwukrotnie bliżej słońca niż Wenus, wahania temperatury wynoszą od 220°C do 420°C.
Powierzchnia planety jest szczelnie zasłonięta gęstymi chmurami, z tego też powodu ciężko jest rozpoznać warunki terenowe w których będzie poruszał się łazik. Obecnie rozpatrywany jest pomysł napędu gąsienicowego bądź na kołach, lecz wcześniej brano pod uwagę także układ kroczący typu "pajęcze nogi". Zrezygnowano jednak z niego w powodu obawy o stabilność łazika, wiatry na powierzchni planety nie wieją z dużą prędkością (zaledwie kilku km/h) lecz gęsta atmosfera planety wywiera duży nacisk na przeszkody, co można porównać do prądów morskich.
Z powodu tak ekstremalnych warunków, rozwiązania elektroniczne są wyjątkowo trudne w realizacji, dlatego też łazik planowo będzie miał konstrukcję silnie mechaniczną. W zamiarze jest opracowanie komputera mechatronicznego mogącego przetrwać tak trudne warunki.
Podobną konstrukcję stosowali Rosjanie w swoich pojazdach kosmicznych, przykładem jest system orientacji przestrzennej GLOBUS.


Z racji gęstych chmur i niedostatku światła na powierzchni, łazik nie może być zasilany ogniwami słonecznymi. Zastosowanie generatorów RTG także jest niemożliwe, wymagają one do prawidłowej pracy różnicy temperatur około 400°C co oznacza temperaturę obudowy około 850°C.
Z tego też powodu w zamyśle jest napędzanie łazika wiatrem.
Obecnie NASA poszukuje rozwiązań czujników pozwalających wykrywać łazikowi przeszkody.
Swoje pomysły można zgłaszać na stronie crowdfundingowej o nazwie herox.com, nabór pomysłów trwa do 29 maja 2020 roku.
Do wygrania jest łącznie 30 tys. USD, gdzie 15 tys. przeznaczono dla pierwszego nagrodzonego projektu i kolejno 10 tys. i 5 tys. dla dwóch następnych.
https://www.herox.com/VenusRover
Cool? Ranking DIY