Witam,
Problem dotyczy HP LaserJet 1020. Drukarka jest w stanie wydrukować jedną kartkę (niezależnie od tego, czy zadanie składa się z jednej strony, czy kilku). Wydruk wygląda normalnie. Pod koniec kartka nie jest wypluwana do końca, tylko jej 2-3mm pozostają w mechanizmie, po wydrukowaniu tej jednej kartki zaczyna mrugać pomarańczowa kontrolka, oprogramowanie pokazało zacięcie papieru.
Jeśli podczas wydruku naprężę papier (złapię go przy wylocie i będę ciągnął delikatnie tak, żeby końcówka wyleciała), zacięcia papieru nie ma.
Papier wydaje się przemieszczać normalnie przez drukarkę, nie jest pognieciony, wchodzi/wychodzi prosto.
Z czynności, które wykonałem: rozkręciłem boki, przód, górę, tył, wyczyściłem wszystkie gumowe rolki, które zauważyłem, wyczyściłem pył, fragmenty papieru (pewnie po starych zacięciach), wydmuchałem co się dało. Znalazłem (jak mi się wydaje) dwie płytki z czujnikami optycznymi, jeden na fuserze, na górze drukarki, przy wylocie papieru, drugi z tyłu, za metalową płytą. Upewniłem się, że siedzą te czujniki na swoich miejscach, wyczyściłem je z pyłu i upewniłem się, że elementy, które się przesuwają w czujniku nie blokują się w żaden sposób (są w stanie przesłonić wiązkę).
Po tym wszystkim drukarka dalej nie jest w stanie wypluć do końca kartki, która jest drukowana. Mogę liczyć na jakąś podpowiedź?
Instrukcję serwisową mam, więc z dobraniem się do poszczególnych części nie powinienem mieć większego problemu.
Problem dotyczy HP LaserJet 1020. Drukarka jest w stanie wydrukować jedną kartkę (niezależnie od tego, czy zadanie składa się z jednej strony, czy kilku). Wydruk wygląda normalnie. Pod koniec kartka nie jest wypluwana do końca, tylko jej 2-3mm pozostają w mechanizmie, po wydrukowaniu tej jednej kartki zaczyna mrugać pomarańczowa kontrolka, oprogramowanie pokazało zacięcie papieru.
Jeśli podczas wydruku naprężę papier (złapię go przy wylocie i będę ciągnął delikatnie tak, żeby końcówka wyleciała), zacięcia papieru nie ma.
Papier wydaje się przemieszczać normalnie przez drukarkę, nie jest pognieciony, wchodzi/wychodzi prosto.
Z czynności, które wykonałem: rozkręciłem boki, przód, górę, tył, wyczyściłem wszystkie gumowe rolki, które zauważyłem, wyczyściłem pył, fragmenty papieru (pewnie po starych zacięciach), wydmuchałem co się dało. Znalazłem (jak mi się wydaje) dwie płytki z czujnikami optycznymi, jeden na fuserze, na górze drukarki, przy wylocie papieru, drugi z tyłu, za metalową płytą. Upewniłem się, że siedzą te czujniki na swoich miejscach, wyczyściłem je z pyłu i upewniłem się, że elementy, które się przesuwają w czujniku nie blokują się w żaden sposób (są w stanie przesłonić wiązkę).
Po tym wszystkim drukarka dalej nie jest w stanie wypluć do końca kartki, która jest drukowana. Mogę liczyć na jakąś podpowiedź?

Instrukcję serwisową mam, więc z dobraniem się do poszczególnych części nie powinienem mieć większego problemu.