Witam,
Mam problem z kompresorem, a mianowicie gdy nie ma w nim powietrza dobija ciśnienie do 10 barów, później się wyłącza i gdy spadnie ciśnienie do 5 barów proboje się włączyć ale nie udaje mu się to, dopiero po spadnięciu ciśnienia do 0 włączam kompresor i bez problemu dobija do 10 barów. Jeśli pracuje z kompresorem i nie jest on w stanie dobić do 10 barów działa bez problemu kilka godzin. Problem jest tylko wtedy gdy dobije do 10 barów wyłączy się i muszę znów opróżnić zbiornik do 0 barów żeby się włączył.
Pozdrawiam
Sprawdź ten presostat . Odkręć obudowę ( bez napięcia) i po załączeniu przyglądaj się z daleka czy jego styki załączają się po spadku ciśnienia do kilku atmosfer.
Sprawdź ten presostat . Odkręć obudowę ( bez napięcia) i po załączeniu przyglądaj się z daleka czy jego styki załączają się po spadku ciśnienia do kilku atmosfer.
Silnik kompresora załącza się ale nie ma siły zrobić nawet jednego obrotu i bezpiecznik odcina zasilanie, jak spadnie ciśnienie do 0 barów to silnik włączam manualnie i bez problemu dobija znowu do 10 barów.
Dodano po 3 [minuty]:
Jarzabek666 wrote:
A silnik jaki czym zasilasz? Kiedyś działało?
Silnik ma zasilanie 230v i działa normalnie do 10 barów presostat odcina zasilanie silnika, jak ciśnienie spadnie do 5 barów presostat włącza zasilanie ale silnik nie ma siły spowrotem ruszyć kompresora i bezpiecznik wyłącza zasilanie. Jak spadnie ciśnienie do 0 włączam ręcznie silnik i znów działa i dobija 10 barów
Silnik kompresora załącza się ale nie ma siły zrobić nawet jednego obrotu i bezpiecznik odcina zasilanie, jak spadnie ciśnienie do 0 barów to silnik włączam manualnie i bez problemu dobija znowu do 10 barów.
Bo brak w tym kompresorze zaworu startowo / upustowego. A teraz skończył się kondensator rozruchowy (spadła mu pojemność).
Silnik kompresora załącza się ale nie ma siły zrobić nawet jednego obrotu i bezpiecznik odcina zasilanie, jak spadnie ciśnienie do 0 barów to silnik włączam manualnie i bez problemu dobija znowu do 10 barów.
To dlaczego tego wcześniej nie napisałeś , dozujesz nam wiedzę. Tak się nie robi bo odpowiedzi tracą sens i temat wyląduje w koszu.
No nie za bardzo, niby racja. Ale czemu mu wywala bezpiecznik? chyba chłopina nie wie ile to ciągnie prądu....
Bo ma ,,esy" typu C, a wszystko zestawione na ,,styk".
Jarzabek666 wrote:
Ale czemu mu wywala bezpiecznik? chyba chłopina nie wie ile to ciągnie prądu....
Przy uszkodzeniu kondensatora rozruchowego, wzrasta pobór prądu przez silnik, szczególnie obciążony (10 bar). Kondensatora pracy z resztą też.
trafic17 wrote:
bezpiecznik
Chyba termik ??
Ciężko się tu zorientować, co naprawdę się dzieje w tej machinie, z dwoma manometrami połączonymi szeregowo, ale brakiem osłony na tabliczce zaciskowej. Chiński zawór rozładowczy ciśnienia w głowicy na Allegro kosztuje 10 zł.
Silnik kompresora załącza się ale nie ma siły zrobić nawet jednego obrotu i bezpiecznik odcina zasilanie, jak spadnie ciśnienie do 0 barów to silnik włączam manualnie i bez problemu dobija znowu do 10 barów.
To dlaczego tego wcześniej nie napisałeś , dozujesz nam wiedzę. Tak się nie robi bo odpowiedzi tracą sens i temat wyląduje w koszu.
Moja wina źle opisałem pierwsze objawy a więc tak
1. Włączam kompresor
2. Kompresor dobija do 10 barów i się wyłącza
3. Korzystam z kompresora [dziś pompowałem koła w rowerze moje córki]
4.Cisnienie spada do 5barow
5.silnik włącza się ale nie jest wstanie zrobić nawet jednego obrotu
6.bezpiecznik przy włączniku odcina silnik żeby się nie spalił [czasem pojawi się leki dym z bezpiecznika przy włączniku] bezpiecznik ma regulacje jest teraz ustawiony na 90% jak dałem na 100% nic się nie zmieniło
7. Ciśnienie spada do 0 po pewnym czasie lub sam spuszczam ciśnienie i włączam kompresor który startuje normalnie i dobija do 10 barów
Teraz jest moje pytanie co mam zrobić, kupić i dołożyc do kompresora aby się włączył i utrzymywał 5 - 10 barów bez spuszczania ciśnienia do 0 barów
Dodano po 5 [minuty]:
Krzysztof Kamienski wrote:
Jarzabek666 wrote:
No nie za bardzo, niby racja. Ale czemu mu wywala bezpiecznik? chyba chłopina nie wie ile to ciągnie prądu....
Bo ma ,,esy" typu C, a wszystko zestawione na ,,styk".
Jarzabek666 wrote:
Ale czemu mu wywala bezpiecznik? chyba chłopina nie wie ile to ciągnie prądu....
Przy uszkodzeniu kondensatora rozruchowego, wzrasta pobór prądu przez silnik, szczególnie obciążony (10 bar). Kondensatora pracy z resztą też.
trafic17 wrote:
bezpiecznik
Chyba termik ??
Ciężko się tu zorientować, co naprawdę się dzieje w tej machinie, z dwoma manometrami połączonymi szeregowo, ale brakiem osłony na tabliczce zaciskowej. Chiński zawór rozładowczy ciśnienia w głowicy na Allegro kosztuje 10 zł.
Kompresor jest jeszcze z PRL-u lub z Niemiec, otrzymałem go od znajomego, dziś podłączyłem i próbuje go ogarnąć szkoda takiego staruszka wyrzucać bo takiego sprzętu już nie robią 😍 nie znam się więc szukam rozwiązania 😁
Teraz jest moje pytanie co mam zrobić, kupić i dołożyc do kompresora aby się włączył i utrzymywał 5 - 10 barów bez spuszczania ciśnienia do 0 barów
Najpierw sprawdzić kondensator przy silniku (i foto tabliczki znamionowej tego Adolfa). Kupić zawór upustowy i wkręcić go w rurę zaraz za głowicą, przed zbiornikiem. Sprawdzić szczelność zaworu jednokierunkowego zbiornika (przez poluzowanie złącza na głowicy). Wyregulować przyzwoicie histerezę wyłącznika ciśnieniowego na ΔP = 2,3 Bary. Zrobić porządek z przewodami elektrycznymi !!!
http://www.kompresorek.internetdsl.pl/?2834,z...-valve-fini-mk-103-mk-113-kw-11158000-4101047 Zasada działania tego zaworu polega na tym, ze zawsze jest stale otwarty do atmosfery. Dopiero ,,uderzenie" ciśnienia ze sprężarki go zamyka.
Silnik kompresora załącza się ale nie ma siły zrobić nawet jednego obrotu i bezpiecznik odcina zasilanie, jak spadnie ciśnienie do 0 barów to silnik włączam manualnie i bez problemu dobija znowu do 10 barów.
To dlaczego tego wcześniej nie napisałeś , dozujesz nam wiedzę. Tak się nie robi bo odpowiedzi tracą sens i temat wyląduje w koszu.
Ja to widzę w pierwszym poście, bez wzmianki o jego edycji.