B&S I/C 196707 - Czy jest sens to naprawiać?

Witam wszystkich, chciałbym poprosić o pomoc na ile jest to oczywiście możliwe przez internet i rady odnośnie silnika z mojego traktorka.

Silnik: Briggs&Stratton 8,5HP I/C - MODEL: 196707 TYPE: 0175-01 CODE: 0203131A

Nie rozpisując się za bardzo silnik siedzi w małym riderze Stiga w którym cała reszta jest w stanie idealnym, więc trzeba zdecydować czy bawić się w naprawę tego silnika, czy wyłożyć worek pieniędzy i kupić nowy (przy okazji troszkę mocniejszy np coś ok 11 KM)

Silnik mocno się pocił, na pewno uszczelki do wymiany, dymił na biało, miał problemy z nierówną pracą i wydaje mi się, że trochę mocy ubyło... Strzelał podczas gaszenia (to podobno może być normalne) Przepracowałem nią 1,5 sezonu, wcześniej miała za sobą naście lat i pewnie tysiące godzin, nie wiadomo jak ktoś dbał o silnik.

Nie jestem fachowcem, więc chciałbym poprosić Was o radę. Cylinder ma delikatne rysy, po prostu nie jest idealnie gładki tylko chropowaty pod paznokciem. Głębokich rys takich jak widziałem w innych tematach mających po 0,5-1mm nie zauważyłem.




Zastanawiam mnie to, że tłok w cylindrze przesuwa się dość znacznie na boki - myślę, że ok 1 mm. Naciskając raz lewą, a raz prawą stronę tłoka też pracuje na ok 1 mm.



Nie mam pojęcia czy opłaca się wydawać pieniądze na ten silnik, czy trzeba niestety wydać worek pieniędzy na nowy.

Wszystkim z góry dzięki za pomoc, pozdrawiam.

A jak wygląda rozrząd chodzi mi o klawiaturę zamocowanie i zawory

Jutro rano rozkręce dół i zrobię zdjęcia.

Na tą chwilę można cokolwiek powiedzieć o tym silniku ?

Chodzi mi o górę nie dół silnika w jakim stanie są mocowania popychaczy zaworów ewentualnie wygląd samych zaworów

Rozumiem, że mam wyjąć zawory ?

po wykonanych zdjęciach widzę,że jest to silnik dolnozaworowy popychany od dołu - tam nie ma się co za bardzo popsuć w sterowaniu zaworami w porównaniu z silnikami górnozaworowymi - piszesz,że dymi to prawdopodobnie pobór oleju z układu smarowania - jedyna możliwość poboru oleju do spalenia to poprzez tłok i jego pierścienie - nie wiem jak powinna wyglądać kompresja w takim silniku ale ryski na cylindrze coś sugerują (zastanawia mnie idealna czystość denka tłoka) czyściłeś?

Tak, w miarę możliwości wszystko wyczyściłem - było sporo nagaru tak na tłoku, pokrywie jak i na zaworze. Z uszczelki nie zostało za dużo, myślę, że raczej nikt tu wcześniej nie zaglądał.

Co do brania oleju to wydaje mi się, że tak jak mówisz trochę pił sobie przez tłok, a reszta uciekała poprzez uszczelki, bo mocno się pocił.

Już zastanawiam się czy nie będzie mimo wszystko drożej ale lepiej kupić jakiś nowy silnik, a przy tym troszkę mocniejszy i mieć spokój, szczególnie teraz w czasach tego wirusa, gdzie jezdzenie od mechanika do mechanika, pomiary, szlifowania, części, koszty roboty. Sam nie wiem

Zdjęcia robione z boku ale o ile nie mylę się ten silnik ma tuleję żeliwną nowe pierścienie i będzie śmigał. Masz kasę kup nowy ale takiego już raczej miał nie będziesz. Próg u góry tulei jest mocny? Ryski są efektem nie wymieniania oleju lub uszkodzenia nieszczelności filtra powietrza. Ja bym zaryzykował naprawę ( sam naprawiłem podobny i koszę 5 lat trochę oleju bierze ale nie jest nowy).
Ten silnik strzelał przy gaszeniu bo nie ma pewnie luzu na zaworze wydechowym.

rafal00 wrote:

po wykonanych zdjęciach widzę,że jest to silnik dolnozaworowy popychany od dołu - tam nie ma się co za bardzo popsuć w sterowaniu zaworami w porównaniu z silnikami górnozaworowymi

No nie do końca bo luz zawory trzeba ustawić a to bardziej skomplikowane niż w górnozaworowym.

hevet2 wrote:

Zdjęcia robione z boku ale o ile nie mylę się ten silnik ma tuleję żeliwną nowe pierścienie i będzie śmigał. Masz kasę kup nowy ale takiego już raczej miał nie będziesz. Próg u góry tulei jest mocny? Ryski są efektem nie wymieniania oleju lub uszkodzenia nieszczelności filtra powietrza. Ja bym zaryzykował naprawę ( sam naprawiłem podobny i koszę 5 lat trochę oleju bierze ale nie jest nowy).
Ten silnik strzelał przy gaszeniu bo nie ma pewnie luzu na zaworze wydechowym.

rafal00 wrote:

po wykonanych zdjęciach widzę,że jest to silnik dolnozaworowy popychany od dołu - tam nie ma się co za bardzo popsuć w sterowaniu zaworami w porównaniu z silnikami górnozaworowymi

No nie do końca bo luz zawory trzeba ustawić a to bardziej skomplikowane niż w górnozaworowym.

Tak, ma żeliwną tuleję. Oj wiesz, zdecydowanie wolał bym naprawić ten, bo nowy sporo kosztuję, tylko boje się też wwalać w ten silnik setki złotych jeśli okaże się, że to nie ma sensu, a co za tym idzie utopie pieniądze, które mógłbym dołożyć do nowego.
Jeśli mówisz, żeby wymienić pierścienie to nie jest to duży koszt i spróbuję tak zrobić. Do tego nowe uszczelki i może akurat
Myślę, że tak jak mówisz poprzedni właściciel mógł nie wymieniać oleju tak często jak trzeba, domyślam się też, że nad jego jakością także za bardzo się nie skupiał przez te 2 lata - bo tyle miał go po ściągnięciu z zagranicy.

Zamawiam uszczelki, pierścienie i olej, coś jeszcze ?

Co masz na myśli pytając czy próg jest mocny ? CHodzi o to, czy ten próg trzyma wymiar reszty cylindra, czy nie jest wytarty ?

Tak chodzi czy u góry cylindra ma tzw.próg (sama góra ok. 5mm mniej wytarta od reszty poniżej). Pierścienie raczej oryginał pomierz średnicę i szerokości bo się możesz zdziwić potem, uszczelki, olej. Rozumiem że korbowód resztę porozkręcałeś i nie ma tam żadnych "niespodzianek". Przy składaniu regulacja zaworów (przynajmniej kontrola luzów). Do dzieła.

Dzięki serdeczne za pomoc, mam jeszcze kilka pytań zanim się jutro rano za to zabiorę.
- Czy do sprawdzenia tego progu potrzebuję średnicówki ?
- Jak to jest z momentami dokręcania śrub - na oko czy próbować znaleźć informacje o momentach dla poszczególnych śrub?
- Zawory wypadałoby wymienić, dotrzeć ?

Byłbym też wdzięczny gdybyś poradził na co mam zwracać szczególną uwagę podczas rozkręcania dołu silnika.

Ad1. Potrzebujesz palca, oczu średnicówki zostaw serwisom.
Ad2. Wskazane dokręcanie określonymi momentami (co rzadko się praktykuje ale wymaga wprawy).
Ad3.Dobrze wyczyścić wał m korbowy (oś wystająca z dołu silnika) z rdzy papierem ściernym ułatwi rozbieranie. Przed pracami wylej olej oczywiście.

Naprawa takich silniczków jest niestety nieopłacalna. Tak będziesz dokładał do niego kasę i ratował na jakiś czas. A nigdy to nie będzie jak należy.