Witam,
mam redmi 4x do którego dokupiłem niby "oryginalną" ładowarkę Xiaomi wspierającą fast charge (które wspiera mój telefon, ładowarka nie miała zbyt "okazyjnej" ceny więc jej zaufałem). Ładowarka działała kilka tygodni jednak ostatnio zauważyłem że telefon podczas ładowania miewał czasami przerwy w ładowaniu i wybudzał się.
Wczoraj zastałem telefon podłączony jednak nie ładujący się - telefon był mocno rozgrzany w lewym dolnym rogu.
Po tym telefon przestał całkowicie reagować na wpinanie kabla USB czy to z ładowarki czy komputera. Jedyny moment w którym zareagował to gdy był całkowicie wyłączony i rozebrany (zawibrował i pokazało się logo oraz zaświeciła się dioda ilekroć podpiąłem kabel, ale tylko na chwile). Telefon działa i jest sprawny, brak tylko możliwości naładowania.
Zauważyłem też, że podłączając telefon do innej ładowarki, przygasało w niej podświetlenie (na innych telefonach nie)
Znalazłem podobny temat: https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3456102.html
i stwierdziłem że jeśli u mnie jest to samo to może uda się obejść łatwo problem na czas świąt (nie mam teraz telefonu a przez święta żadna część mi nie przyjdzie).
Rozebrałem więc telefon, ale po wymontowaniu płytki z portem USB i podłączeniu do niej ładowarki okazało się że jakiś mały metalowy kwadratowy element z drugiej strony płytki grzeje się do ogromnych temperatur. Załączam zdjęcie z zaznaczonym elementem.
Mam dwa pytania:
1. Czy da się to jakoś tymczasowo obejść jak w temacie wyżej bym chociaż mógł naładować telefon do pełna raz? Na jednym ładowaniu czy dwóch powinien przetrzymać.
2. Czy wystarczy tutaj wymiana płytki z gniazdem, czy mogło pójść coś więcej?
Z góry dziękuję za pomoc

mam redmi 4x do którego dokupiłem niby "oryginalną" ładowarkę Xiaomi wspierającą fast charge (które wspiera mój telefon, ładowarka nie miała zbyt "okazyjnej" ceny więc jej zaufałem). Ładowarka działała kilka tygodni jednak ostatnio zauważyłem że telefon podczas ładowania miewał czasami przerwy w ładowaniu i wybudzał się.
Wczoraj zastałem telefon podłączony jednak nie ładujący się - telefon był mocno rozgrzany w lewym dolnym rogu.
Po tym telefon przestał całkowicie reagować na wpinanie kabla USB czy to z ładowarki czy komputera. Jedyny moment w którym zareagował to gdy był całkowicie wyłączony i rozebrany (zawibrował i pokazało się logo oraz zaświeciła się dioda ilekroć podpiąłem kabel, ale tylko na chwile). Telefon działa i jest sprawny, brak tylko możliwości naładowania.
Zauważyłem też, że podłączając telefon do innej ładowarki, przygasało w niej podświetlenie (na innych telefonach nie)
Znalazłem podobny temat: https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3456102.html
i stwierdziłem że jeśli u mnie jest to samo to może uda się obejść łatwo problem na czas świąt (nie mam teraz telefonu a przez święta żadna część mi nie przyjdzie).
Rozebrałem więc telefon, ale po wymontowaniu płytki z portem USB i podłączeniu do niej ładowarki okazało się że jakiś mały metalowy kwadratowy element z drugiej strony płytki grzeje się do ogromnych temperatur. Załączam zdjęcie z zaznaczonym elementem.
Mam dwa pytania:
1. Czy da się to jakoś tymczasowo obejść jak w temacie wyżej bym chociaż mógł naładować telefon do pełna raz? Na jednym ładowaniu czy dwóch powinien przetrzymać.
2. Czy wystarczy tutaj wymiana płytki z gniazdem, czy mogło pójść coś więcej?
Z góry dziękuję za pomoc

