Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Bosch WAE20463PL/01 - Wymiana łożysk - koszta, opłacalność?

IndridCold 19 Apr 2020 16:34 4524 15
  • #1
    IndridCold
    Level 7  
    Dzień dobry

    Chciałbym dowiedzieć się ile mniej więcej kosztować może wymiana łożysk w Bosch Maxx 7 VarioPerfect WAE20463PL/01. Wnioskuję, że do wymiany są łożyska po głośnej pracy (dźwięk mocnego tarcia podczas wirowania). Pralka ma 10 lat, nigdy nie była serwisowana. Niekiedy też powoduje zwarcie w instalacji elektrycznej i wysadzenie korków. Zastanawiam się czy zabieg naprawy jest opłacalny, czy lepiej zakupić nową.

    Dzięki, pozdrawiam
  • #2
    teddy67
    Level 10  
    Pytanie, czy zwarcie jest spowodowane zbyt dużym obciążeniem silnika, czy jest to kolejna usterka.
    Sądzę, że sama wymiana łożysk może kosztować ok. 200-300 zł. Jeśli pralka ma już 10 lat - kupiłbym nową.
  • #3
    IndridCold
    Level 7  
    teddy67 wrote:
    Pytanie, czy zwarcie jest spowodowane zbyt dużym obciążeniem silnika, czy jest to kolejna usterka.
    Sądzę, że sama wymiana łożysk może kosztować ok. 200-300 zł. Jeśli pralka ma już 10 lat - kupiłbym nową.


    Spięcie pojawia się tylko przy praniu / wirowaniu. Płukanie np. nie powoduje problemu. Też myślę o nowej pralce, 10 lat to chyba sporo jak na pralkę.
  • #4
    teddy67
    Level 10  
    Przy praniu, oprócz silnika pracuje grzałka. Może gdzieś być uszkodzenie w obwodzie grzałki, ale … przy wirowaniu grzałka nie pracuje.
    Ja bym najpierw sam zajrzał do œśrodka i sprawdził co nie gra, co znacznie by ułatwiło podjęcie decyzji czy naprawiać :-)
    Ale, z drugiej strony, sprzęt obecnie produkowany jest raczej nastawiony na to, żeby po tych kilku latach się zużyć do tego stopnia, żeby naprawa nie była opłacalna.…
  • #5
    mrice
    Moderator of Home appliances
    IndridCold wrote:
    Też myślę o nowej pralce, 10 lat to chyba sporo jak na pralkę.

    Przed ta pralką jeszcze spokojnie 10 lat eksploatacji, to wdzięczna konstrukcja, warunek jest tylko taki, że nie zarżnąłeś łożysk z osią bębna, bo wtedy rzeczywiście opłacalność staje pod znakiem zapytania.

    Koszty naprawy w dużej mierze zależne od lokalizacji, jest spora rozpiętość, należy się dowiadywać w lokalnych serwisach. Ponadto i tak pralkę należało by poddać diagnostyce, by ustalić jeszcze przyczynę zwarcia no i etap uszkodzenia łożysk.

    teddy67 wrote:
    ale przy wirowaniu grzałka nie pracuje.

    Niczemu to nie przeszkadza, by zrobiła zwarcie podczas wirowania.
  • #6
    IndridCold
    Level 7  
    W serwisie BSH powiedziano mi, że przy wymianie łożysk wymieniają również tylną część kadzi, ponieważ są to części sprasowane i tylko wtedy mogą zagwarantować szczelność naprawy. Cena części ponad 600zł, cena pracy ponad 300zł. Także chyba sam znalazłem odpowiedź :)
  • #7
    mrice
    Moderator of Home appliances
    IndridCold wrote:
    i tylko wtedy mogą zagwarantować szczelność naprawy

    Chciało by się napisać, żeby nauczyli się naprawiać pralki a nie wymieniać zbędne części, ale taką serwis BSH ma narzucona procedurę i tak musi robić, choć jest to totalnie bez sensu.

    IndridCold wrote:
    Cena części ponad 600zł, cena pracy ponad 300zł.

    Poszukaj kumatego serwisu, a się okaże, że można to zrobić zdecydowanie taniej.
  • #8
    Paw_el

    Home appliances specialist
    teddy67 wrote:
    sama wymiana łożysk może kosztować ok. 200-300 zł

    teddy67 wrote:
    z drugiej strony, sprzęt obecnie produkowany jest raczej nastawiony na to, żeby po tych kilku latach się zużyć do tego stopnia, żeby naprawa nie była opłacalna

    Czy uważasz że 200-300 zł to koszt naprawy nieopłacalnej? to przykre
    IndridCold wrote:
    W serwisie BSH powiedziano mi, że przy wymianie łożysk wymieniają również tylną część kadzi, ponieważ są to części sprasowane

    Poszukaj serwisu, który wymieni Ci łożyska, simmering i pralka będzie Ci jeszcze służyć.
  • #9
    mrice
    Moderator of Home appliances
    Paw_el wrote:
    Czy uważasz że 200-300 zł to koszt naprawy nieopłacalnej? to przykre

    W większych miastach ta kwota pewnie nie starczy, ale na pewno nie będzie to 900 jak zaproponował serwis BSH
  • #10
    Paw_el

    Home appliances specialist
    mrice wrote:
    W większych miastach ta kwota pewnie nie starczy

    No bez przesady, nawet jak wyśle do "tnących" zbiorniki to się ucieszą bo praca lekka i przyjemna :)
  • #11
    mrice
    Moderator of Home appliances
    Paweł, mówię o całości pracy zleconej, czyli własciciel nie robi nic. W Warszawie nie zdziwił bym się, gdyby wołali nawet 450.
  • #12
    teddy67
    Level 10  
    Paw_el wrote:
    Czy uważasz że 200-300 zł to koszt naprawy nieopłacalnej? to przykre
    Zakładamy, że na razie zepsute są tylko łożyska, a za 300 zł. mam 10-letnią pralkę z nowymi łożyskami. Zaraz pewnie przekoroduje zbiornik. Może za chwilę szlag trafi grzałkę. Pewnie wszelkie gumowe elementy będą zaraz do wymiany i zaczną się kolejne naprawy, a tak, za niecały 1000 zł mogę kupić nową pralkę z roczną gwarancją. Inna sprawa, gdybym sam te łożyska wymienił.
  • #13
    Paw_el

    Home appliances specialist
    teddy67 wrote:
    Zaraz pewnie przekoroduje zbiornik

    (Jak nie znasz modelu to nie wprowadzaj innych w błąd.)
    W tej pralce jest zbiornik z plastiku
    teddy67 wrote:
    Może za chwilę szlag trafi grzałkę

    może ale nie musi
    teddy67 wrote:
    Pewnie wszelkie gumowe elementy będą zaraz do wymiany i zaczną się kolejne naprawy

    to jest rzadkość, jeśli nie ma uszkodzenia mechanicznego służą do końca żywota pralki
    teddy67 wrote:
    za niecały 1000 zł mogę kupić nową pralkę z roczną gwarancją

    jeśli nowa pralka to już z gwarancją na 24 m-ce, ale posłuży Ci ile? 4, 5 lat?
  • #14
    Marksrz
    Level 23  
    Sprawa jest prosta ktoś kto nie ma pojęcia o tych maszynach zawsze będzie trząsł portkami że to stare i nic nie warte, więc odda na złom a na to tylko czekają łowcy okazji naprawią i dalej będzie służyć dłużej niż tani nowy towar.
  • #15
    wojtek__
    Level 14  
    Koszt robocizny wymiany łożysk w skręcanym zbiorniku to ok 200zł-230zł, roboty ok 4h-5h, dwa łożyska z simmeringiem ok 50zł-70zł, koszt za całość ok. 250zł-300zł.

    A panowie serwisanci z firmy BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego sp. z o.o. (lub firmy podwykonawczej) niech nie p*#$@olą, że trzeba kupić tylną kadź za 600zł i ją wymienić, bo nawet na oryginalnym schemacie i wykazie części widoczne są oba łożyska, jako osobne części.

    https://www.bosch-home.pl/supportdetail/product/WAE20463PL/01#/Tabs=section-spareparts/

    Bosch WAE20463PL/01 - Wymiana łożysk - koszta, opłacalność?bosch-WAE2...0_b_03.png Download (144.77 kB)

    Co do opłacalności naprawy, pralki Bosch serii WAE (czyli ze skręcanym, a nie zgrzewanym/klejonym, zbiornikiem) stoją po 1070zł , jak się dobrze znajdzie na internetach, do nawet 2000zł. Ale tu diabeł tkwi w szczegółach za co się płaci. Tańsza pralka może mieć niższą ilość max obrotów wirowania, mniejszy załadunek maksymalny, brak aquastopu, brak elektrozaworu na wężu, brak programów: np samego wirowania, odprowadzania wody, krótkego programu. Do tego dochodzi koszt dowozu ze sklepu lub kuriera ok. 50zł-100zł. Jeśli kurier dowozi, to nie ma obowiązku bezpłatnego zabrania i utylizacji starej pralki.
    1.) Może być tak, że przy zardzewiałych łożyskach jest wykrzywiony krzyżak, który trzeba kupić nowy, ZNITOWANY razem z bębnem za ponad 500zł, i wówczas rzeczywiście naprawa jest nieopłacalna. Ale krzyżak może być również dobry, zależy czy "bije" bęben przy obracaniu, czy nie "bije".
    2.) Może w bliższej lub dalszej przyszłości, ale nie musi, zepsuć się moduł elektroniczny.
    3.) Może się spalić grzałka.
    4.) Może się spalić elektrorygiel w drzwiach.
    5.) Może zarzybieć lub przedziurawić się fartuch.
    6.) Pompa odprowadzająca wodę może się uszkodzić i być do wymiany.
    7.) Amortyzatory mogą się zużyć.
    8.) Mogą się kończyć szczotki w silniku.
    9.) Plastikowa dźwignia otwierania drzwi może pęknąć i być do wymiany.
    10.) W końcu, po wymianie łożysk, może też szlag trafić kolejną parę łożysk.

    Wszystko powyższe może, ale nie musi, się stać w starej pralce po wymianie łożysk. Ale w nowej pralce też tak się może stać nawet w trzecim roku jej życia (czyli słynnym okresie tuż zaraz po skończeniu się gwarancji) i będzie trzeba płacić za serwis.
  • #16
    mrice
    Moderator of Home appliances
    Marksrz wrote:
    Sprawa jest prosta ktos kto nie ma pojecia o tych maszynach zawsze bedzie trzasł portkami ze to stare i nic nie warte
    wiec odda na złom a na to tylko czekaja łowcy okazji naprawia i dalej bedzie słuzyc dłuzej niz tani nowy towar
    Ciężko się z tym nie zgodzić.
    wojtek__ wrote:
    oszt robocizny wymiany łożysk w skręcanym zbiorniku to ok 200zł-230zł, roboty ok 4h-5h, dwa łożyska z simmeringiem ok 50zł-70zł, koszt za całość ok. 250zł-300zł.
    Koszt robocizny jest zależny od regionu i potrafi być bardzo różny. Koszt łożysk rzeczywiście koło tego wyjdzie, czas operacyjny dla wprawnego fachowca 1:15 h. Jeśli byśmy mogli porównać p cenę z Warszawy z ceną z jakiejś głębokiej bieszczadzkiej wsi to możemy się zdziwić, ze za te same pieniadze na wsi wymienimy 2x łożyska, a w takiej warszawie raz.
    wojtek__ wrote:
    1.) Może być tak, że przy zardzewiałych łożyskach jest wykrzywiony krzyżak, który trzeba kupić nowy, ZNITOWANY razem z bębnem za ponad 500zł, i wówczas rzeczywiście naprawa jest nieopłacalna. Ale krzyżak może być również dobry, zależy czy "bije" bęben przy obracaniu, czy nie "bije".
    Krzywego krzyżaka jeszcze na oczy nie widziałem, a bicie to osobna kwestia i też nie zawsze oznacza uszkodzenie krzyżaka, jak już to zdarza się pęknięcie krzyżaka, ale nie w tej serii, to nie WAA, tutaj naprawde święto jak krzyżak polegnie, a zazwyczaj z winy użytkownika, jak nie przeszkadzają mu pół roku hałasujące łożyska.
    wojtek__ wrote:
    2.) Może w bliższej lub dalszej przyszłości, ale nie musi, zepsuć się moduł elektroniczny.
    Rzadkość, a jak już to zwykle uszkodzenia banalne, w 99,5% przypadków spokojnie do naprawienia.
    wojtek__ wrote:
    3.) Może się spalić grzałka.
    Jak w kazdej jednej pralce, zmywarce itp itd, generalnie nic nadzwyczajnego ani problematycznego.
    wojtek__ wrote:
    4.) Może się spalić elektrorygiel w drzwiach.
    Rzadkość, zwykle do naprawy bez bólu.
    wojtek__ wrote:
    5.) Może zarzybieć lub przedziurawić się fartuch.
    Takie rzeczy tylko i wyłącznie z winy użytkownika, samo się to nie zrobi.
    wojtek__ wrote:
    6.) Pompa odprowadzająca wodę może się uszkodzić i być do wymiany.
    W tej maszynie dość rzadko, a jeśli nawet to bez problemu do wymiany.
    wojtek__ wrote:
    7.) Amortyzatory mogą się zużyć.
    Po iluś latach pracy rzecz normalna, do tej maszyny amorki to dość niski koszt, nawet na tle innych sprzętów.
    wojtek__ wrote:
    8.) Mogą się kończyć szczotki w silniku.
    Owszem, zwykła eksploatacja, średnio do wymiany co 4-8 lat w zależnosci od intensywnosci eksploatacji i na pewno tańśze niż wymiana jednego uszkodzonego falownika do pralki z silnikiem bez szczotkowym.
    wojtek__ wrote:
    Plastikowa dźwignia otwierania drzwi może pęknąć i być do wymiany.
    W tej pralce trzeba się mocno nastarać by uszkodzić uchwyt.
    wojtek__ wrote:
    Wszystko powyższe może, ale nie musi, się stać w starej pralce po wymianie łożysk. Ale w nowej pralce też tak się może stać nawet w trzecim roku jej życia
    Może nie musi, zresztą nowo zakupiony sprzęt też może dać użytkownikowi w kość nawet w okresie gwarancji, każdy związany z branżą serwisową miał do czynienia z przypadkami, gdzie nowy sprzęt potrafił wiecej czasu spędzać w serwisie niż w czasie użytkowania, co właściciela potrafiło przyprawić o chęć roztrzaskania sprzętu siekierą. Wracając do serii WAE i jej poprzedników to akurat bardzo dobre maszyny, mało problematyczne, niedrogie w serwisie.

    Dla ciekawostki, robiłem ostatnio takiego WAE dla kuzynki, bo niedługo bobo przychodzi na świat, pralke porozbierałem, poczyściłem wszystko co się dało, wymieniłem niemal wszystkie elementy podlegajace zwykłemu zużywaniu, cały koszt operacji zamknął się w kwocie 350zł za górę części, a wracajac do tej kwestii:
    wojtek__ wrote:
    panowie serwisanci z firmy BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego sp. z o.o. (lub firmy podwykonawczej) niech nie p*#$@olą, że trzeba kupić tylną kadź za 600zł i ją wymienić,
    Być może ktoś odpowiedział z kapelusza, ponieważ do większości nowych sprzętów z stajni BSH mimo, że zbiorniki są rozbieralne, to firma oferuje cała połówkę zbiornika z łożyskami, a dokumentacja serwisowa nie przewiduje wymiany ich samych, mimo, ze technicznie jest to jak najbardziej możliwe.