
Dzisiaj pojawił się problem z moją leciwą pralką. Pralka zaczęła pranie, popracowała jakieś 20-30 minut i stanęła. Wypompowałem wodę, wyjąłem pranie. Po ponownym włączeniu urządzenia i wybraniu programu pralka pobiera wodę i od razu po jej pobraniu zapalają się trzy diody (jak na filmie). Bęben nawet nie rusza. Poszperałem w wyszukiwarce, poczytałem podobne tematy (jednak nie doszukałem się dokładnie takiego samego problemu). Według innych głównymi podejrzanymi są silnik albo moduł.
Film:
https://youtu.be/uBfby_HGNZI
Powiem zupełnie szczerze, że ani się specjalnie nie znam na mechanice czy elektryce, ani nie mam odpowiednich do tego narzędzi. Generalnie podejrzewam, że sam tego nie naprawię (chyba, że usterka okaże się prosta do zdiagnozowania i naprawy). Chodzi mi bardziej o to, jak oceniacie możliwe koszty naprawy takiej usterki? Czy może się skończyć na prostym, stosunkowo tanim serwisie, czy raczej jakiś kosztowny element jest do wymiany? Pralka ma już swoje lata (chociaż do tej pory działała bez zarzutu). Może już czas na nową?