Witam, mam pytanie w sprawie kondensatorów w obwodach zasilania układów audio, oznaczonych na schemacie jako "decoupling capacitors". Otóż jest to układ oparty na wzmacniaczach op. TL072, zasilany napięciem symetrycznym 15/-15V, na schemacie widnieje kilkanaście kondensatorów 100 nF MKT (po dwa dla każdego ze wzmacniaczy op. - między masą a dodatnim i ujemnym zasilaniem). Na co wpływają owe kondensatory w tym układzie? Do redukcji tętnień sieci/szumów pochodzących z układu zasilania tak, by nie było go słychać w obwodzie sygnału audio? Projektuję płytkę PCB i zastanawiam się:
a) czy można zastosować np jedynie jedną parę takich kondensatorów tuż przy wejściu przewodów zasilających i dalej pociągnąć ścieżkami do każdego ze wzmacniaczy op. (wówczas zwiększyć pojemność tych kondensatorów jako 100nF x ilość wzmacniaczy op.? czy pozostawić 100nF bo istotne są tu częstotliwości?)
b) czy trzeba zastosować taką ilość kondensatorów jak ilość wzmacniaczy op. tuż przy wejściu zasilania?
c) czy trzeba zastosować taką ilość kondensatorów jak ilość wzmacniaczy op. tuż przy każdym ze wzmacniaczy op.?
Co może się stać, jeśli te kondensatory zostaną w ogóle pominięte (będzie to słyszalne?)
Dziękuję za informację i pozdrawiam,
a) czy można zastosować np jedynie jedną parę takich kondensatorów tuż przy wejściu przewodów zasilających i dalej pociągnąć ścieżkami do każdego ze wzmacniaczy op. (wówczas zwiększyć pojemność tych kondensatorów jako 100nF x ilość wzmacniaczy op.? czy pozostawić 100nF bo istotne są tu częstotliwości?)
b) czy trzeba zastosować taką ilość kondensatorów jak ilość wzmacniaczy op. tuż przy wejściu zasilania?
c) czy trzeba zastosować taką ilość kondensatorów jak ilość wzmacniaczy op. tuż przy każdym ze wzmacniaczy op.?
Co może się stać, jeśli te kondensatory zostaną w ogóle pominięte (będzie to słyszalne?)
Dziękuję za informację i pozdrawiam,