Witam Zastanawiam się czy jest możliwe jeździć skuterem bez akumulatora i odpalać go kopnikiem albo wiertarką ?
Ewentualnie jakieś przeróbki typu kondensator czy coś innego w miejscu akumulatora żeby nie spalić alternatora...
do pytania zachęcił mnie miedzy innymi ten film https://youtu.be/3D5hLmzWXVg
a dlaczego pytam bez akumulatora? Co roku kupuje jakieś najtańsze bo się psują czy wezmę droższy czy tańszy to nie widzę sensu przepłacać...
(O co mi konkretnie chodzi do czego zmierzam co chce osiągnąć np kupuje wkrętarkę z Lidla (pewnie będzie za słaba?) zapalam skuter i jadę i wszystko działa światła itp itd do zgaszenia skutera potem zapalam znowu i jadę a nie mecze sie kopnikiem rozwalając buty)
Ewentualnie jakieś przeróbki typu kondensator czy coś innego w miejscu akumulatora żeby nie spalić alternatora...
do pytania zachęcił mnie miedzy innymi ten film https://youtu.be/3D5hLmzWXVg
a dlaczego pytam bez akumulatora? Co roku kupuje jakieś najtańsze bo się psują czy wezmę droższy czy tańszy to nie widzę sensu przepłacać...
(O co mi konkretnie chodzi do czego zmierzam co chce osiągnąć np kupuje wkrętarkę z Lidla (pewnie będzie za słaba?) zapalam skuter i jadę i wszystko działa światła itp itd do zgaszenia skutera potem zapalam znowu i jadę a nie mecze sie kopnikiem rozwalając buty)