pierwsza sprawa czy apla jest też jaśniejsza bo jak tak to wywoływaczka lub bęben, (no chyba ze lampa ma się ocote przepalic i świeci dużo jaśniej w miejcu gdzie się zjara, jak jest jaśniej po wywaleniu do zera i odkurzeniu, nasypaniu nowego toneru to bęben bo pewnikiem katunik lub inne badziewko (stary oryginał również), wałki w wywoływaczach też się w tych maszynach sypią (nie masz dowolnej innej wywoływaczki??), elktrody to tylko nasycenie kopii a brak czerni to 80% toner kichowaty w wywoływaczce,
pozdro
DD
Dodano po 1 [minuty]:
zespł czyszczacy jak się odkreci to najczęsciej kopi ajest rozwalona i coś tam sobie chrupie (nie zawsze),
Dodano po 1 [minuty]:
no i przy powiększalniku jest taka gąbczasta przesłon może się urwała lub naderwała, moż esię dostawać światło ze skanera na lustro 4 i kopia jest rozjaśniona
Dodano po 2 [minuty]:
a magnetite proszę pana to nie developer tylko spreparowany tlenek który utrzymuje tonerek, a nazywa się magnetyt, developer jest nośnikem, a magnetyt wg Canona to ośrodek łączacy czastki
Dodano po 3 [minuty]:
regulacje przysłona przy lampie najczęsciej dokonuje się przy zle działajacej lampie, a luster panowie nie ruszać bo trzeba późnij troszkę czasu soędzić żeby je ustawić, Canon Polska robił mi raz nową maszynę bo lustro było krzywe to mówili że przy pomocy maszyny do tego celu (cos z laserem) trwa to prawie 0,5 h
pozdro
DD