Witam. Posiadam lodówkę marki Candy CFO 140 od 10 lat. Nigdy nie miałem zastrzeżeń co do jej pracy, ale ostatnio w bloku na parę minut nie było prądu, przez co lodówka zgasła. Takie sytuacje miały już miejsce, ale po ostatniej takiej akcji przestała pracować. Na początku nie spostrzegłem się, że coś jest nie tak i po awarii sprzęt był cały czas podłączony do prądu. Następnego dnia zauważyłem, że lodówka po prostu nie chłodzi, a mianowicie światło w niej się świeci, ale to tyle. Przekręciłem ją, żeby zerknąć czy coś jest nie tak, choć się na tym nie znam, ale zauważyłem, że agregat jest bardzo gorący, a sama lodówka kiedy jest podłączona co jakiś czas wydaje z siebie jakby trzask, jakby próbowała się uruchomić. Nie znam się na sprzęcie AGD, dlatego chciałbym sięgnąć po opinie kogoś, kto mógłby mi doradzić co mogło się stać i czy jest jeszcze nadzieja, że będzie pracować, o ile to nie agregat, chociaż wszystko na to wskazuje. Na razie ją odłączyłem i czekam aż ostygnie licząc, że jednak będzie działać. Proszę o porady i z góry dziękuję. Pozdrawiam.