
Witajcie moi drodzy
Dzisiaj przedstawię jak można wykorzystać moduł WiFi wspierający protokół USB z wnętrza starej drukarki. Moduł wymontuję z drukarki która była do kasacji, a następnie pokażę jak podłączyć go na USB do komputera z systemem Windows i zainstalować sterowniki. Całość opiszę krok po kroku, w formie tutoriala.
Temat należy traktować raczej jako ciekawostkę/weekendowy projekt DIY, chociaż opracowana w sposób stąd karta sieciowa WiFi jest w pełni funkcjonalna i można na niej normalnie korzystać z internetu. Co ciekawe, nie znalazłem w sieci wielu informacji na temat takich przeróbek, więc pewnie niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że tak można wykorzystać starą drukarkę.
Krok 1 - demontaż drukarki, wyciągnięcie modułu WiFi
Dawcą mojego modułu WiFi była drukarka Brother DCP-J315W, którą ktoś wyrzucił na śmieci:


Drukarkę rozłożyłem na części pierwsze, nie będę tu opisywać tego szczegółowo, jedynie poradzę Wam uważać na tusze z drukarki bo one bardzo lubią wszystko brudzić gdy się ją rozkręca; wystarczy chwila nieuwagi i plamy na podłodze gotowe.
Moduł WiFi w tej drukarce znajdował się z przodu, po lewej stronie, tuż za ściąganym, plastikowym panelem:



Na początku nie byłem pewny, czy będę w stanie użyć tego modułu, ale wkrótce okazało się, że jak najbardziej tak.
Krok 2 - identyfikacja modułu WiFi i jego pinów
Po wymontowaniu modułu WiFi musimy rozpoznać jego wyprowadzenia. Jego oznaczenia należy odczytać z jego obudowy:

Mój moduł to: WYSAGBUX7. Na obudowie podany jest też jego adres MAC, ale nie będzie on nam potrzebny.
Sama nazwa WYSAGBUX7 pozwala znaleźć jego notę katalogową w Google:

W nocie katalogowej powinniśmy sprawdzić przede wszystkim napięcie pracy naszego modułu - możliwe, że 5V z USB to dla niego za dużo i trzeba będzie zapewnić mu 3.3V:

Tak było też w tym przypadku.
Do tego trzeba znaleźć jego rozpiskę pinów, może ona być nieco dalej w nocie:

Piny D+ i D- na rozpisce niezbicie świadczą o tym, że moduł używa USB do komunikacji i jak najbardziej możemy go wykorzystać.
Tym bardziej, że moduł wspiera szyfrowania WEP, WPA i nawet WPA2:

Pełną notę katalogową WYSAGBUX7 załączam poniżej:
Krok 3 - podłączenie modułu WiFi
Po wymontowaniu i rozpoznaniu pinów modułu WiFI możemy się wziąć za jego podłączenie.
Potrzebne będą piny
- VCC - zasilanie; tutaj 3.3V
- GND - masa
- D+ - linia D+ od USB
- D- - linia D- od USB
Pin POR możemy zostawić niepodłączony.
Do uzyskania 3.3V z 5V użyłem TC1264:


Ale można do tego użyć dowolnego regulatora 3.3V. Ponadto przygotowałem sobie płytkę stykową i złącze USB:

Same poziomy logiczne sygnałów D+ i D- nie będą tu problemem bo zawsze są na poziomie 3.3V/0V.
Na początku przy uruchamianiu miałem jeden problem - żaden z moich komputerów nie był w stanie nawiązać komunikacji z modułem i ciągle otrzymywałem błąd 'nie rozpoznano urządzenia USB', ale znalazłem powód problemu - miałem za długie podłączenie dodatkowym kablem USB. Musiałem zadbać o to, by wszystkie podłączenia były krótkie. Wszystko zadziałało dopiero tak:

W ten sposób byłem w stanie wykryć moduł po stronie komputera, ale o tym w następnym akapicie.
Krok 4 - sprawdzamy podłączenie z komputerem
Wszystko tutaj zależy od tego, z jakiego systemu operacyjnego korzystamy.
Na systemach linuxowych (ja użyłem Ubuntu) mamy wygodną komendę lsusb. Komenda ta wypisuje listę urządzeń podłączonych na magistralę USB komputera. Zdjęcie pokazuje jej rezultat przed i po podłączeniu modułu:

Moduł widziany jest jako: "0a5c:bd16 Broadcom Corp. BCM4319 802.11bgn Wireless Adapter". Ważne jest, by wiedzieć co oznacza 0a5c:bd16 - pierwsza wartość to VID, a drugie to PID. Jest to odpowiednik Windowsowego USB\VID_0A5C&PID_BD16.
Na Windowsie wystarczy udać się do "Menedżera Urządzeń" i sprawdzić tam, czy nie pojawiło się nowe, być może jeszcze bez sterowników, urządzenie:

Aby poznać jego VID/PID trzeba otworzyć zakładkę 'Szczegóły' z jego 'Właściwości' i tam z rozwijanej listy wybrać 'Identyfikatory sprzętu':

Natomiast bardziej zaawansowanym polecam użyć programu USBDeview, do pobrania stąd:
https://www.nirsoft.net/utils/usb_devices_view.html
Ew. na wypadek jakby strona wygasła to tu załączam jego wersję:
Program ten pokazuje szczegółowo informacje o urządzeniach USB powiązanych z naszym komputerem (nawet tych które bieżąco nie są podłączone), rozpoznaje też nasz moduł WiFi:

Krok 5 - poszukiwanie i instalacja sterowników
Sterowniki musimy samodzielnie znaleźć w internecie pod nasz konkretny system operacyjny; najlepiej znaleźć je po VID/PID urządzenia USB, choć można próbować też po modelu.
Ja zdecydowałem się uruchomić ten moduł na Windows 7 i próbowałem wyszukiwać frazy:
- USB\VID_0A5C&PID_BD16
- 0a5c:bd16
- BCM4319
oraz różne ich kombinacje ze słowem 'driver' w Google. Ściągnąłem kilka sterowników, ale dopiero trzecia próba skutkowała sukcesem.
Sterowniki na Windows 7 x64 ściągałem i wypakowywałem do folderu 'Pobrane', a potem oczywiście instalowałem poprzez 'Aktualizuj oprogramowanie sterownika':

Opcja "Przeglądaj mój komputer":

W tym miejscu wklejałem ścieżkę do pobranego/wypakowanego sterownika:

Tak kilka razy próbowałem dla różnych sterowników i za którymś razem instalacja się powiodła:



Od tego momentu system Windows widział już mój moduł jako "Bezprzewodowa karta sieciowa Broadcom 802.11n Wireless USB Adapter":


Teraz pozostało jeszcze sprawdzić, czy przez tę kartę sieciową DIY można połączyć się z Internetem.
Krok 6 - łączymy się z WiFi
Po zainstalowaniu sterowników polecam jeszcze uruchomić ponownie komputer, po czym możemy spróbować połączyć się z WiFi poprzez naszą nową, darmową, kartę sieciową ze starej drukarki.
Powinna być ona widoczna obok normalnego WiFi laptopa (jeśli takie posiadamy):

Oczywiście przed testowaniem powinniśmy się odłączyć od naszego normalnego WiFi - a dopiero potem możemy się podłączyć do tego WiFi przez moduł z drukarki i sprawdzić połączenie z pomocą komendy 'ping 8.8.8.8 /t' w konsoli (pingujemy adres IP Google, przełącznik /t oznacza brak limitu ping):

Pinguje się - wszystko działa. Należy tylko pamiętać, że taka karta WiFi z reguły ma mały zasięg, gdyż ma tylko małe antenki na PCB (tzw. pcb trace antenna).
Krok 7 - lutujemy na stałe nasze własne 'WiFi USB Dongle'
Po sprawdzeniu czy wszystko działa (i znalezieniu działających sterowników!) można nadać już naszej antence ostateczną formę.
W tym celu zdjąłem z modułu plastik od złącza, tak by móc wlutować go od razu do wierconej, prototypowej płytki:

Przy lutowaniu modułu polecam uważać, by nie zasłaniać jego anten:

Dodatkowo na płytkę dałem dwa kondensatory elektrolityczne o małej pojemności, rzędu kilku uF - tuż obok ceramicznych 100nF. Nie można dać zbyt dużo by nie obciążać USB w momencie podłączenia układu (duży prąd ładowania kondensatora):

Minitest prędkości transferu - normalne WiFi z laptopa vs WYSAGBUX7
Na koniec porównałem prędkości transferu (wyniki speedtest.net) normalnej karty WiFi z laptopa (która ma antenkę wokół jego ekranu) oraz uruchomionego tutaj modułu (który ma o wiele słabszą antenkę, tylko na PCB).
Testy powtórzyłem kilka razy i wyniki w miarę się powtarzały.
Speedtest.net - karta sieci bezprzewodowej z laptopa:

Speedtest.net - moduł DIY z drukarki:

Upload w obu przypadkach jest niemalże taki sam, natomiast download modułu z drukarki ogranicza do około 30Mbps. Dodatkowo WiFi z laptopa ma wszystkie paski zasięgu widoczne, a moduł z drukarki ma o jeden pasek mniej. Ale tutaj bardzo dużo czynników ma na to wpływ, nawet sama lokacja portu USB do którego podłączymy nasze dongle, jak i oczywiście też reszta otoczenia i położenie routera.
Podsumowanie
Wykonany przeze mnie WiFi USB Dongle przetestowałem przez wieczór na laptopie i nie zaobserwowałem żadnych problemów. Jest w pełni funkcjonalny i pozwala wygodnie przeglądać sieć.
Pokazany tu projekt uważam za prosty i przyjemny, i jak najbardziej polecam go początkującym i amatorom chcącym głębiej wkręcić się w elektronikę. Satysfakcja z użycia starego modułu z drukarki jest wielka.
W najbliższym czasie być może spróbuję go uruchomić na innej platformie niż Windows - może na Raspberry, jeśli uda się znaleźć i dopasować sterowniki.
Cool? Ranking DIY