Witam użytkowników i bardzo proszę o poradę !
Od kilku dni nie działał mój pilot centralnego zamka (challenger, chyba fabryczny) w Toyocie Yaris, 1999. Do niedawna nie było z nim problemów.
Rozebrałem pilot, bateria miała napięcie 10,2 V, więc wymieniłem na nową, a w międzyczasie podczas innych napraw odłączyłem akumulator. Po skończonych naprawach i podłączeniu akumulatora, okazało się, że pilot wciąż nie otwiera zamka, a zapłon został odcięty. Po otwarciu drzwi słychać delikatne "pikanie" oraz miga kontrolka "security" poniżej radia. Rozrusznik kręci, samochód nie zapala. Jedyne co przyszło mi do głowy, to ponowne odłączenie akumulatora. Po jakichś 45 minutach, podłączyłem go ponownie, ale zupełnie nic się nie zmieniło.
Dziwne jest dla mnie również to, że po takim czasie bez akumulatora przebieg dzienny oraz zegar nie wyzerowały się. Czy żeby uruchomić samochód po wymianie baterii w pilocie trzeba znać jakiś patent, czy to po prostu usterka pilota lub samej centralki alarmu ?
Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc i z góry dziękuję...
Od kilku dni nie działał mój pilot centralnego zamka (challenger, chyba fabryczny) w Toyocie Yaris, 1999. Do niedawna nie było z nim problemów.
Rozebrałem pilot, bateria miała napięcie 10,2 V, więc wymieniłem na nową, a w międzyczasie podczas innych napraw odłączyłem akumulator. Po skończonych naprawach i podłączeniu akumulatora, okazało się, że pilot wciąż nie otwiera zamka, a zapłon został odcięty. Po otwarciu drzwi słychać delikatne "pikanie" oraz miga kontrolka "security" poniżej radia. Rozrusznik kręci, samochód nie zapala. Jedyne co przyszło mi do głowy, to ponowne odłączenie akumulatora. Po jakichś 45 minutach, podłączyłem go ponownie, ale zupełnie nic się nie zmieniło.
Dziwne jest dla mnie również to, że po takim czasie bez akumulatora przebieg dzienny oraz zegar nie wyzerowały się. Czy żeby uruchomić samochód po wymianie baterii w pilocie trzeba znać jakiś patent, czy to po prostu usterka pilota lub samej centralki alarmu ?
Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc i z góry dziękuję...