aksakal wrote: Daj odpowiedź na pytania - 1) wzmacniacz na US czy na dyskretnych elementach 2)moc wzmacniacza 3) obciążenie 4 czy 8Om 4) mono czy stereo.
No i określ realne wymagania co do mocy. W zasadzie większość wzmacniaczy scalonych oscyluje w okolicy 60-70W maksymalnej mocy wyjściowej, a tranzystorowych do ok. 120W na jednej parze tranzystorów mocy.
W układach scalonych nie da się w prosty sposób zwiększyć mocy maksymalnej, a we wzmacniaczach na elementach dyskretnych zależy to od zastosowanych elementów i zwiększeniu ilości tranzystorów kocowych.
Jednak dla kogoś kto dopiero zaczyna "zabawę w elektronikę" polecałbym coś prostszego - albo układ scalony w podstawowej aplikacji (jak podany w poście 44# LM3886), albo typowy wzmacniacz klasy AB na pojedynczej parze tranzystorów (coś jak w np. Eltronie 60).
Ważne by był to układ o prostej, a zarazem stabilnej/sprawdzonej konstrukcji.
I tu kolejna dygresja:
O ile we wzmacniaczu opartym na układzie scalonym (o ile nie wystąpi jakaś pomyłka w elementach, lub połączeniach) łatwość uruchomienia i uzyskania deklarowanych parametrów jest wręcz pewnikiem, to we wzmacniaczu na elementach dyskretnych ryzyko pomyłki rośnie wraz z ilością użytych elementów i połączeń. Ponadto US wystarczy wlutować w poprawnie wykonaną płytkę i już - to dla wzmacniaczy opartego na elementach dyskretnych dochodzi do tego jeszcze konieczność ustawienia prądu spoczynkowego, i niejednokrotnie czułości, czy offsetu.
Moim zdaniem - wybrać należy dobrze - na zasadzie mierzenia sił na zamiary.
P.S. Ja co prawda pierwszy w swoim życiu wzmacniacz zbudowałem na lampach (bo niczego innego wtedy jeszcze nie było - ogólnie dostępnego w każdym razie), to pierwszy wzmacniacz "krzemowy" zbudowałem na UL1405. Do dziś pamiętam swoją radość, że "takie to proste i gra".