Zbiornik Hydroforowy 50L z membraną - ciśnienie sprawdzone 1,5 bar.
Pompa MULTI HWA INOX 4000 120l/minutę
ujęcie wody na około 7-8 metrach, nie brakuje wody
Problem jest bardzo nietypowy. Do tej pory przez 7 lat podlewałem wszystko z węża 3/4 cala podłączonego do kranu i hydroforu. Pompa działała cały czas normalnie w zakresie 2,5-3,5 bar (wyłącznik ciśnieniowy). Mogłem podlewać kilka godzin i pompa doładowywała, wyłączała się i załączała, jak ciśnienie spadło poniżej 2,5 bar. Obecnie podłączyłem do tego zestawu systemu nawadniania (schemat w załączniku), nadal mogę sobie wężem podlewać i pompa działa prawidłowo 2,5-3,5 bara. Problem pojawia się podczas pracy systemu nawadniającego.
Jak załączę dowolną sekcję zraszaczy, elektrozawór się otworzy, to mimo, że pompa chodzi cały czas to ciśnienie powoli spada z 3,5bar niemal do zera. Pompa pracuje, ale nie dobija ciśnienia (chodzi jakby w miejscu). Jednak wystarczy, że przy niskim ciśnieniu w zbiorniku na kilka sekund puszczę wodę z kranu i nagle pompa dostaje jakiś impuls i pompuje wodę do 3,5 bar (tak się dzieje za każdym razem, nie jest to przypadek, testowałem to kilkadziesiąt razy) zraszacze pracują i powoli około 7-8 minut ciśnienie spada niemal do zera. Jeśli nie odkręcę tego kranu, to pompa nie dobije ciśnienia. Nie wiem, co może być przyczyną tego, że mimo tego, że pompa się kręci nie dobija ciśnienia, a wystarczy odkręcić kran i wszystko działa prawidłowo. Testowałem na samym kranie i mogę podlewać wężem non stop i pompa pompuje wodę tak długo, jak podlewam.
Przed elektrozaworami zastosowałem filtr dyskowy, może on w czymś przeszkadza, czy wytwarza się jakieś podciśnienie, które zaburza pracę pompy. Pompa była w tym roku na przeglądzie i jest sprawna, nabija ciśnienie odpowiednio, wirnik i silnik są ok (dowodem na to jest to, że przy pracy z wężem mogę podlewać kilka godzin i woda jest cały czas). Uszczelniłem dodatkowo silikonem oba korki w pompie i połączenia na rurach, aby mieć pewność, że gdzieś dodatkowo nie łapie powietrza.
Czy macie jakiś pomysł, co może być przyczyną tego, że przy pracy na zraszaczach pompa traci ciśnienie i nie dobija wody, a zaczyna pompować poprawnie po odkręceniu tego kurka na kilka sekund? Ostatnią rzeczą, jaka przyszła mi do głowy jest wymiana rury na dojściu wody do pompy (ale gdyby tam był problem, to przy podlewaniu z węża pompa by nie dobijała ciśnienia).

Pompa MULTI HWA INOX 4000 120l/minutę
ujęcie wody na około 7-8 metrach, nie brakuje wody
Problem jest bardzo nietypowy. Do tej pory przez 7 lat podlewałem wszystko z węża 3/4 cala podłączonego do kranu i hydroforu. Pompa działała cały czas normalnie w zakresie 2,5-3,5 bar (wyłącznik ciśnieniowy). Mogłem podlewać kilka godzin i pompa doładowywała, wyłączała się i załączała, jak ciśnienie spadło poniżej 2,5 bar. Obecnie podłączyłem do tego zestawu systemu nawadniania (schemat w załączniku), nadal mogę sobie wężem podlewać i pompa działa prawidłowo 2,5-3,5 bara. Problem pojawia się podczas pracy systemu nawadniającego.
Jak załączę dowolną sekcję zraszaczy, elektrozawór się otworzy, to mimo, że pompa chodzi cały czas to ciśnienie powoli spada z 3,5bar niemal do zera. Pompa pracuje, ale nie dobija ciśnienia (chodzi jakby w miejscu). Jednak wystarczy, że przy niskim ciśnieniu w zbiorniku na kilka sekund puszczę wodę z kranu i nagle pompa dostaje jakiś impuls i pompuje wodę do 3,5 bar (tak się dzieje za każdym razem, nie jest to przypadek, testowałem to kilkadziesiąt razy) zraszacze pracują i powoli około 7-8 minut ciśnienie spada niemal do zera. Jeśli nie odkręcę tego kranu, to pompa nie dobije ciśnienia. Nie wiem, co może być przyczyną tego, że mimo tego, że pompa się kręci nie dobija ciśnienia, a wystarczy odkręcić kran i wszystko działa prawidłowo. Testowałem na samym kranie i mogę podlewać wężem non stop i pompa pompuje wodę tak długo, jak podlewam.
Przed elektrozaworami zastosowałem filtr dyskowy, może on w czymś przeszkadza, czy wytwarza się jakieś podciśnienie, które zaburza pracę pompy. Pompa była w tym roku na przeglądzie i jest sprawna, nabija ciśnienie odpowiednio, wirnik i silnik są ok (dowodem na to jest to, że przy pracy z wężem mogę podlewać kilka godzin i woda jest cały czas). Uszczelniłem dodatkowo silikonem oba korki w pompie i połączenia na rurach, aby mieć pewność, że gdzieś dodatkowo nie łapie powietrza.
Czy macie jakiś pomysł, co może być przyczyną tego, że przy pracy na zraszaczach pompa traci ciśnienie i nie dobija wody, a zaczyna pompować poprawnie po odkręceniu tego kurka na kilka sekund? Ostatnią rzeczą, jaka przyszła mi do głowy jest wymiana rury na dojściu wody do pompy (ale gdyby tam był problem, to przy podlewaniu z węża pompa by nie dobijała ciśnienia).

