Witam,
mam Golfa 1,8T i taki dylemat bo taki troszkę "rozklekotany" jest ten samochód tak jak tutaj na tym filmie to A4 1,9 tdi od 0:40
Link
Czy sama wymiana zawieszenia na zasadzie elementów naprawczych, tulejek, sworzni, gumek itd wystarczy? Czy lepiej zamawiać całe wahacze np z ASO?
Bo to auto jeździ kiepsko, jak taczka, nie wiem czemu..
Obawiam się że 15 letnia Fiesta czy Polo lepiej tłumią nierówności, a może wygłuszenie od kół jest inne?
Jak sprawić że auto jeździło jak nowoczesny rower z małymi kółkami jakiś Cross a nie jak stare Wigry czy Jubilat rozlatujący się?
Zainwestowałem sporo kasy w zawieszenie a auto jeździ jak jeździło, jedynie diagnosta nie ma zastrzeżeń na SKP.
Dodatkowo zauważyłem że po najechaniu na studzienkę lekko nim rzuca, to nie wiem czy to wina tulejek na belce z tyłu?
Chodzi mi o to generalnie czy taki Golf IV może jeździć jak Grande Punto z 2009?
Czy to zawsze był toporny wózek i jeździł jak taczka?
Zachęcam do obejrzenia tego filmiku z linku żeby było wiadomo o czym mówię.
mam Golfa 1,8T i taki dylemat bo taki troszkę "rozklekotany" jest ten samochód tak jak tutaj na tym filmie to A4 1,9 tdi od 0:40
Link
Czy sama wymiana zawieszenia na zasadzie elementów naprawczych, tulejek, sworzni, gumek itd wystarczy? Czy lepiej zamawiać całe wahacze np z ASO?
Bo to auto jeździ kiepsko, jak taczka, nie wiem czemu..
Obawiam się że 15 letnia Fiesta czy Polo lepiej tłumią nierówności, a może wygłuszenie od kół jest inne?
Jak sprawić że auto jeździło jak nowoczesny rower z małymi kółkami jakiś Cross a nie jak stare Wigry czy Jubilat rozlatujący się?
Zainwestowałem sporo kasy w zawieszenie a auto jeździ jak jeździło, jedynie diagnosta nie ma zastrzeżeń na SKP.
Dodatkowo zauważyłem że po najechaniu na studzienkę lekko nim rzuca, to nie wiem czy to wina tulejek na belce z tyłu?
Chodzi mi o to generalnie czy taki Golf IV może jeździć jak Grande Punto z 2009?
Czy to zawsze był toporny wózek i jeździł jak taczka?
Zachęcam do obejrzenia tego filmiku z linku żeby było wiadomo o czym mówię.