Dobór/sens PV do sieci z wysokim napięciem.

Transformator jest taki( nie wiem jakiej mocy?)


Zasila około 60 domów kolejne kilka w budowie. Od transformatora idzie linia napowietrzna 4 x 70. Do transformatora mam że 150 metrów. Do linii idzie moje przyłącze napowietrzne z 15 metrów przekrój chyba 4 x 25. WLZ ma że 3,5 metra 4 x 6 mm i jest licznik. Falownik miał by być przy samym liczniku. Wystarczy mi 4 kWp kierunek południe. W tamtym roku napięcie w sieci w nocy dochodziło do 251 V. W tym chyba obniżyli napięcie o jeden odczep pomiar napięcia o 4 w nocy 246 V. Do sieci są podłączone cztery instalacje PV o których wiem. W dzień napięcie utrzymuje się w przedziale 245-248. Czasem dochodzi do 249-250 V na trzech fazach bardzo podobnie. Dużo odbiorców ma nocną taryfę napięcie między 22-1 w nocy siada do 240 V, a między 13-15 utrzymuje się na 244-246 V

Sztywność sieci sprawdzałem w dzień w budynku gospodarczym gniazdko około 4 metry od licznika instalacja aluminiowa ostatni raz widziała elektryka jak ją zakładał przy 2200 W spadek napięcia o 5 V. Mogę jeszcze sprawdzić tuż obok licznika tylko nie wiem o której godzinie? Dwie instalacje są podłączone do tego samego słupa co ja. Jedna jest przy samym transformatorze i jedna 500 metrów od transformatora koniec linii. W druga stronę linia ma z 700-1000 metrów.

Klepniesz sobie normę np. Belgia/Francja/Niemcy max napięcie będzie 264V, jeśli nadal będzie problem klepniesz Włochy i dopiero przy 270V zaczną się problemy.

U siebie przed założeniem instalacji sprawdzałem napięcie na fazach, wybrałem tą najbardziej stabilną, było na niej 233-240V. Mimo to kilka razy w ciągu miesiąca, odkąd działa instalacja, falownik się wyłączał, po przekroczeniu napięcia 253V. Do mojej sieci nn są podpięte 3 instalacje, 2 na pewno na 3F, jedna raczej 1F. Dobrze, że zdecydowałem się na falownik 1F, mam wolną grzałkę w bojlerze 1,5 kW, kupiłem już przekaźnik nadnapięciowy i będę go zakładał. Sprawdzałem, grzałka zbija napięcie o kilka V. Koszt niewielki i zawsze trochę ciepła zostanie w bojlerze, które zostanie wykorzystane.
Skoro wystarczy Ci 4 kW, to może lepszym wyborem będzie 3,6 kW na jedną fazę, nad którą łatwiej zapanować, przez poprzepinanie najbardziej prądożernych urządzeń w domu właśnie na nią, lub przepięciem falownika pod inną fazę.
Porozmawiaj jeszcze z sąsiadami, mającymi PV, jak sprawa wygląda u Nich.

marcinbbb wrote:

Klepniesz sobie normę np. Belgia/Francja/Niemcy max napięcie będzie 264V, jeśli nadal będzie problem klepniesz Włochy i dopiero przy 270V zaczną się problemy.

A po co falownik z ograniczeniami, puścić bezpośrednio 1000VDC do sieci, wszystko łyknie bez problemów.
Problemy to się zaczną, jak ludzie zaczną kombinować, jak piszesz, zakłady energetyczne będą mierzyć napięcie i wyłapywać tych, co sobie robią dobrze, kosztem innych

Powiem Ci tak 6 lat temu jak przyłączałem instalację była bajka nic się nie działo, teraz na naszej dość sporej wiosce mamy ponad 100kWp a za chwile pojawi się farma 2MW.
Więc już każdy z nas podbija napięcie na sieci, zgłosiłem to do ZE przyjechali bardzo późno około 17:00 w pochmurny dzień pomierzyli wszystkie fazy i mówią że u nich jest OK 233V mówię że panocku ale w słoneczny przyjedźcie - byliśmy dziś sprawdziliśmy gdyby faktycznie były problemy to jakiś dział zarządzania mógłby zmieniać rano i wieczorem napięcia jakoś "zdalnie" skoro nie ma takiej potrzeby znaczy że jest OK.

Skoro oni nie widzą problemu u mnie ten problem też nie występuje i inwerter się nie wyłącza A wszyscy w około mają liczniki 2 kierunkowe ze zdalnym odczytem wiedzą że problem istnieje ale infrastruktura stara więc po co zmieniać.

marcinbbb wrote:

Klepniesz sobie normę np. Belgia/Francja/Niemcy max napięcie będzie 264V

Do których falowników jest łatwy dostęp przestawiania normy?

anaba255 wrote:

Skoro wystarczy Ci 4 kW

W ciągu ostatnich 12 miesięcy zużyte jest 2563 kWh.

anaba255 wrote:

to może lepszym wyborem będzie 3,6 kW na jedną fazę

Jedna faza tego nie odbierze. Robiłem pomiar sztywności sieci przy samym liczniki przy 2200 W napięcie spadło o 3 V.

anaba255 wrote:

nad którą łatwiej zapanować, przez poprzepinanie najbardziej prądożernych urządzeń w domu właśnie na nią, lub przepięciem falownika pod inną fazę.

Zabezpieczenie przed licznikowe mam C 3x25A nie wiem czy wytrzyma jedna faza. W domu mieszkają dwie rodziny:
-dwie pralki
-dwie zmywarki itd.

rafbid wrote:

marcinbbb wrote:

Klepniesz sobie normę np. Belgia/Francja/Niemcy max napięcie będzie 264V

Do których falowników jest łatwy dostęp przestawiania normy?

Każdego? W advanced menu

rafbid wrote:

Zabezpieczenie przed licznikowe mam C 3x25A nie wiem czy wytrzyma jedna faza. W domu mieszkają dwie rodziny:
-dwie pralki
-dwie zmywarki itd.

U siebie pod jedną fazę podpinałem sukcesywnie; pralkę, zmywarkę, lodówkę, następnie; czajnik elektryczny, ekspres do kawy, dużą zamrażarkę skrzyniową, czasami używa się kuchenki elektrycznej 1500W, zabezpieczenie przedlicznikowe też mam 25A na bezpiecznikach topikowych, w domu B16, ani razu nie wybiło bezpiecznika.

rafbid wrote:

W ciągu ostatnich 12 miesięcy zużyte jest 2563 kWh.

3kW wystarczy, maksymalnie na jedną fazę możesz podpiąć 3,6kW.

marcinbbb wrote:

Skoro oni nie widzą problemu u mnie ten problem też nie występuje i inwerter się nie wyłącza A wszyscy w około mają liczniki 2 kierunkowe ze zdalnym odczytem wiedzą że problem istnieje ale infrastruktura stara więc po co zmieniać.

ZE ma to gdzieś, chętnie przyjmą prąd z PV, jak jest go mało i odsprzedadzą po sąsiedzku bez strat przesyłowych, ale nie jest w ich interesie, żeby prosument gromadził sobie zapasy energii latem, na zimę. A instalacji jest coraz więcej i problem będzie narastał.

anaba255 wrote:

Porozmawiaj jeszcze z sąsiadami, mającymi PV, jak sprawa wygląda u Nich.

Sąsiedzi mają instalację po 3,5 kW jedno fazowe podobno się nie wyłącza. Sąsiad jeszcze sprawdzi jak u niego wygląda sprawa z napięciem, ale ma instalację o dużo za małą jak na swoje potrzeby bo za prąd płaci po 1500 zł co dwa miesiące.

Zgłaszałem też do ZE aby obniżyli napięcie na transformatorze ale nić nie zrobili. Napięcie czasem potrafi dobić do 251 V

U mnie od połowy czerwca falownik ani razu się nie zrestartował, pewnie elektrownie zaczęły letnie przestoje i jest mniej energii w systemie. Napięcie na fazie z falownikiem często dobija do 250V, czasami więcej.

Po pomiarach napięcia mam wrażenie ze komuś się wyłącza falownik np napięcie powoli rośnie do 251 V i nagle spadek do 248 V i znów powoli rośnie.

Co powiecie na zestaw:
Inwerter Fronius Symo 3.0-3-S 1 szt
Panele Boviet BVM6610M-315 - 12 szt