Powracam do tematu.
TL 494, i jego pochodne wraz z KA7500 są w chełmie produktem nieznanym - sprawdziłem, Układy serii SG są ale nie potrafię w tej chwili powiedzieć jakie. Co do dławika w przetwornicy to mogę już powiedzieć że 30 zwojów na rdzeniu dławika z ATX nie daje 100uH ale 60uH, sprawdziłem to miernikiem LC który uruchomiłem w ostatnich dniach ( Z elektroniki dla wszystkich na dwóch 74HC14). Stała AL wyliczona ze wzoru L=N2AL (n kwadrat al ) wyniosła ok 73 chociaż dla podobnego rdzenia z elfy o takim samym kolorze i identycznych wymiarach podawano AL=80. Wziąłem się teraz za rdzeń głównego transformatora , wylutowałem go ,wygotowałem w garnku z wodą i rozkleiłem po czym usunąłem wszystkie uzwojenia, wszystko byłoby ok gdyby nie to że jest kruchy i rozpadł się w moich rękach ( pękł ).Spróbuje go skleić albo wyciągnąć następny (ciekawe jaki wpływ będzie miała szczelina na AL rdzenia?). Poza tym te rdzenie o napewno nie ETD ponieważ w katalogu ELFY rdzenie ETD złożone są z dwóch symetrycznych kształtek typu E a ten z ATX-a to ma kształtki El - takie jak zwykłe transformatory.
Co do przetwornicy to zmieniłem obwód w bramce MOSFETA , usunąłem diodę LED , zmniejszyłem wartość rezystora do 150 ale dużej różnicy nie było (trochę mniej mrugało) . Obwód sprzężenia na razie pozostawiłem bez zmian. Coś dziwnego stało się natomiast gdy usunąłem kondensator generatora 150pF. Układ dalej pracował troche gorzej ale jednak. Słyszałem o przetwornicach bez generatora, ba nawet miałem taką w starym monitorze ale nie potrafię teraz powiedzieć jak nazywa się taki układ pracy. Wiem że obwód kontroli prądu dobiera sam szerokość impulsu tak aby uzyskać napięcie na wyjściu bez przebiegu taktującego, ale wtedy łatwo o nasycenie cewki. W moim układzie dzieje się chyba to samo. Po prostu generator pozostaje w zerze albojedynce a kontrolę nad tranzystorem przejmuje wzmacniacz błędu.
Mam jeszcze pytanie co do zmian prądu wrotnego diody w czasie zmiany wypełnienia od 0 do 100%. Żeby sprawdzić ten prąd wstawiłem w szereg z diodą żarówkę która:
- przy małym wypełnienu słabo świeciła
- przy zwiększaniu wypełnienia świeciła coraz mocniej
- przy jeszcze większych wypełnieniach jasność spadała ( czy wtedy prąd cewce nie spada już do zera?)
- przy maksymalnym wypełnieniu ząrówka zgasła (nie płynie prąd powrotny?)
Czy takie zmiany prądu diody są normalne?