Witam. Moja 16 letnia kosa Stihl, która nie była do tej pory w naprawie (raz była na generalnym czyszczeniu, w tłumiku było tyle trawy, że jedynie drutem dało się ją przepchać) a wspomnę że kosiła, kosi naprawdę dużo do tej pory chodziła bez zarzutu, ale ostatnio zaczęła spadać z obrotów a dokładnie, odpala w miarę normalnie na niskich obrotach (bez dodawania gazu) może chodzić i chodzić. Ale gdy dodam jej większych obrotów nie koniecznie najwyższych to średnio po jakichś 2 minutach pracy spada ona z obrotów. Dźwięk trochę podobny do takiego jak kończy nam się paliwo i kosa spada z obrotów. Na początku tego problemu "zabierała" sobie trochę gazu, ale dało się nią kosić a teraz się wyłącza. Przypomnę że świeca i filtr powietrza były zmieniane gdy pojawił się ten problem. Moje podejrzenia są takie że może być coś nie tak z iskrą (moduł, cewka) to znaczy, jeżeli jest na niskich obrotach to wiadomo dostaje mniej paliwa i iskra sobie daje rade, ale gdy damy jej więcej paliwa to iskra jest za mała i świeca jest zalewana. Z góry dzięki za odpowiedź i mam nadzieję że będzie szybko i dziękuję takim odpowiedzią typu już się nie opłaca, wywal itp.