Witam.
Mam znowu zagadkę, a mianowicie
Suzuki Vitara rocznik 2002, silnik benzynowy z lpg.
Problem (podobno kilka warsztatów nie mogło trafnie zdiagnozować usterki) po nagrzaniu silnika np w korku miejskim samochód gaśnie. Brak błędów (ja na tester nie brałem). Uwaga - wystarczy ręce położyć na cewkach i samochód odpala. Pochodzi parę minut i problem powraca. Klient ma cały zestaw cewek, gdy auto zgaśnie to szybko wymienia cewki na nowe (te z bagażnika) i jedzie dalej.
Usterka nie występuje przy jeździe na trasie, tylko w korkach i występuje na Pb oraz na LPG.
Auto posiada dwa wentylatory, wiskozę (ssący)i mały do klimy (pchający), wiskoza kręci non stop, mały załącza się rytmicznie (cyklicznie).
Co byście obstawiali ?
Mam znowu zagadkę, a mianowicie
Suzuki Vitara rocznik 2002, silnik benzynowy z lpg.
Problem (podobno kilka warsztatów nie mogło trafnie zdiagnozować usterki) po nagrzaniu silnika np w korku miejskim samochód gaśnie. Brak błędów (ja na tester nie brałem). Uwaga - wystarczy ręce położyć na cewkach i samochód odpala. Pochodzi parę minut i problem powraca. Klient ma cały zestaw cewek, gdy auto zgaśnie to szybko wymienia cewki na nowe (te z bagażnika) i jedzie dalej.
Usterka nie występuje przy jeździe na trasie, tylko w korkach i występuje na Pb oraz na LPG.
Auto posiada dwa wentylatory, wiskozę (ssący)i mały do klimy (pchający), wiskoza kręci non stop, mały załącza się rytmicznie (cyklicznie).
Co byście obstawiali ?