Pływające napięcie alternatora? Espace IV.

Witam.
Zamontowałem sobie ku własnemu utrapieniu miernik napięcia w Espace IV. I teraz wyniknęły problemy. Miernik wykazuje mi z napięcie ładowania od 13.8 do 14,1 V. Zdarza mu się błysnąć informacją o 17 V, zadko. Pytanie - na ile to wiarygodne? O co kaman? Elektryk sprawdził napięcie ładowania i wskazania miernika są wiarygodne.
Alternator jaki posiadam to zlo- wodny. Skąd się biorą takie napięcia? Jak jest poniżej 14 V wyłączam klimę, robię podgazowke i napięcie skacze do 14 V. Nie ma jednej wartości. Są dni, że jest 14 V, czasem mam 14,1 V. Czasem bywa 14,2V. Bywało i 14,4V. Mam jeździć z oscyloskopem? Biorę pod uwagę pasek. Więcej nic mi nie przychodzi do głowy. Ewentualnie usunąć miernik i wymienić za jakiś czas akumulator

Zawsze napięcie będzie pływało, wszystko to tak naprawdę kwestia kilku jak nie kilkunastu różnych czynników jak temperatura akumulatora, temperatura na zewnątrz, aktualny pobór prądu, stan alternatora, stan akumulatora, jego rezystancja, stan połączeń, rodzaj sterowania i tak dalej.
W większości przypadków alternator działa zero jedynkowo czyli zostaje wzbudzony, po osiągnięciu napięcia granicznego zostaje wyłączony a po spadku napięcia zostaje ponownie wzbudzony. Dzieje się to na tyle szybko że zwykłe mierniki napięcia pokazują Ci tylko wartość uśrednioną. Po podpięciu oscyloskopu spokojnie zobaczysz piki napięcia dochodzące do 20V jak nie więcej. W nowszych alternatorach sterowanie często wygląda zupełnie inaczej, napięcie ładowanie jest ściśle połączone z temperaturą na zewnątrz co ma niejako wydłużyć żywotność akumulatora i zapewnić ciągłe jego naładowanie a sterowanie odbywa się w zupełnie inny sposób.
Mimo wszystko ten układ jest na tyle prostą konstrukcją że nigdy nie uświadczysz tam idealnie stałego stabilnego napięcia głównie dlatego że takie stabilne napięcie nie jest w samochodzie potrzebne a ewentualne wahania napięcia świetnie wygładza akumulator.

@keseszel Napięcie najlepiej mierzyć na zaciskach akumulatora. Pomiar w innym miejscu bedzie obarczony dodatkowymi błędami, wynikającymi z np. z rezystancji przewodów i prądu pobieranego przez odbiorniki nimi zasilane. Jeśli chcesz mieć zrobione dobrze, to musisz doprowadzić przewody do pomiaru napiecia do zacisków akumulatora. Inaczej przyjmij pewną tolerancję pomiaru napiecia.

Z którego roku to espace jest? Bo we wszystkich nowszych sprzętach to skoki od 11.8V do 15V nie dziwią - w zależności od np. przyspieszania, hamowania silnikiem, stanu aku, temperatury, zapalonych świateł itp.

Jeżeli Napięcia wychodzą poza zakres 13,6-14,3V, no powiedzmy 15V, to warto sprawdzić stan połączeń akumulatora, masy do nadwozia i plecionki pomiędzy nadwoziem i silnikiem.

Dziś miałem 14,1 do 14,2 V. Jazda Espacem i moje nowe hobby- obserwacja wskazań woltomierza Woltomierz to panelowa tanizna z Allegro podłączona pod bezpieczniki. Napięcie pojawia się po włożeniu klucza-karty. Miałem przerobić tak by po włączeniu karty przekaźnik załączał woltomierz.

Bearq - dziękuję za obszerne wyjaśnienia.

Za wyrównanie napięcia alternatora odpowiedzialny jest regulator napięcia. Gdy ten jest wadliwy, występują skoki napięcia powodujące między innymi częste przepalanie żarówek w pojeździe. Wymień regulator napięcia alternatora.

diantus wrote:

Za wyrównanie napięcia alternatora odpowiedzialny jest regulator napięcia. Gdy ten jest wadliwy, występują skoki napięcia powodujące między innymi częste przepalanie żarówek w pojeździe. Wymień regulator napięcia alternatora.

Skoki napięcia to są przy różnicy jednego czy nawet kilku V a nie 0.2V. Wymiana tutaj regulatora nic nie da bo napięcie nigdy nie będzie idealnie równe. To nie zasilacz laboratoryjny.

bearq wrote:

Skoki napięcia to są przy różnicy jednego czy nawet kilku V a nie 0.2

keseszel wrote:

Zdarza mu się błysnąć informacją o 17 V, zadko.

Jakie 0,2V?

Miałem 2-3 razy taką sytuację od kiedy założyłem woltomierz, jak sięgnę w odmęty mojej niepamięci. Przeważnie startuje od 12 V, kręci się koło 14,0 do 14,2. Temat zostawiam.

Wymienione zostały diody, sprawdzony alternator, auto latało jak złoto. Trochę. Teraz sytuacja się powtarza, strach jechać.

Ale niby dlaczego strach?
Koledzy wyżej tłumaczą, że napięcie będzie się zmieniać, bo musi tak być.

Boś xxxxxxx, nie mierzysz na alternatorze tylko gdzies w instalacji , gdzie są bo muszą byc spadki napuęcia od odbiorników.

Może pojadę sarkazmem, Kup sobie jeszcze miernik napięcia do instalacji w mieszkaniu, i trzymaj się faktu że ma tam być 230V, Wtedy już wogóle nie będziesz spał z nerwów.....
Napięcie nigdy nie będzie stało w miejscu. wystarczy dłuższy zimowy rozruch, włączona ogrzewana szyba , dmuchawa aby napięcie spadało.
Natomiast skoki powyżej 15V sygnalizują słabe połączenie masy silnika z nadwoziem co sugerowałem w poście #5 wyżej.

Dodam ze w alternatorach z LIN a taki tam może siedzi napiecie dochodzi czasem do 15V.

Jak ma np. wspomaganie elektro-hydrauliczne to sam sterownik wspomagania wysyła can'em żądanie o podniesienie napięcia na >=15V

W końcu alternator uległ uszkodzeniu. Gdyby nie miernik zamontowany w aucie stałbym jak sierota na drodze. Napięcie spadło do 10 V, potem wszytko zdechło. Na szczęście zdążyłem dojechać na parking i po czasie wymontowac alternator.
Uszkodzone były diody w alternatorze. Po wymianie i sprawdzeniu( dałem to do zrobienia do warsztatu zajmującego się alternatorami) wszystko wróciło do normy. Tzn. napięcie jak pływało tak pływa.
W Espace włączenie wentylatora nadmuchu powyżej 3-4 kresek zbija napięcie poniżej 13,6 V. Sprawdzone.

Po uruchomieniu auta napięcie ładowania wynosi bardzo często 11 V. Lekka przygazowka powoduje wzrost napięcia do wymaganej wartości i wszytko wraca do normy.

Niestety, dziś znów napięcie skoczyło mi do 18 V, przygazowka i spadło do normalnej wartości. Jedyną rozsądną opcją jaka moze mi pomoc jest wymiana tego mokrego ścierwa na suchy.
Aha, masy zdemontowalem, oczyscilem i porządnie dokrecilem.

W najbliższym czasie spróbuje jednak pomierzyć spadki napięć na masach, może faktycznie coś nie tak.

Pomiar napiecia zależy od włączonych w danej chwili odbiorników i punktu pomiaru:

keseszel wrote:

Niestety, dziś znów napięcie skoczyło mi do 18 V

1 nie rób tego , kup po prostu inny mokry alternator.
2 wentylator nawiewy pobiera 60A na pełnej mocy, plus opiekacz w zimie i świtła i wycieraczki i nazbierra się 150A szybciutko.

Dziś auto zdechło. Stop, brak ładowania, po chwili 10,5 V. . Założyłem zapasowy akumulator i dojechałem na parking.
Demontaż alternatora w planach, sprawdzenie, wymiana uszkodzonych elementów. Docelowo wymiana na suchy.

Kupiony alternator suchy. Do przeserwisowania i zamontowania.

Alternator suchy poszedł do serwisu na przegląd. Wrócił i wygląda jak nówka. Po założeniu zniknęły wszystkie problemy z napięciem....
No akurat nie w tym francuskim ścierwie.
Włączenie nadmuchu powoduje spadek napięcia do 13,7 V. Potrafiło spaść do 13,2 V.
Napięcie spada po włączeniu nadmuchu.
Francuzi nie potrafią robić porządnych aut.

keseszel wrote:

Francuzi nie potrafią robić porządnych aut.

A skad to zty nie potrafisz mierzyć lub nadal masz uszkodxony alternnator !