
Witam, przedstawiam kolumny Zephyr Le w moim wykonaniu.
Jest to kit YB Audio, kompletny projekt z opisem i wymiarami można znaleźć tutaj: http://yb-audio.pl/realizacje/zephyr_le/
Elektronika i materiał na obudowy są, można zaczynać

Nie dostałem w Bydgoszczy MDF-u 22mm (a przynajmniej w tych firmach do których dzwoniłem), więc musiałem kombinować z 18-stką i 10-tką.
Jak widać na załączonym zdjęciu, od wewnętrznej strony w jednej formatce wykonałem otwory ciut większe niż docelowe, po to aby było ciut łatwiej i aby frez nie musiał być taki długi (choć i tak być musiał).
Po zamknięciu obudów okleiłem je HDF-em aby zminimalizować klawiszowanie.
Robimy skosy:
Skosów nie oklejałem HDF-em, po prostu dobrze zabezpieczyłem caponem.
Tutaj już po fornirowaniu:
Nie mam zdjęć z fornirowania.
Fornir był klejony na klej kontaktowy a z tym jest sporo pracy, zwłaszcza gdy obudowy są duże.
Szlifowanie wstępne (P240) i można robić frezy pod głośniki i otwory pod terminale:
Jeszcze raz szlifujemy, tym razem drobniejszym papierem (P320), po to aby usunąć rysy od cyrkla (jeśli takowe powstaną), wygładzić powierzchnię forniru oraz przygotować fornir do nałożenia pierwszej warstwy wosku. Czyścimy pędzlem, sprężonym powietrzem i można już kłaść zabezpieczającą warstwę wosku Osmo 3032.
UWAGA: nie szlifujemy mimośrodem zbyt mocno przy krawędziach otworów (zwłaszcza pomiędzy głośnikiem średniotonowym a wysokotonowym), oraz krawędziach obudowy. Zalecam twardy pad, taki przy którym papier ścierny się nie ugina. Gdy fornir modyfikowany zeszlifujemy zbyt mocno na krawędziach, "słoje" zaczną skręcać i będzie to nieładnie wyglądać.
Zalecam ostrożnie szlifować papierem na kostce.
Wosk nakładamy pędzlem, dość sporo, tak aby dobrze wsiąknął w fornir.
Nadmiar ścieramy szmatką.
Po wyschnięciu szlifujemy papierem P240, nie za mocno, ten papier używamy tylko po to aby starł warstwę wosku która nie wpiła się w fornir.
Jeśli takowej warstwy nie ma, bo wcześniej dokładnie starliśmy nadmiar wosku szmatką, to można od razu zacząć od P320, następnie P400 i na koniec P600.
Szlifujemy fornir na gotowo, ma być super gładki.
Teraz można wykańczać.
Nakładamy wosk pędzlem (nie za dużo, ale tak aby fornir był całkowicie pokryty woskiem) a potem rozcieramy filcem na mimośrodzie.
Ja używam grubego filcu 4mm, dobrze się on trzyma na rzepie szlifierki.
Tutaj pierwsza warstwa wosku nakładana tą metodą.
Docelowo nakładam 3 warstwy, bez szlifowania między każdą z nich, dlatego szlif po pierwszej warstwie zabezpieczającej powinien być bardzo dobrze wykonany, jak pisałem, na gładko.
Obudowy skończone więc trzeba polutować zwrotnice.
Wytłumienie obudowy jak w opisie na stronie, filc prasowany + watolina.
Po zmontowaniu u mnie grały tylko tydzień i musiały jechać do właściciela.
Waga jednej kolumny to 40kg, więc jest co dźwigać.
A teraz coś o dźwięku (subiektywnie)
Ogólnie to bardzo udana konstrukcja, a jak policzymy koszta, gdzie komplet głośników + zwrotnice to koszt + - 2.000zł, to moim zdaniem lepszej opcji na 3way chyba nie ma.
To tak ogólnie, jeśli ktoś pyta czy warto.
Najbardziej podoba mi się w nich sklejenie średniotonówki z wysokotonówką, oba głośniki grają "równo", pewnie za sprawą dobrego zgrania fazowego oraz doboru cięcia.
Kolumny grają bardzo "swobodnie''.
"iskra" na wysokich (ta kilku decybelowa górka) zgrywa się dźwiękowo z aluminium, które jak wiadomo ma więcej do powiedzenia na wyższych częstotliwościach niż np. celuloza.
Aczkolwiek przy złym doborze sprzętu (porównywałem 3 wzmacniacze), wyższa średnica wychodzi lekko na przód, co może powodować wrażenie że tej średnicy jest trochę za dużo.
Co do basu, jest miękki, stonowany, nie jest natarczywy i nie wychodzi na przód, gra wtedy kiedy musi. Mi się podobał, ale faktycznie można jakieś modyfikacje wdrożyć, jak to opisał Yoshi na stronie. Mógłby być ciut szybszy, ale nie bawiłem się zmniejszaniem litrażu ani zmienianiem strojenia.
Wypięcie obwodu RLC7 powinno nadać głośnikowi basowemu więcej energii.
Nie wiem co więcej mogę napisać o dźwięku...
Do jakich innych kolumn można je porównać?
Na pewno nie do droższych 2way...
Osobiście nie miałem na stanie kolumn do których mógłbym te porównać (moje Hipisy grały zupełnie inaczej, inne głośniki oraz konstrukcja... a 3way ala Wilsony to inna, niższa liga).
Zephyry Le to udana konstrukcja, aczkolwiek aby ją sobie samemu złożyć, trzeba się trochę napracować... no lekko nie było
Czy chciałbym mieć takie kolumny w domu?
Oczywiście że tak, ale chyba bym je podzielił na dwie części, bo w takiej postaci w jakiej są teraz, drugi raz już ich nie wykonam, po prostu dla mnie są już zbyt ciężkie.
Zapraszam do dyskusji
Cool? Ranking DIY