zdejmij filtr powietrza z gaźnika i psiknij plakiem w gaźnik i szarpnij parę razy, jak na chwile zapali to masz problem z gaźnikiem, jak nic się nie odezwie to problem z zapłonem (cewka lub świeca)
jak z cewki spadnie ten cienki przewód (gaszenia) to będzie normalnie odpalać i pracować, zresztą można go samemu zdjąć i wtedy spróbować odpalić, ten przewód zwiera do masy jak się puści dźwignię hamulca i to powoduje wyłączenie iskry, czasem potrafi się przetrzeć izolacja i dotykać do silnika i wtedy nie odpala też
jak na plaku zapali to na początek odkręcić dolną miseczkę gaźnika (najpewniej kluczyk 10) i wyjąć pływak (wysunąć w bok pręcik) i przeczyścić zaworek iglicowy, pokręcić nim, poruszać, założyć pływak z powrotem i pręcik, nalać benzyny do zbiornika i zobaczyć czy się leje po pływaku, a jak się nadusi pływak to czy nie leci (jak nie leci to przedmuchać wężyk paliwa), założyć miseczkę, sprawdzić czy odpala, jak nadal nie to rozebrać gaźnik i wyczyścić, przedmuchać najlepiej sprężarką dysze i wszystkie "dziurki" i powinno działać, a jak nie to wymienić gaźnik, najlepiej na orginalny od Hondy GXV 160 (lub 140) bo to co masz kolego to jest chińska kopia Hondy GXV 160, zresztą są to całkiem niezłe kopie, tylko te gaźniki słabe, ale nawet chińskie podróbki Hondy są dużo lepsze od Briggsa i 100x lepsze od tecumsecha