Witam, moze byc tez 'zbyt zimna swieca' - czyli o zbyt wysokim oznaczeniu [ jakas dzisiejsza / wspolczesna ], np. do wysokoobrotowych silnikow, o bardzo wysokim stopniu sprezania..?
Taka swiece bardzo latwo 'zarzucic nagarem' zwlaszcza - jesli sie odpala silnik 'na chwile - na pol minuty / minute' kilka razy pod rzad i swieca nie zdazy sie nagrzac do temperatury pracy / czyli do spalania nagaru na elektrodach...
Zaobserwowalem takie podejscie do odpalania - jak ogladalem rozne motocykle na bazarach, itp. - wlasciciele odpalali silniki nawet na '10 sekund' i wylaczali zaplon, po chwili znowu i tak kilkakrotnie, az w koncu musieli 'krecic rozrusznikiem pol minuty' albo 'kopac kopniakiem - 20/30 razy, zeby w koncu silnik odpalil...
Wszystko dlatego, ze przy wczesniejszych odpaleniach / na '10 sekund' - swiece nie rozgrzewaly sie do wypalania nagaru [ co nastepuje czasem dopiero po kilku minutach pracy silnika i czestych 'przygazowkach' ], tylko odkladala sie na elektrodach coraz grubsza wartwa 'wilgotnej spalenizny' i w koncu robila 'zwarcie elektrod', niestety...
Pozdrawiam.