Praktycznie najlepszym przyrządem do kontroli bezpiecznika jest wzrok i próbnik do tego przeznaczony. Bezpiecznik sprawdzamy pod obciążeniem. Miernik może nas, krótko mówiąc, zrobić w balona.
Prosty próbnik z marketu za 5-10 PLN.
Ten akurat przerobiony lekko na moje potrzeby.
Zaczynamy sprawdzanie od sprawdzenia przyrządu. Krokodylek do masy, a końcówka do plusa: świeci = sprawna.
Zaczynamy sprawdzać nasze bezpieczniki. W tym przypadku jest możliwość sprawdzenia bez wyciągania.
I należy pamiętać, że jeżeli sprawdzamy bezpiecznik od np. świateł postojowych, to musimy włączyć światła.
Samo sprawdzenie jest banalnie proste.
Krokodylek do masy, a końcówką dotykamy bezpiecznika, najpierw z jednej, potem z drugiej strony. Jak próbnik świeci tu i tu, to nasz bezpiecznik jest sprawny.
Tu przykład bezpiecznika sprawnego - drucik jest cały.
A tutaj ten sam bezpiecznik spalony.
Jeszcze ciekawostka - w samochodach można też spotkać bezpieczniki automatyczne, jak domu - jak wyskoczy, wciskamy guziczek i działa. Wygląda to tak.
Ten na obrazku jest "wybity"

A tutaj znowu gotowy do pracy.

Są też bezpieczniki, które trzeba wyciągnąć do sprawdzenia. Możemy je sprawdzić też w prosty sposób. Tu na przykładzie bezpiecznika automatycznego.
I jeszcze bardzo istotna sprawa - bezpiecznik, jak sama nazwa wskazuje, ma coś zabezpieczać. To musi być najsłabszy element w zabezpieczanym obwodzie. Wymiana na większy skończy się spaleniem czegoś, instalacji, sterownika, auta, itd.
Prosty próbnik z marketu za 5-10 PLN.
Ten akurat przerobiony lekko na moje potrzeby.

Zaczynamy sprawdzanie od sprawdzenia przyrządu. Krokodylek do masy, a końcówka do plusa: świeci = sprawna.

Zaczynamy sprawdzać nasze bezpieczniki. W tym przypadku jest możliwość sprawdzenia bez wyciągania.
I należy pamiętać, że jeżeli sprawdzamy bezpiecznik od np. świateł postojowych, to musimy włączyć światła.
Samo sprawdzenie jest banalnie proste.
Krokodylek do masy, a końcówką dotykamy bezpiecznika, najpierw z jednej, potem z drugiej strony. Jak próbnik świeci tu i tu, to nasz bezpiecznik jest sprawny.


Tu przykład bezpiecznika sprawnego - drucik jest cały.

A tutaj ten sam bezpiecznik spalony.

Jeszcze ciekawostka - w samochodach można też spotkać bezpieczniki automatyczne, jak domu - jak wyskoczy, wciskamy guziczek i działa. Wygląda to tak.
Ten na obrazku jest "wybity"

A tutaj znowu gotowy do pracy.

Są też bezpieczniki, które trzeba wyciągnąć do sprawdzenia. Możemy je sprawdzić też w prosty sposób. Tu na przykładzie bezpiecznika automatycznego.

I jeszcze bardzo istotna sprawa - bezpiecznik, jak sama nazwa wskazuje, ma coś zabezpieczać. To musi być najsłabszy element w zabezpieczanym obwodzie. Wymiana na większy skończy się spaleniem czegoś, instalacji, sterownika, auta, itd.
Cool? Ranking DIY