Witajcie!
To mój pierwszy post na forum, więc napiszę krótko: to zaszczyt dołączyć do szacownego grona ekspertów, nawet w roli laika z dużą motywacją.
Planuję budowę domu skrajnie energooszczędnego o pow. użytkowej ok 100 m². Szkic projektu już jest, działka się szuka, marzenia ożywają.
Przewiduję tylko dwa media, wodę i prąd; ogrzewanie podłogowe na kablach grzewczych, CWU z boilera - dla dwóch osób, lubiących chłód. Planuję PV do 10kWp (z oczywistych powodów) on-grid, której produkcja ma pokryć zapotrzebowanie całkowicie. Ekspozycja południowa, kąt prawie optymalny- 30 stopni, brak zacienienia, śląski brud niestety. Staram się uniknąć większości wynalazków typu PC i rekuperator i innych urządzeń wymagających dużych inwestycji, przeglądów i grożących usterkami, problemami itd. Jedynie inwertera nie da się uniknąć (wentylacja mechaniczna z GWC na małych wentylatorach czeskich), no i AGD.
Poradzicie proszę jak zoptymalizować zużycie na potrzeby własne. Myślałam o dużym zasobniku np 300l zasilanym bezpośrednio, gdy aktualnie jest nadwyżka produkcji. Byłby on spięty z mniejszym boilerem np 100l, zasilany przez inwerter, utrzymujący temp ok 40stopni. Priorytet oczywiście na zużycie bytowe, co, mały boiler, a na końcu duży zasobnik. Nie chcę wydzielać części paneli na off-grid , tylko ograniczyć przesyłanie Tauron-owi i ogrzewanie CWU z sieci latem. Aku są jeszcze zbyt drogie na mikro skalę domostwa. Temp max w dużym zasobniku np 60 stopni.
Czy ktoś ma podobne rozwiązanie? Jakie oprzyrządowanie, ograniczniki czy inne dodatkowe mierniki będą potrzebne? Z góry przepraszam, jeśli zagadnienie wydaje się ekspertom trywialne.
To mój pierwszy post na forum, więc napiszę krótko: to zaszczyt dołączyć do szacownego grona ekspertów, nawet w roli laika z dużą motywacją.
Planuję budowę domu skrajnie energooszczędnego o pow. użytkowej ok 100 m². Szkic projektu już jest, działka się szuka, marzenia ożywają.
Przewiduję tylko dwa media, wodę i prąd; ogrzewanie podłogowe na kablach grzewczych, CWU z boilera - dla dwóch osób, lubiących chłód. Planuję PV do 10kWp (z oczywistych powodów) on-grid, której produkcja ma pokryć zapotrzebowanie całkowicie. Ekspozycja południowa, kąt prawie optymalny- 30 stopni, brak zacienienia, śląski brud niestety. Staram się uniknąć większości wynalazków typu PC i rekuperator i innych urządzeń wymagających dużych inwestycji, przeglądów i grożących usterkami, problemami itd. Jedynie inwertera nie da się uniknąć (wentylacja mechaniczna z GWC na małych wentylatorach czeskich), no i AGD.
Poradzicie proszę jak zoptymalizować zużycie na potrzeby własne. Myślałam o dużym zasobniku np 300l zasilanym bezpośrednio, gdy aktualnie jest nadwyżka produkcji. Byłby on spięty z mniejszym boilerem np 100l, zasilany przez inwerter, utrzymujący temp ok 40stopni. Priorytet oczywiście na zużycie bytowe, co, mały boiler, a na końcu duży zasobnik. Nie chcę wydzielać części paneli na off-grid , tylko ograniczyć przesyłanie Tauron-owi i ogrzewanie CWU z sieci latem. Aku są jeszcze zbyt drogie na mikro skalę domostwa. Temp max w dużym zasobniku np 60 stopni.
Czy ktoś ma podobne rozwiązanie? Jakie oprzyrządowanie, ograniczniki czy inne dodatkowe mierniki będą potrzebne? Z góry przepraszam, jeśli zagadnienie wydaje się ekspertom trywialne.