[Solved] Amica PA5580B421-Uszkodzony triak sterowania silnika

Zrobiłem test programatora na "stole". Zamiast silnika podpiąłem dwie żarówki odzwierciedlające prawe i lewe obroty silnika. Wlutowałem nowy triak BTB 12/600. Wszedłem w tryb serwisowy i wybrałem program "9" (ruchy piorące). Przebieg testu na załączonym video. Test idzie już ponad godzinę i wszystko jest OK! Co wynika z tego testu? Chyba na 99 % coś musi jednak być nie tak z silnikiem. Może tak jak piszesz pod obciążeniem, po nagrzaniu robi się zwarcie międzyzwojowe w wirniku lub stojanie. Chyba nie mam wyjścia i muszę zabrać silnik do sprawdzenia do fachowca.

Masz "pod ręką" jakikolwiek inny silnik z pralki? Podłącz i sprawdź, czy zadziała.
Tej konkretnej elektroniki nie znam, ale triak silnikowy zasila czasem doorlock'a. Chociaż w tym wypadku uszkodzenie następowałoby po zablokowaniu drzwi.

raro wrote:

Może tak jak piszesz pod obciążeniem, po nagrzaniu robi się zwarcie międzyzwojowe w wirniku lub stojanie. Chyba nie mam wyjścia i muszę zabrać silnik do sprawdzenia do fachowca.

Chyba będzie to słuszny krok, druga opcja zakup używanego motoru. Te silniki akurat bardzo rzadko się sypały.

Niestety nie mam zapasowego/drugiego silnika więc nie mam co podłączyć.
Trochę "zabiłeś" mi klina z tą blokadą drzwi. Wg schematu, który mam blokada sterowana jest z oddzielnego triaka/ Schemat jest z pralki PA4580B321, a ja mam pralkę PA5580B321. Myślę jednak, że schemat jest wspólny dla obu modeli. Nie wiem czym się różnią.

Znalazłem triak blokady drzwi na płycie programatora (foto).

PA45 jest "płytka", a PA55 "głęboka". Blokada jest sterowana z triaka który zaznaczyłeś. Ten moduł konstrukcyjnie jest prosty ja cep i ten trop jest niewłaściwy.

Przekazałem silnik do zakładu specjalizującego się w naprawie silników (głównie komutatorowych) zlecając sprawdzenie go. W poniedziałek mam mieć informację co do jego stanu technicznego. Jestem bardzo ciekawy czy znajdą w nim jakąś usterkę/błąd!

Pisałem wcześniej ale nie słuchałeś. Silnik dostał wody z przeciekającego pojemnika proszku (wystarczy się dobrze przyjrzeć stamtąd smużkom wody) i dokonał się zgon izolacji drutu nawojowego stojana w którymś jego miejscu.

Ze schematu, który tu zamieściliście wynika, że wysterowanie, czy niewysterowanie na raz obu przekaźników po prostu nie uruchomi silnika. Jednak nie będzie żadnego zwarcia, są one tak połączone, że tylko załączenie jednego spowoduje obroty lewe lub prawe.

Sprawdzałeś jak wygląda płytka może tam jest jakieś mało widoczne połączenie spowodowane wodą? Czy czasami to spalenie traka nie jest spowodowane jakimś przepięciem podczas zmiany kierunków lub wyłączanie silnika, ciekawe jak zachowywałby się podczas programu wirowania, gdzie prędkość wzrasta (rośnie napięcie) przy rozruchu i jest stały kierunek.
Poprawiłem TONI_2003

Mikrob wrote:

Czy czasami to spalenie traka nie jest spowodowane jakimś przepięciem podczas zmiany kierunków lub wyłączanie silnika

Przez pewien czas też sądziłem, że powodem uszkodzenia są przepięcia, bo oczywiste jest jak wygląda przebieg napięcia na triaku, i że powstają pewne przepięcia w silniku. No ale z drugiej strony triaki pracują w takich układach przez wiele lat i wytrzymują. Tak było również tu. Dlaczego silnik nagle po kilkunastu latach miałby się stać źródłem przepięć dla triaka, które by go zniszczyły? Może jedynie zużyte szczotki i zła komutacja, tylko że tu wydaje się być w porządku

Triak został uszkodzony albo przez przepięcia, albo przez przetężenia. Te drugie chyba prościej wytłumaczyć, jak pisze machefi. Nic poza silnikiem tego triaka nie uszkodzi w tym układzie.

Ja raczej stawiam przepięcie, skoro silnik chodził normalnie bezpośrednio podłączony do sieci to nie wypaliłby triaka, sprawdź czy na płytce nie ma w pobliżu tego triaka warystora zabezpieczającego przed przepięciem. Często pękają i wtedy nie ma tego zabezpieczenia. Gdyby triak leciał z przeciążenia to byłby to spory prąd i najprawdopodobniej wyleciałby ci bezpiecznik, wątpię również, że jest taki obciążony przy tych testach. Chyba że jest jakiś problem mechaniczny z napędem bębna. Czy jak robiłeś te testy to obroty silnika przez ten czas jak pracował były normalne. Może jest problem z pomiarem prędkości silnika i ma za duże obroty przy zmianie kierunków, to też mogło by go uszkodzić. Szkoda że nie sprawdziłeś działania w funkcji wirowania, byłoby wiadomo jak pracuje regulator obrotów, a to podstawowe działanie tego triaka.
Poprawiłem TONI_2003

Nie jestem elektrykiem, ale chyba jest mało prawdopodobne żeby triak padał od przepięć. W takim obwodzie triak pada raczej prądowo niż napięciowo. Chyba, że się mylę. Jednak wg mnie uszkodzenie polegające na zwarciu anod (A1 z A2) musi pochodzić od wzrostu płynącego prądu ponad dopuszczalny dla triaka. Pytanie tylko skąd bierze się taki prąd? W czasie ostatniego testu, o którym pisałem wcześniej pralka wykonywała ruchy piorące przez około 4 minuty (w poprzednim teście bęben wykonał tylko chyba po 3 cykle). Cykle były wykonywane poprawnie - 12s w prawo, 3 s postój, 12s w lewo. Silnik startował łagodnie (rozbieg) i pracował równo z właściwą prędkością obrotową. Niestety do testu wirowania nie dotrwał. Warystora obok przedmiotowego triaka nie ma.
Poprawiłem TONI_2003

raro wrote:

uszkodzenie polegające na zwarciu anod (A1 z A2) musi pochodzić od wzrost płynącego prądu ponad dopuszczalny dla triaka

Tylko to bardzo ciekawe czy prąd przekroczył te 12A jakie musi wytrzymać triak? Zatem co działo by się z silnikiem gdyby wygenerował prawie 3kW mocy przy spaleniu tego triaka? Może spróbować wymienić na mocniejszy triak 16 A i sprawdź czy był to dokładnie taki sam triak jak oryginał bo czasami jedna literka po symbolu robi dużą różnicę.
Poprawiłem TONI_2003

Mikrob - niedokładnie czytałeś cały wątek. Pisałem, że wymieniłem triak na BTA 16/600, czyli mocniejszy niż wcześniejszy i izolowany. Silnik nie wygenerował na triaku mocy prawie 3 kW, a najwyżej ok. 2 kW (choć to także dużo - silnik przy ruchach piorących jest zasilany napięciem ok. 135V). Jeśli tak było to był to efekt tak krótkotrwały, że uszkodził triak ale nie zdążył spowodować zadziałania wyłącznika nadmiarowego w instalacji domowej (S301 B 16A).

BTA 16/600 ma maxymalne napięcie 600V ja bym go zabezpieczył transilem na 600V lub ciut mniej i zobaczył co będzie.

sigwa18 wrote:

Ja bym go zabezpieczył transilem na 600V lub ciut mniej i zobaczył co będzie.

Tak, ale fabrycznie ten triak nie był zabezpieczony żadnym zabezpieczeniem i działał. Dodatkowe dobezpieczenie mogło by przynieść różne skutki uboczne, np triak niby przetrwałby przepięcie, ale pozostałe niezabezpieczone układy spaliłyby się. Ja myślę, że nie ma co na razie łatać starych dziur, trzeba zobaczyć co powie serwis silników.

Przepięcia (przekroczenie dopuszczalnego du/dt) powodują "nieintencjonalne" załączenie triaka. Przetężenia (za duże di/dt) powodują "ubicie" triaka.
Skup się na silniku.

sigwa18 wrote:

Bta 16/600 ma maxymalne napięcie 600 V ja bym go zabezpieczył transilem na 600V lub ciut mniej i zobaczył co będzie.

Wać Pan nie kombinuj, wieki wszystkie pralki Amica z serii PA śmigały na triakach BTB12/600 i triaki miały się znakomicie, zwykle jak się trafiał uszkodzony to był ofiarą motoru. Nawet przebić miedzy bramką a anodą nie chciały dostawać.

W dniu dzisiejszym otrzymałem wiadomość z zakładu naprawy silników, że mój jest gotowy do odbioru. Trochę mnie to zdziwiło bo umawialiśmy się na dokonanie sprawdzenia silnika. Na miejscu okazało się, że wirnik był uszkodzony i dokonali jego naprawy (przezwojenia) bez pytania mnie co ja na to! Co miałem robić. Zapłaciłem dwie stówy i odebrałem silnik. Niestety byli małomówni i nie chcieli zdradzić jakie właściwie było uszkodzenie w wirniku. Wymienili jeszcze jedno łożysko i szczotki. Stwierdzili jedynie, że to typowe dla tych silników uszkodzenie!
Na razie dokonałem montażu pralki i krótkiego (ok. 20 minut) testu. Napełniłem zbiornik, trochę podgrzałem wodę, przez 10 minut pralka wykonywała ruchy piorące, wypompowałem wodę i odwirowałem. Wszystko jak na razie działało bez problemów. Jutro uruchomię pralkę i wykonam normalne pranie. Dam znać jaki był efekt.

Wykonałem normalny cykl prania. Sukces!!!
Pranie zostało wykonane bez żadnych problemów. Wszystko działa!
Szczerze mówiąc to nie do końca rozumiem na co właściwie niedomagał mój silnik. Próby silnika poza pralką nie wskazywały żeby miał jakieś uszkodzenia. Zasilany nawet pełnym napięciem pracował równo, nie pobierał nadmiernego prądu, nie iskrzył, komutator nie miał nadpalonych lamelek. Dziwne!
Bardzo dziękuję wszystkim kolegom za informacje, wskazówki, podpowiedzi i poświęcony czas. Problem rozwiązany!