Zasilacz laboratoryjny 0-30 V 0-10A

Szkoda że nie opisałeś tego zasilacza, przynajmniej troszeczkę swoimi słowami. Napisz coś o nim.

@gevv Co tu jest Twojego, bo oprócz pierwszego zdania wszystko pochodzi ze strony źródłowej.
Może i jesteś autorem tego, ale nic jak na razie na to nie wskazuje.

Witam,

Przepraszam. Jaka kategoria jest odpowiednia do udostępniania?

Kolega jest z Turcji więc trudno mu pisać po polsku.

Pozdr

gevv wrote:

Przepraszam. Jaka kategoria jest odpowiednia do udostępniania?

Może być ta, ale dopiero jak uzupełnisz opis - musi być dokładniejszy, a nie tylko jedno zdanie.
Pokaż schemat i płytkę drukowaną.

Jeśli masz problem z pisaniem po polsku, to zrób opis po angielsku, a ktoś z kolegów postara się przetłumaczyć na polski język.

Witam,

Poprawione. Podziękowanie.

Skoro "Zasilacz laboratoryjny" to chyba (?) powinien mieć jakąś obudowę, mierniki prądu, napięcia? W obecnej postaci to jedynie pomysł na zasilacz. Ponadto brakuje mi oscylogramów napięcia wyjściowego (tętnienia) pod obciążeniem nominalnym (max U i max I).
A poza tym - ciekawa konstrukcja.

Plusik za oryginalność i kompletną dokumentację.
Obudowa to już w zależności od posiadanego trafa i radiatora.
W tętnienia 0,5mV na wyjściu nie wierzę.

@gevv Dziękuje za poprawienie - pozdrawiam i gratuluje fajnej konstrukcji.

Witam,

Plik zaktualizowany, połączenie płyty głównej i płyty DC 100X100mm PCB

Fajna konstrukcja. Jaki jest orientacyjny koszt części do budowy takiego zasilacza?

Filtracja w zasilaczu jest bardzo uboga, kondensator 10mF zbyt długo nie pożyje, gdyż przekraczasz jego prąd pracy (po prostu się on zagotuje).

Gismot wrote:

Filtracja w zasilaczu jest bardzo uboga, kondensator 10mF zbyt długo nie pożyje, gdyż przekraczasz jego prąd pracy (po prostu się on zagotuje).

Gdzie tam widzisz kondensator 10mF, bo ja nie mogę znaleźć?

Freddy wrote:

Gismot wrote:

Filtracja w zasilaczu jest bardzo uboga, kondensator 10mF zbyt długo nie pożyje, gdyż przekraczasz jego prąd pracy (po prostu się on zagotuje).

Gdzie tam widzisz kondensator 10mF, bo ja nie mogę znaleźć?

Na filmie 0:41 pytanie czy tylko do testów czy docelowo.

Freddy wrote:

Gdzie tam widzisz kondensator 10mF, bo ja nie mogę znaleźć?

C11 i C12 na schemacie, na pcb to w #11 widać że sporo miejsca pod nie wygospodarował.
Nie oszukujmy się, jeśli ktoś faktycznie zastosuje solidne trafo i będzie ciągle pobierał 5A albo i więcej,
to musi dołożyć solidną baterię elek. I musi znaleźć sposób na montaż tej baterii, jeden kondensator o pojemności 100mF to kiepski pomysł, lepsze rozwiązanie to 10x 10mF i dedykowane pcb tylko pod nie z otworami na solidne mocowanie.

No to jest 2x4700uF, a nie kondensator 10mF, a to jest różnica.

Gismot wrote:

gdyż przekraczasz jego prąd pracy (po prostu się on zagotuje).

Ciekaw jestem uzasadnienia tego prądu pracy.

eurotips wrote:

lepsze rozwiązanie to 10x 10mF

eurotips wrote:

jeden kondensator o pojemności 100mF

Nie przesadzacie z tymi pojemnościami?

Freddy wrote:

Ciekaw jestem uzasadnienia tego prądu pracy.

Przyznam się, że i ja chętnie bym się czegoś nowego nauczył... Jak niby praca z doładowywaniem 100Hz miałaby "zagotować" kondensator?

Freddy wrote:

eurotips napisał:
lepsze rozwiązanie to 10x 10mF
eurotips napisał:
jeden kondensator o pojemności 100mF
Nie przesadzacie z tymi pojemnościami?

Nie chciałbym się wymądrzać, ale czy nie zależy to (chyba o tętnienia Koledze eurotips chodziło?) od różnicy napięć przed/po stabilizacji? Jeśli tak to może być nawet i 100uF ale dla dużego spadku na stabilizacji. Tak więc - owszem - im większa pojemność tym lepiej, ale bez przesady.

Freddy wrote:

to jest 2x4700uF, a nie kondensator 10mF, a to jest różnica.

Ano jest... i to 2 krotna mniejszy ESR to i wydajność prądowa w impulsie większa. Kolega eurotips chyba za dużo się naczytał nie do końca potwierdzonych wiadomości...

eurotips wrote:

lepsze rozwiązanie to 10x 10mF

- w każdym razie powyższy cytat o tym świadczy.

Jak dla mnie:
1. 2x15v na trafie to za mało do zasilacza 0-30v 10A
2. 2x4m7 w filtracji -tez za mało, ale patrz punkt pierwszy
3. nie jest realne osiągnięcia okolic zakresu 0V i 0mA bez podparcia wyjścia zródłem "odsysającym" prąd z wyjścia np. opornik podłączony do ujemnego napięcia
4. ten radiator pod tranzystory mocy jest za mały, ale wentylator powinien załatwic problem.

Wykonałem ten zasilacz w wersji pcb nr2, toroid jaki posiadam to 2x13,5VAC, kondensatory dałem 10mF i 6300uF, i mogę stwierdzić że jestem zadowolony (z siebie najbardziej) wszystko działa pięknie. Jedyne co musiałem kupić to tranzystor bdx54, resztę znalazłem wśród różnych stert gratów w czeluściach mojego warsztatu. Jak poskładam wszystko do kupy (tzn obudowa, panel przedni, multimetr i soft start do toroida) to wrzucę jakieś fotki. Myślę też nad zabezpieczeniem termicznym, coś w stylu bezpiecznik termiczny na 95 stopni i przekaźnik (bo mam na stanie 15 szt), który by odcinał zasilanie scalaków i zaświecał kontrolkę. Można to łatwo podłączyć w miejsce zworki obok kondensatora C10 i diody D2. Zasilacz testowałem na bd249 przykręconym do sporego radiatora, na zwarciu przy prądzie 5A wytrzymał około 5 minut, a kondensatory (oczywiście oprócz C9) były zimne jak Bob Marley.

Po co jest opornik R36?

Bieda z nędzą wrote:

Po co jest opornik R36?

Pewnie jak się dysponuje przekaźnikiem na niższe napięcie to może być przydatny.

No chyba tak. Niepokoi mnie też stosunkowo mała sumarycznie pojemność kondensatorów filtra zasilacza głównego; niecałe 10000uF jak na ten graniczny prąd wyjściowy.

Bieda z nędzą wrote:

Niepokoi mnie też stosunkowo mała sumarycznie pojemność kondensatorów filtra zasilacza głównego

Już o tym było.

eurotips wrote:

jeden kondensator o pojemności 100mF to kiepski pomysł, lepsze rozwiązanie to 10x 10mF i dedykowane pcb tylko pod nie z otworami na solidne mocowanie.

No i soft-start już będzie obowiązkowy, a nie opcjonalny.
Druga sprawa, że wyliczając z grubsza pojemność filtra dla maksymalnego prądu 10A, i poziom tętnień 2V, to mi wyszło 0.05F. A to i tak już sporo.
C9 zmniejszył bym ile się da, lub/i zastosował źródło prądowe na wyjściu co by ten C rozładowywać.
Skoro jest D3, to bezpiecznik na wyjściu też by się chyba przydał?

Jawi_P wrote:

eurotips wrote:

jeden kondensator o pojemności 100mF to kiepski pomysł, lepsze rozwiązanie to 10x 10mF i dedykowane pcb tylko pod nie z otworami na solidne mocowanie.

No i soft-start już będzie obowiązkowy, a nie opcjonalny.
Druga sprawa, że wyliczając z grubsza pojemność filtra dla maksymalnego prądu 10A, i poziom tętnień 2V, to mi wyszło 0.05F. A to i tak już sporo.
C9 zmniejszył bym ile się da, lub/i zastosował źródło prądowe na wyjściu co by ten C rozładowywać.
Skoro jest D3, to bezpiecznik na wyjściu też by się chyba przydał?

Przecież jest R5 i R23 oraz R6 i R17, to chyba wystarczy żeby rozładować kondensator o pojemności 100uF.
A D3 nie jest jako zabezpieczenie? W podobnych konstrukcjach miała owa dioda niwelować negatywne skutki pików napięciowych np. przebicia lub odwrotnego podłączenia akumulatora. Oczywiście mogę się mylić, jeszcze się uczę.

timothy1989 wrote:

to chyba wystarczy żeby rozładować kondensator o pojemności 100uF.

Tu nie chodzi o rozładowanie kondensatora, ale o szybkość odpowiedzi na impulsy obciążenia.

timothy1989 wrote:

W podobnych konstrukcjach miała owa dioda niwelować negatywne skutki pików napięciowych np. przebicia lub odwrotnego podłączenia akumulatora.

Nie tylko akumulatora. W zasilanym układzie może być przecież kondensator dużej pojemności? Odłączysz zasilanie zasilacza, i na zaciskach może pojawić się napięcie "wsteczne", a to nie jest korzystne... Pisząc o bezpieczniku chodziło o to, e w razie pojawienia się napięcia na zaciskach o o9dwrotnej polaryzacji całe napięcie będzie zwierane przez diodę - popłynie duży prąd i dioda wyzionie ducha. Żeby tego uniknąć wstawić należy bezpiecznik - krótkotrwałe (potrzebne do zadziałania bezpiecznika) przeniżecie dioda wytrzyma (o ile będzie dobrana do prądu zasilacza) zanim spali się bezpiecznik i w ten sposób odetnie obciążenie od samego układu zasilacza.

398216 Usunięty wrote:

timothy1989 wrote:

to chyba wystarczy żeby rozładować kondensator o pojemności 100uF.

Tu nie chodzi o rozładowanie kondensatora, ale o szybkość odpowiedzi na impulsy obciążenia.

timothy1989 wrote:

W podobnych konstrukcjach miała owa dioda niwelować negatywne skutki pików napięciowych np. przebicia lub odwrotnego podłączenia akumulatora.

Nie tylko akumulatora. W zasilanym układzie może być przecież kondensator dużej pojemności? Odłączysz zasilanie zasilacza, i na zaciskach może pojawić się napięcie "wsteczne", a to nie jest korzystne... Pisząc o bezpieczniku chodziło o to, e w razie pojawienia się napięcia na zaciskach o o9dwrotnej polaryzacji całe napięcie będzie zwierane przez diodę - popłynie duży prąd i dioda wyzionie ducha. Żeby tego uniknąć wstawić należy bezpiecznik - krótkotrwałe (potrzebne do zadziałania bezpiecznika) przeniżecie dioda wytrzyma (o ile będzie dobrana do prądu zasilacza) zanim spali się bezpiecznik i w ten sposób odetnie obciążenie od samego układu zasilacza.

Czyli z tym kondensatorem to chodziło o np. obwód PZC?

W sumie to zastanawiałem się nad tym bezpiecznikiem (w prostowniku mam tak zrobione), nawet znajdzie się miejsce na panelu przednim. To jest już trzeci podobny zasilacz który składam, w każdym były jakieś wady. W poprzednim nawet nie było tej diody na wyjściu. Ale w każdym był ten kondensator 100uF/50V na wyjściu.

W moim dałem 10uF i też jest OK. Ale dioda obowiązkowo. Udało mi się bez niej uszkodzić dwa razy tranzystor szeregowy, więc w końcu zmodernizowałem. (Oczywiście inny zasilacz z innego schematu - ale idea jest taka sama)