Jaki multimetr kupić - użytek (prawie) profesjonalny

Cześć.
Potrzebuję dobrego multimetru. Użytkowanie będzie, powiedzmy, półprofesjonalne.
Projektowanie dobrych i użytecznych projektów. Również nauka i dokładne spojrzenie do wnętrza elektroniki (opór, pojemność, prąd).
Stad musi być dokładny i solidny. Niestety niekorzystne jest w tym to, że budżet na niego mam około 500 zł (bo gdybym miał parę tys. to bym kupił oczywiście Fluke'a =) )
Pozdrawiam

W tej cenie to słabo, może jakaś SANWA np. PC773. A co do Fluke to szczerze nie polecam. Mamy w firmie kilka za kilka tysi i niestety to porażka. Przy 6 i 1/2 cyfry dokładność 1% to dla nich coś wielkiego (lepszy okazał się woltomierz z ali... 4 i 1/2 cyfry za 13 zeta, kupiłem 4 szt. i wszystkie rewelacja). Co mogę polecić to stare HP, i ich następców Keysight, Agilent, Keithley, ale to wyższa półka cenowa.
A jeżeli cęgi to polecam Extech EX623.

A może coś ze stajni Brymena? Tylko takie lepsze wypasione w funkcje i wyższym pasmem pomiarowym to około 700 zł.

grzeskk wrote:

A co do Fluke to szczerze nie polecam

Ciekawe. Byłem tak pewno tych multimetrów, bo pan z kanału RS Elektronika na YouTube bardzo go chwalił. Ufam temu Panu, bo robi ogromną i wspaniałą robotę, bardzo dobrze tłumacząc zasady elektroniki. A przecież "złe drzewo nie może przynosić dobrych owoców". Może akurat wam się takie modele trafiły, powiedzmy grzecznie lewe?
Pozdrawiam serdecznie.

Jest fajnie gdy posiadasz taki miernik (jeden), mierzysz i darzysz go zaufaniem. U mnie w firmie różnych multimetrów mamy dobre kilkanaście (oczywiście mówię o tych dokładnych) i porównujemy je ze sobą jak również ze sprzętem który przychodzi na pomiary. Niestety FLUKE wypada na poziomie MY-61. Należy jeszcze uważać na niektóre multimetry Tektronixa bo to również Fluke z innym logo. Nawet te niby dobre za kilka tysięcy np. DMM4050 teka i 8846A fluke. I nie że trafił się jeden egzemplarz bo oglądaliśmy kilkanaście. Nawet jak poczytasz więcej to będzie dużo podobnych opinii.

FLUKE (te dobre modele, jak 87) ma wyrobioną markę i ma jedną niezaprzeczalną zaletę - bardzo trudno go uszkodzić, bo jego konstrukcja potrafi się obronić przed większością błędów użytkownika, podobnie zresztą z odpornością na czynniki "upadkowe". To jest też sprzęt z dobrze zrobionymi zabezpieczeniami chroniącymi zdrowie i życie użytkownika. Głównie dlatego jest tak ceniony w środowiskach osób pracujących z wysokimi napięciami, przy energetyce, w terenie itd. Umie też sobie poradzić z pomiarami RMS przy wyższych częstotliwościach. Stąd jego cena i efekt "łał", że jak się ma FLUKE na biurku, to jest się kimś (oczywiście FLUKE 101 pewnie nie będzie obiektem wartym chwalenia się ). Natomiast w warsztacie elektronika... cóż, jak już @grzeskk napisał nie porywa. Choć w miarę dokładny i jego wyniki są powtarzalne, to nie jest też demonem prędkości i jest masa tańszych multimetrów, które robią tą podobną albo nawet lepszą robotę. Np. Brymeny 867 i 869 - warto zobaczyć ich rozdzielczość pomiarową, a są zdecydowanie tańsze od FLUKE 87V. Zobacz też ANENGa 8008 choćby na eevblogu jak jest dokładny, przy cenie rzędu 60zł. SANWA też jest całkiem niezła, choć te tańsze modele proszą się o kalibrację, którą też trzeba mieć czym zrobić (w sensie zaufanego miernika do porównania).

Jeśli miałby to być jeden multimetr, mój główny i zaufany, to mocno rozważyłbym dołożenie 200zł i zakup Brymena 867S. Jeśli nie potrzebowałbym takiej dokładności i nie martwiłbym się zabezpieczeniami, to Anengi 8808 czy ZT301/302 z aliekspress byłyby moim wyborem, choćby z uwagi na powtarzalność i dokładność, a już na pewno z uwagi na dosyć wiarygodny TrueRMS do 1kHz, co w przypadku wielu mierników działa dobrze tylko na papierze.

Nie będę oryginalny jak powiem że to najgorszy budżet jaki można mieć ( za dużo na słaby a za mało na dobry miernik ). Jeżeli nie ma kolega ciśnienia lub może troszeczkę dołożyć to polecam Brymena 867s . Też się wahałem przed kupnem , oglądałem recenzje itp. ale dopiero na żywo widać różnicę - po prostu "kawał" konkretnego miernika . Duży , ciężki, bardzo solidnie wykonany i zabezpieczony gumą , przewody też ok , od razu widać za co płacimy. Ogólnie dbam o "narzędzia" i na pewno będę z niego długo zadowolony a firma ma same pozytywne opinie.

john1002 wrote:

Cześć.
Potrzebuję dobrego multimetru. Użytkowanie będzie, powiedzmy, półprofesjonalne.
Projektowanie dobrych i użytecznych projektów. Również nauka i dokładne spojrzenie do wnętrza elektroniki (opór, pojemność, prąd).
Stad musi być dokładny i solidny. Niestety niekorzystne jest w tym to, że budżet na niego mam około 500 zł (bo gdybym miał parę tys. to bym kupił oczywiście Fluke'a =) )
Pozdrawiam

Parę uwag
1) Ty projektujesz, albo przynajmniej byś chciał. Miernik nawet nie mierzy, on może wyświetlać cyferki. Ty możesz nim mierzyć, ale musisz umieć to robić i znać sprzęt. Dlatego jako pierwszy kup multimetr z prawdziwego producenta: Alfabetycznie z dostępnych w PL których używałem i mogę polecić: APPA, Brymen, Fluke, Keysight SANWA. Są inni, ale nie albo używałem albo nie polecę.
ANENG i inne chińczyki wypadają w testach nieźle, ale nie ma do nich prawdziwej instrukcji i kto wie dokładnie za co płacisz. Można mieć jako drugi czy trzeci multimetr. Na razie nie masz wprawy, potrzeba ci czegoś godnego zaufania i przewidywalnego.
2) Pan z RS elektronika, to tylko człowiek i mimo, że zrobił wiele mądrych filmów, to nie jest źródłem wiedzy objawionej
3) FLUKE jest bez sensu dla inżyniera elektronika-projektanta. Płaci się w jego przypadku za markę, markę oraz odporność. Jakbyś miał pracować jako elektryk albo w energetyce to bym polecił. Jak nie to nie. Przepłacisz dostając słabą dokładność, mało opcji, umiarkowaną ergonomię a czasem też gorsze zabezpieczenia niż u konkurencji.
4) Tutaj masz porównanie multimetrów które zrobiłem gdy potrzebowałem czegoś dokładniejszego.
5) APPA 98 IV kosztuje idealnie pod 500zł. Oferta Brymen'a jest za obszerna żebym coś konkretnego polecił