Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Jaką drukarkę Lexmark kupić?

komornik 10 Oct 2005 08:13 2519 6
phoenixcontact
  • #1
    komornik
    Level 15  
    Witam serdecznie...
    Zastanawiam się nad kupnem drukarki/urządzenia wielofunkcyjnego firmy Lexmark w cenie do 300PLN. Możecie mi coś doradzić?
    Z góry dziękuję... :D
  • phoenixcontact
  • #2
    Alcedo
    Level 23  
    jeżeli chodzi o lexmarka to nikt ci tu nic dobrego nie doradzi,
    moge tylko powiedzieć - tani zakup droga eksploatacja i to wszystko
    Pozdrawiam
  • phoenixcontact
  • #3
    komornik
    Level 15  
    W kwestii eksploatacji nie mogę narzekać... od ponad dwóch lat mam Lexmarka Z 55 i jestem zadowolony. Koszt zestawu do czterokrotnego napełniania kardridża z czarnym tuszem to wydatek około 50PLN (firmy InkTec) do koloru kształtuje się w podobnej cenie. Muszę wymienić, bo się zgapiłem i zasuszyłem czarny i częściowo kolorowy kardridż. W związku z powyższym wolę zapłacić około 300PLN za nową drukarkę niż 400 za głowice... No ale jeśli takie są opinie to może jakiegoś innego producenta moglibyście mi polecić?
    Pozdrawiam
  • #4
    komornik
    Level 15  
    No to jakby chciałem kupić Lexmarka, a kupiłem HP 5740... Może być? :-)
  • #5
    mczapski
    Level 39  
    Ja zafundowałem sobie Z815 i nie powiem aby była tania w eksploatacji. Zamienników w zasadzie nie toleruje (jak dotychczas). Z napełnianiem problemy bowiem nie daje się oszukiwać i wie i wkład pusty. Później różne chece albo drukuje albo nakazuje wymianę wkałdu. A do tego jak na razie próbu regeneracji koloru chyba skutecznie uwaliły żółte dysze chociaż traktowałem płynem do udrażniania itp. I jeszcze jedno. Mianowicie taki wkład (a właściwie dwa wkłądy) wystarcza na wydrukowanie coś koło dziesięciu kartek A4 fotografii. Cena giełdowa bagatela 80+80 PLN. Niedziałąjące zamienniki 60+60 PLN. Natomiest potwierdzam dobrą jakość wydruku.
  • #6
    SPEAKERS_XP
    Level 24  
    Z815 napelnia sie bezproblemowo. Mam osobiscie Z815 wersje z dodatkowa glowica photo, dzieki czemu mam male domowe studio foto. Napelnialem juz po 2 razy wszystkie glowice i jak narazie bez problemow, a to ze wskaznik pokazuje, ze nie ma tuszu to mi w ogole nie przeszkadza-obliczany jest programowo wiec nie ma mowy o zablokowaniu glowicy jak w epsonach czy najnowszych canonach...

    Powiem od siebie, ze z obecnie produkowanych drukarek glowice lexmarka wytrzymuja najwiecej napelnien - to sa moje odczucia, a mialem do czynienia z roznymi glowicami (hp montowane w serii dj800/900 byly nie do zdarcia ale nowsze konstrukcje maja bardziej tandetne glowice)....w mojej starej Z33 tusz czarny napelnilem bagatela ok. 15x do pelna, a catridge ma ciagle wszystkie dysze...

    Jezeli ktos stawia na napelnianie lexmarkow to eksploatacja jest naprawde tania, oczywiscie hp i canony tez mozna samemu napelnic i tez jest b. tanio (z epsonami jest troche gorzej bo trzeba sie najpierw zaopatrzyc w reseter chipa montowanego na wkladach)...
  • #7
    warthdog1973
    Level 11  
    ja akurat mam sporo do czynienia ze starszymi lexmarkami, pracującymi na tuszach o oznaczeniu 70 (czarny) i 20 (kolor) - w swojej karierze przerobiłem już Z51, Z52, Z54 i Z45 (2sztuki); kardridże - jeśli się nie dopuści do ich zaschnięcia - są chyba wieczne, ciężko powiedzieć, ile razy je napełniałem - bo nigdy nie czekałem do końca ... ale musze powiedzieć, że są to drukarki jedne z tańszych w eksploatacji - przy założeniu, że korzysta się z dobrych jakościowo tuszy do regeneracji ... kiedyś takimi tanimi drukarkami były Canony z serii BJC 2xxx, 4xxx i 5xxx - pracujące na głowicach BC21e - bajecznie łatwe w regeneracji kardridże, lało się atrament na gąbkę - nic bardziej prostego ... przy używaniu dobrej jakości atramentu do regeneracji (ja akurat przywoziłem z Niemiec tusz firmy Geha) głowice były nie do zdarcia, dodatkowo ten tusz był na tyle sympatyczny, że nawet jak zasechł w głowicy (np. po kilku miesiącach nieużywania) to parę minut na wilgotnej watce przywracało pełną drożność dysz; do dziś mam Canona BJC 4650 - format A3; jest o tyle miły, że robi u mnie także za skaner A3 - wprawdzie rozdzielczość nie jest rewelacyjna (360dpi) ale za to format ... a drukarkę taką można już nabyć za 100pln, zdrową głowicę do niej poniżej stówki, a głowicę skanującą za ok. 50pln; na pewno się tego sprzetu jeszcze długo nie pozbędę ... wracając do tematu - polecałbym - o ile nie ma większych wymagań co do druku zdjęć (bo niestety drukuje z marginesami) model Z45 - bardzo popularny swojego czasu, więc i łatwo dostępny jako używka; bardzo dobra mechanika, do tego duże, wydajne, łatwe w regeneracji kardridże, dość wysokie parametry wydruku (max. 4800x1200 dpi); udana konstrukcja - lexmark produkował ją kilka sezonów w 3 seriach - najpierw jako Z54, później Z45, a następnie Z45SE; jedyna duża wada - dość głośna, ale da się to zredukować zdejmująć górę obudowy - paradoksalnie drukarka mocno się wycisza ... starsze lexmarki są jeszcze o tyle miłe, że jak się skończy czarny tusz to można sobie przestawić w ustawieniach papier na fotograficzny - i wtedy czarny jest mieszany z kolorowych - jest bledszy i dłużej trwa drukowanie, ale od biedy można skończyć rozpoczętą pracę