Potrzebuję sterować systemem chłodzenia urządzenia. Urządzenie ma sterowanie wodne. Rurki ½ cala. Temperatura robocza w przedziale 30-70 stopni. Zasilanie wody do chłodzenia z sieci wodociągowej.
Zadanie wymaga pilnowania temperatury wody w chłodnicy na powrocie z urządzenia. Urządzenie wydziela ciepło. Celem jest utrzymanie temperatury możliwie blisko zadanego poziomu, czyli nie chodzi o maksymalne schłodzenie tylko utrzymanie temperatury na zadanym poziomie.
Pomysł na rozwiązanie polega na sterowaniu prędkością przepływu wody w układzie chłodzącym.
Nasuwają mi się dwa rozwiązania pozwalające na sterowanie prędkością obiegu wody. Pierwsze za pomocą zaworu z możliwością płynnej regulacji kąta otwarcia. Drugie za pomocą pompy wody z możliwością płynnej regulacji prędkości obrotów silnika.
Pytanie podstawowe – czy to ma sens?
W pierwsze opcji, czyli zaworu, instalacja może być prostsza, bo zasilanie obiegu chłodzenia może być prosto z sieci, ale z drugiej strony jest to też wada, bo trudniej zrobić obieg zamknięty wody czy też częściowe jej odzyskiwanie. W opcji z silnikiem wystarczy dodać jakieś naczynie na bufor wody co daje większą kontrolę nad temperaturą wody na zasilaniu chłodnicy, co powoduje, że łatwiej sterować.
Oczywiście mam świadomość, że zwykłym zaworem kulowym mogę sterować za pomocą serwa lub innych podobnych wynalazków. Mam też świadomość, że istnieją pompy np. Wilo z możliwością sterowania prędkością przepływu wody. Ale oba te rozwiązania uważam za dalekie od tego, co potrzebuję.
Najchętniej kupiłbym gotowe rozwiązanie posiadające elektroniczny interfejs sterujący po RS, I2C lub jakikolwiek inny.
Problem wydaje mi się dość standardowy i wydaje mi się, że zarówno sterowanie kątem otwarcia zaworu jak i sterowanie prędkością pracy pompy wody są wymaganiami dość powszechnymi, więc zakładam, że nie trzeba odkrywać Ameryki tylko kupić gotowe rozwiązania.
(Pomijam kwestie termometrów, sterowników, oprogramowania jako oczywiste i łatwe).
Zadanie wymaga pilnowania temperatury wody w chłodnicy na powrocie z urządzenia. Urządzenie wydziela ciepło. Celem jest utrzymanie temperatury możliwie blisko zadanego poziomu, czyli nie chodzi o maksymalne schłodzenie tylko utrzymanie temperatury na zadanym poziomie.
Pomysł na rozwiązanie polega na sterowaniu prędkością przepływu wody w układzie chłodzącym.
Nasuwają mi się dwa rozwiązania pozwalające na sterowanie prędkością obiegu wody. Pierwsze za pomocą zaworu z możliwością płynnej regulacji kąta otwarcia. Drugie za pomocą pompy wody z możliwością płynnej regulacji prędkości obrotów silnika.
Pytanie podstawowe – czy to ma sens?
W pierwsze opcji, czyli zaworu, instalacja może być prostsza, bo zasilanie obiegu chłodzenia może być prosto z sieci, ale z drugiej strony jest to też wada, bo trudniej zrobić obieg zamknięty wody czy też częściowe jej odzyskiwanie. W opcji z silnikiem wystarczy dodać jakieś naczynie na bufor wody co daje większą kontrolę nad temperaturą wody na zasilaniu chłodnicy, co powoduje, że łatwiej sterować.
Oczywiście mam świadomość, że zwykłym zaworem kulowym mogę sterować za pomocą serwa lub innych podobnych wynalazków. Mam też świadomość, że istnieją pompy np. Wilo z możliwością sterowania prędkością przepływu wody. Ale oba te rozwiązania uważam za dalekie od tego, co potrzebuję.
Najchętniej kupiłbym gotowe rozwiązanie posiadające elektroniczny interfejs sterujący po RS, I2C lub jakikolwiek inny.
Problem wydaje mi się dość standardowy i wydaje mi się, że zarówno sterowanie kątem otwarcia zaworu jak i sterowanie prędkością pracy pompy wody są wymaganiami dość powszechnymi, więc zakładam, że nie trzeba odkrywać Ameryki tylko kupić gotowe rozwiązania.
(Pomijam kwestie termometrów, sterowników, oprogramowania jako oczywiste i łatwe).