Otóż załapałem taką spawarkę jak w tytule po awarii. Spawarka jest trójfazowa 415V. Explodował rezystor startowy i popalił wszystko wokół. Wymieniłe go oraz wszystkie uszkodzone elementy, znalazłem winowajce również którym byl jeden z kondensatorów.
Problem opisany w tym temacie:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3266286.html#16029555

Po naprawie okazało sie, że brak napięcia 12v do zasilania elektroniki, winnym był scalak TOP223YN. Ok wymieniłem, spawarka ożyła, ale nie spawa.

Po załączeniu, wszystko niby działa, idzie zmienić prąd spawania, ale jak tylko nacisnę spust na ekranie pokazuję się bardzo duży prąd rzędu 500A ale łuku brak. Załączam filmik który najlepiej to zobrazuje:
Po przełączeniu na spawanie elektrodą jest to samo tylko odrazu, wiadomo prąd jest caly czas na wyjsciu.

Prąd zasilający dochodzi do prostownika i dochodzi do płyt inwertera. Zasilanie elektroniki jest.
Także potrzebuje jakiegoś nakierowania, co sprawdzić? może ktoś miał podobny problem z taką bądź inną spawarką?
Dołączam schematy które posiadam, jeden do schemat płytki wejściowej od uzytkownika Pioter50:
https://obrazki.elektroda.pl/8139985800_1601110254.jpg
Drugi to schemat połączeń ze strony lincolna:
https://obrazki.elektroda.pl/2044119500_1601110187.jpg
Z góry dziękuję za odpowiedzi!