Witam, problem z Toyotą mam od czasu kiedy ją kupiłem, czyli ok 4 mies. temu, generalnie mam z nią tylko 2 problemy, o drugim może wspomnę później. Auto w tej chwili ma przejechane 204.000 tys. km. i pochodzi z Polskiego salonu. Problem polega na odpaleniu po całonocnym staniu auta, nieważne czy ciepło czy zimno. Rozrusznik kręci dobrze i energicznie, czasami odpalenie zajmuje ok 3.sek czasem 5, tzn że kręci za długo niż powinien. Na ciepłym silniku nie ma tego problemu i auto odpala za pierwszym razem. Podczas jazdy nie ma żadnych objawów czy kontrolek, auto nie szarpie i w miarę dobrze się prowadzi. Napiszę co zrobiłem do tej pory, dodam że nie przyniosło praktycznie żadnego efektu.
Zmiana zaworu svc na zamiennik - auto paliło dobrze tylko przez kilka dni i to była dość dziwna sytuacja, później znów miał problemy.
Postanowiłem kupić na allegro oryginalny zwór svc od Denso, po zamontowaniu auto miało duży problem żeby odpalić, po którymś razie wrócił do normy czyli ciężko ale odpala (tylko na zimnym).
22.09.20 wymiana wszystkich filtrów paliwa, oleju, powietrza i zakupiłem oryginalne świece żarowe Denso, zamontowane były NGK które były dość mocno zwęglone. Wszystkie filtry od Filtrona, starałem się zwrócić uwagę na wszystkie wężyki żeby było dobrze i szczelne podłączone. Po tych zabiegach w sumie zero efektu, znów ma problem, tego samego dnia wsadziłem też nowy akumulator mimo tego, że stary był sprawny, to samo.
Czytałem o rozrusznikach że one często są przyczyną złego startu, ale nie wiem czy to mnie dotyczy, auto na ciepło pali bez problemu.
Samochód nie kopci, jedyne przy tym jak dłużej kręci to z wydechu poleci trochę niebieskiego dymu.
Zamówiłem na poniedziałek nowy czujnik temperatury płynu chłodzącego, ale i tak czuję że błądzę w ciemnościach.
Dodam też, że komputer nie pokazuje żadnych błędów, na desce też nic się nie pokazuje.
Turbo nie wydaje podejrzanych dźwięków, wtryski no własnie tu nie jestem w stanie nic powiedzieć ale chyba są ok skoro auto nie przerywa i ładnie odpala na ciepłym silniku.
Bardzo proszę o jakieś rady co może się dziać, troszkę boję się zimy, że jak przyjdą minusy to mogę jej w ogóle nie odpalić.
No i zostaje diagnostyka w serwisie Toyoty w Gdańsku jeżeli już wykorzystam wszystkie opcje albo zaraz się okaże, że wydałem majątek na szukanie przyczyn.
Aha no i problem nr 2 - Toyotka bardzo dziwne terkocze tylko przy skręcie w lewo, domyślam się, że to przegub wewnętrzny lub zewnętrzny jednak słyszałem już wiele przegubów uszkodzonych i żaden nie wydawał takiego dziwnego dźwięku.
Podczas wymiany filtrów byłem pod autem i starałem się to sprawdzić, lecz nic nie budziło podejrzeń. Może ktoś z Was miał podobny przypadek?
Pozdrawiam
Michał.
Zmiana zaworu svc na zamiennik - auto paliło dobrze tylko przez kilka dni i to była dość dziwna sytuacja, później znów miał problemy.
Postanowiłem kupić na allegro oryginalny zwór svc od Denso, po zamontowaniu auto miało duży problem żeby odpalić, po którymś razie wrócił do normy czyli ciężko ale odpala (tylko na zimnym).
22.09.20 wymiana wszystkich filtrów paliwa, oleju, powietrza i zakupiłem oryginalne świece żarowe Denso, zamontowane były NGK które były dość mocno zwęglone. Wszystkie filtry od Filtrona, starałem się zwrócić uwagę na wszystkie wężyki żeby było dobrze i szczelne podłączone. Po tych zabiegach w sumie zero efektu, znów ma problem, tego samego dnia wsadziłem też nowy akumulator mimo tego, że stary był sprawny, to samo.
Czytałem o rozrusznikach że one często są przyczyną złego startu, ale nie wiem czy to mnie dotyczy, auto na ciepło pali bez problemu.
Samochód nie kopci, jedyne przy tym jak dłużej kręci to z wydechu poleci trochę niebieskiego dymu.
Zamówiłem na poniedziałek nowy czujnik temperatury płynu chłodzącego, ale i tak czuję że błądzę w ciemnościach.
Dodam też, że komputer nie pokazuje żadnych błędów, na desce też nic się nie pokazuje.
Turbo nie wydaje podejrzanych dźwięków, wtryski no własnie tu nie jestem w stanie nic powiedzieć ale chyba są ok skoro auto nie przerywa i ładnie odpala na ciepłym silniku.
Bardzo proszę o jakieś rady co może się dziać, troszkę boję się zimy, że jak przyjdą minusy to mogę jej w ogóle nie odpalić.
No i zostaje diagnostyka w serwisie Toyoty w Gdańsku jeżeli już wykorzystam wszystkie opcje albo zaraz się okaże, że wydałem majątek na szukanie przyczyn.
Aha no i problem nr 2 - Toyotka bardzo dziwne terkocze tylko przy skręcie w lewo, domyślam się, że to przegub wewnętrzny lub zewnętrzny jednak słyszałem już wiele przegubów uszkodzonych i żaden nie wydawał takiego dziwnego dźwięku.
Podczas wymiany filtrów byłem pod autem i starałem się to sprawdzić, lecz nic nie budziło podejrzeń. Może ktoś z Was miał podobny przypadek?
Pozdrawiam
Michał.