
Witajcie moi drodzy
W tym krótkim temacie chciałbym przedstawić wnętrze starego polskiego odbiornika radiowego UNITRA Śnieżka R-207. Odbiornik przedstawiony tutaj uratowałem z elektrośmieci - nie wiem jak ktoś mógł go wyrzucić, stanowi on dobry kawał historii polskiej elektroniki. Był produkowany w latach 80/90-tych XX wieku. Po odświeżeniu (i przestrojeniu) może znów ładnie zagrać.
W temacie umieszczę też jego schemat oraz noty katalogowe elementów.
Wnętrze UNITRA Śnieżka R-207
Obudowa radia jest zrobiona z oklejonej płyty wiórowej. Tylko front jest plastikowy:

Na froncie widnieje dumny napis "Śnieżka Diora" oraz widzimy zakres na jakich możemy odbierać. Strojenia dokonuje się oczywiście mechanicznie, wielką gałką. Obok jest potencjometr głośności:

Radio ma 5 zakresów, które wybieramy przyciskami - K2 i K1 (fale krótkie), S (średnie), D (długie), U (UKF), zakresy fal widoczne na zdjęciu powyżej.

Z tyłu mamy płytę pilśniową na której są też informacje o konkretnym modelu (R207):


Radio dostałem w takim stanie jak na zdjęciach. Kabel zasilający 220V musiał być odcięty już jakiś czas temu, bo miedziane druciki są mocno zaśniedziałe. Dodatkowo ktoś chyba kombinował coś ze złączem głośnikowym i dodał je tak, że trzyma się tylko luzem na przewodach:

Śruby sześciokątne na spodzie trzymają w środku obudowy pojedynczą płytę laminatu z elektroniką. Dwie śruby na płycie pilśniowej z tyłu trzymają tą płytę - można ją łatwo zdjąć:

Tylnia płyta zdjęta:

Rzucają się w oczy kondensatory elektrolityczne, które być może będą do wymiany.
Można już zacząć przyglądać się wnętrzu - widać, że w środku jest pojedynczy głośnik Tonsil 8Ω:

Powyżej widać charakterystyczne gniazdo GM545.

PCB z elektroniką zamocowane jest do frontu i wysuwa się z obudowy wraz z frontem:

Na zdjęciu powyżej widać też linkę i rolki oraz karetkę od strojenia - układ mechaniczny.
Dodatkowo widzimy, że ktoś tu wcześniej grzebał - dodatkowe złącze podpięte jest bezpośrednio do głośnika.
Plastikowe elementy trzymające laminat tak wyglądają z bliska:

Na płytce jest charakterystyczna antena ferrytowa:

Kondensator nastawny służący do wyboru częstotliwości na której odbieramy:

Potencjometr od gałki głośności (produkcji Telpod, 47kΩ, podłączony w układ wzmacniacza głośnikowego):

Możliwe, że trzeba będzie go wymienić ew. przeczyścić - zużycie potencjometru (jego ścieżek węglowych) może objawiać się m. in. trzaskami w głośnikach.
Na płytce widać bezpieczniki oraz transformator sieciowy:

Ten transformator sieciowy to chyba TS-6/21.
PCB od spodu:

W radiu są dwa układy scalone. PA210 produkcji CEMI (wzmacniacz mocy 6W):

UL1211 (też od CEMI), wzmacniacz pośredniej częstotliwości AM/FM:

Schemat i noty katalogowe elementów
Schemat tego radia można znaleźć w wielu miejscach w sieci, umieszczam go też poniżej dla wygody czytelników:

Na schemacie podane są napięcia w niektórych miejscach, co ułatwia diagnozę usterek.
W końcówce mocy na tym schemacie jest UL1482 (nie UL1481), choć u mnie na PCB jest PA210.
Noty tych dwóch układów scalonych:
W radiu wykorzystywane też są tranzystory BF195 i BF194. Katalog tranzystorów:
W głowicy siedzi dioda germanowa AAP153:
Podsumowanie
Przedstawiłem tu wnętrze starego polskiego odbiornika radiowego UNITRA Śnieżka R-207. Odbiornik na ten moment nie był przeze mnie jeszcze uruchamiany, ale być może wkrótce się za niego wezmę. Pewnie trzeba będzie też przestroić zakres odbioru UKF.
Tymczasem zapraszam do dyskusji - czy macie jakieś doświadczenia z tego typu radyjkami, może jakieś historie lub anegdoty?
Cool? Ranking DIY