Telewizor Daewoo Super Vision buczy przy podłączeniu kabli audio (jack 3,5 -> 2xRCA) do wzmacniacza
Mam taki mały telewizorek kineskopowy.
Coraz słabiej go słychać, więc pomyślałem, żeby go podłączyć do wzmacniacza i niech od czasu do czasu ma swoje 5 min.
Z telewizorka wyjścia audio to tylko jack na słuchawki.
Mam 'kupny' przewód jack stereo -> 2 x RCA, ale o wiele za krótki.
No to zacząłem lutować swój.
Podłączam... a tu buczy! Buczy jakby zwarcie było!
Sprawdzam, lutuję niektóre jeszcze raz, sprawdzam miernikiem no niby wszystko działa. Jak ruszam końcówkami to nic nie trzeszczy nie ma zaników.
Buczy nawet jak... nic nie gra. Nawet gdy we wzmacniaczu ma podłączony telewizor do gniazda AUX, a przełączam wzmacniacz na TUNER to... też buczy, ale trochę ciszej. Ale buczy.
No to w końcu w desperacji odłączam wszystko i zbliżam do siebie (telewizor i wzmacniacz) żeby sprawdzić ten krótki kabel 'kupiony'.
Włączam i niby na początku gra muzyka ale... po chwili słyszę, że buczy tylko o wiele ciszej!
I nagle sobie przypomniałem, że mam taką przedłużkę (kupną) na słuchawki jack wtyk -> jack gniazdo. Przedłużam przewód, podłączam i... znowu buczy głośno!
Czyli pierwszy wniosek, że to buczenie zależy od... długości przewodu?
No i ktoś mi tam zarzucił temat, że to wpływ "prądu" a to buczenie to z powodu braku ekranowania na przewodzie.
Ale jeszcze jeden desperacki manewr, idę po inny telewizor, LCD. Podłączam do gniazda słuchawek i ... CISZA, zero buczenia.
I co wy na to?
Z czego to buczenie i czy jest szansa, żebym go nie było przy tym starym telewizorze?
Mam taki mały telewizorek kineskopowy.
Coraz słabiej go słychać, więc pomyślałem, żeby go podłączyć do wzmacniacza i niech od czasu do czasu ma swoje 5 min.
Z telewizorka wyjścia audio to tylko jack na słuchawki.
Mam 'kupny' przewód jack stereo -> 2 x RCA, ale o wiele za krótki.
No to zacząłem lutować swój.
Podłączam... a tu buczy! Buczy jakby zwarcie było!
Sprawdzam, lutuję niektóre jeszcze raz, sprawdzam miernikiem no niby wszystko działa. Jak ruszam końcówkami to nic nie trzeszczy nie ma zaników.
Buczy nawet jak... nic nie gra. Nawet gdy we wzmacniaczu ma podłączony telewizor do gniazda AUX, a przełączam wzmacniacz na TUNER to... też buczy, ale trochę ciszej. Ale buczy.
No to w końcu w desperacji odłączam wszystko i zbliżam do siebie (telewizor i wzmacniacz) żeby sprawdzić ten krótki kabel 'kupiony'.
Włączam i niby na początku gra muzyka ale... po chwili słyszę, że buczy tylko o wiele ciszej!
I nagle sobie przypomniałem, że mam taką przedłużkę (kupną) na słuchawki jack wtyk -> jack gniazdo. Przedłużam przewód, podłączam i... znowu buczy głośno!
Czyli pierwszy wniosek, że to buczenie zależy od... długości przewodu?
No i ktoś mi tam zarzucił temat, że to wpływ "prądu" a to buczenie to z powodu braku ekranowania na przewodzie.
Ale jeszcze jeden desperacki manewr, idę po inny telewizor, LCD. Podłączam do gniazda słuchawek i ... CISZA, zero buczenia.
I co wy na to?
Z czego to buczenie i czy jest szansa, żebym go nie było przy tym starym telewizorze?