Witajcie,
Mam dylemat przy zakupie agregatu, co będzie większą wpadką Briggs&Stratton czy chińskie podróbki Hondy.
Waham się pomiędzy:
- BRIGGS & STRATTON ProMax7500EA 7kW - leżak z 2012 roku, na znanym portalu za 2550zł, silnik 14kM moc nominalna 6kW,
- Barracuda 7000 1F - typowy chińczyk z prawdopodobnie kompetentnym serwisem w Polsce, na dodatek ekstra tani 2450zł, silnik 15kM, moc nominalna 6kW,
- MIKATSU YFG7500DE - kolejny chińczyk, z podłączeniem LPG, cena 3000zł, silnik 17kM, moc nominalna 7,2kW na PB95, 6,48kW na LPG.
Moje zastosowanie to awaryjne zasilanie domu - jedno pole płyty indukcyjnej, pompa głębinowa, grzałka boilera i wszystko co elektroniczne. Mogę ewentualnie część urządzeń puścić przez UPS sinus 1kW, który mam.
Pierwszy niby markowy z silnikiem Vanguard produkowanym do niedawna w zakładach Mitsubishi w Japoni, całe urządzenie przeznaczone do pracy profesjonalnej.
Pozostałe dwa to chińska podróbka Hondy z jakimiś generatorami AVR.
Jak kupowałem kosiarkę to omijałem B&S i kupiłem Loncina, ale może agregat B&S będzie miał lepszą część elektryczną i to już inna półka. Chińczyki to tanie części i prosty serwis. Ten z LPG ma większy zapas mocy no i tanie LPG. Spalanie takiego agregatu to pewnie 4l/h, czyli po dobie (14h pracy) mamy 250zł benzyny albo 125zł LPG. Po paru razach różnica w cenie się zwróci.
Który proponujecie? Może macie jeszcze jakieś inne uwagi?
Mam dylemat przy zakupie agregatu, co będzie większą wpadką Briggs&Stratton czy chińskie podróbki Hondy.
Waham się pomiędzy:
- BRIGGS & STRATTON ProMax7500EA 7kW - leżak z 2012 roku, na znanym portalu za 2550zł, silnik 14kM moc nominalna 6kW,
- Barracuda 7000 1F - typowy chińczyk z prawdopodobnie kompetentnym serwisem w Polsce, na dodatek ekstra tani 2450zł, silnik 15kM, moc nominalna 6kW,
- MIKATSU YFG7500DE - kolejny chińczyk, z podłączeniem LPG, cena 3000zł, silnik 17kM, moc nominalna 7,2kW na PB95, 6,48kW na LPG.
Moje zastosowanie to awaryjne zasilanie domu - jedno pole płyty indukcyjnej, pompa głębinowa, grzałka boilera i wszystko co elektroniczne. Mogę ewentualnie część urządzeń puścić przez UPS sinus 1kW, który mam.
Pierwszy niby markowy z silnikiem Vanguard produkowanym do niedawna w zakładach Mitsubishi w Japoni, całe urządzenie przeznaczone do pracy profesjonalnej.
Pozostałe dwa to chińska podróbka Hondy z jakimiś generatorami AVR.
Jak kupowałem kosiarkę to omijałem B&S i kupiłem Loncina, ale może agregat B&S będzie miał lepszą część elektryczną i to już inna półka. Chińczyki to tanie części i prosty serwis. Ten z LPG ma większy zapas mocy no i tanie LPG. Spalanie takiego agregatu to pewnie 4l/h, czyli po dobie (14h pracy) mamy 250zł benzyny albo 125zł LPG. Po paru razach różnica w cenie się zwróci.
Który proponujecie? Może macie jeszcze jakieś inne uwagi?