Witam.
Żona zauważyła, że ostatnio prania trwają długo. Ostanie pranie trwało ponad 2 godziny i pralka zużyła ponad 600 (tak, sześćset) litrów zimnej wody. Zapuściłem krótkie pranie (50°C - 32minuty) z małą ilością rzeczy i pralka:
1. 14:40 dioda LED "pranie", pobrała 4l wody, pokręciła trochę bębnem, wylała wodę (bęben bez wody)
2. powtórzyła krok 1 jeszcze 8 razy
3. 15:05 nadal dioda LED "pranie", zaczęła szybko wirować
4. 15:08 dioda LED "płukanie", pobrała 29 l wody (poziom wody w bębnie się bardzo nie podniósł w porównaniu do pobrania 4 l), wirowanie, wylała wodę
5. 15:12 dioda LED "płukanie", pobrała 20 l wody ( poziom wody w bębnie się bardzo nie podniósł w porównaniu do pobrania 4 l), wirowanie, wylała wodę
6. 15:16 dioda LED "odwirowanie", szybko wiruje bęben
7. 15:19 koniec prania
Pralka zużyła 9x4 + 29 +20 = 85 litrów na krótkie pranie.
Pobrałem z Internetu service manual (w załączniku) i przed krótkim praniem wyjąłem, przeczyściłem i obejrzałem sobie płytkę programatora (nie naprawiałem nigdy pralki). Nie zauważyłem żadnych uszkodzeń (spalone lub zalane elementy, ścieżki całe, elektrolity też). Ponieważ wcześniej aż tak mi się nie nudziło aby oglądać pracę pralki nie wiem czy te 9 cykli pobierania wody przy praniu jest normalne, tak jak pobranie 49 l na płukanie (raczej chyba nie).
Przeglądając fora zauważyłem hasło "hydrostat", ale mam wątpliwości. Jeżeli dobrze rozumiem zasadę działania: jeżeli hydrostat byłby uszkodzony to pralka by nie pobierała wcale wody albo zalewała łazienkę lub za szybko hydrostat by stwierdzał ze jest pełna wody. Jednak wtedy zużycie wody by było mniejsze, ale nie znam się i dlatego pytam fachowców.
Bardziej podejrzewam uszkodzenie programatora (lub pamięci EEPROM z danymi do prania) - stąd większa liczba pobrań wody lub jednoczesne uruchomienie elektrozaworu wlotowego i pompy spustowej (to ostanie tylko podejrzewam, zdjąłem tylko górę pralki i nie wychwytuję dźwięku pompy wylotowej).
Proszę o pomoc.
Żona zauważyła, że ostatnio prania trwają długo. Ostanie pranie trwało ponad 2 godziny i pralka zużyła ponad 600 (tak, sześćset) litrów zimnej wody. Zapuściłem krótkie pranie (50°C - 32minuty) z małą ilością rzeczy i pralka:
1. 14:40 dioda LED "pranie", pobrała 4l wody, pokręciła trochę bębnem, wylała wodę (bęben bez wody)
2. powtórzyła krok 1 jeszcze 8 razy
3. 15:05 nadal dioda LED "pranie", zaczęła szybko wirować
4. 15:08 dioda LED "płukanie", pobrała 29 l wody (poziom wody w bębnie się bardzo nie podniósł w porównaniu do pobrania 4 l), wirowanie, wylała wodę
5. 15:12 dioda LED "płukanie", pobrała 20 l wody ( poziom wody w bębnie się bardzo nie podniósł w porównaniu do pobrania 4 l), wirowanie, wylała wodę
6. 15:16 dioda LED "odwirowanie", szybko wiruje bęben
7. 15:19 koniec prania
Pralka zużyła 9x4 + 29 +20 = 85 litrów na krótkie pranie.
Pobrałem z Internetu service manual (w załączniku) i przed krótkim praniem wyjąłem, przeczyściłem i obejrzałem sobie płytkę programatora (nie naprawiałem nigdy pralki). Nie zauważyłem żadnych uszkodzeń (spalone lub zalane elementy, ścieżki całe, elektrolity też). Ponieważ wcześniej aż tak mi się nie nudziło aby oglądać pracę pralki nie wiem czy te 9 cykli pobierania wody przy praniu jest normalne, tak jak pobranie 49 l na płukanie (raczej chyba nie).
Przeglądając fora zauważyłem hasło "hydrostat", ale mam wątpliwości. Jeżeli dobrze rozumiem zasadę działania: jeżeli hydrostat byłby uszkodzony to pralka by nie pobierała wcale wody albo zalewała łazienkę lub za szybko hydrostat by stwierdzał ze jest pełna wody. Jednak wtedy zużycie wody by było mniejsze, ale nie znam się i dlatego pytam fachowców.

Bardziej podejrzewam uszkodzenie programatora (lub pamięci EEPROM z danymi do prania) - stąd większa liczba pobrań wody lub jednoczesne uruchomienie elektrozaworu wlotowego i pompy spustowej (to ostanie tylko podejrzewam, zdjąłem tylko górę pralki i nie wychwytuję dźwięku pompy wylotowej).
Proszę o pomoc.