Witam.
Mam Skodę Felicje I silnik 1.6 B+G. Mam taki problem, że jak samochód stoi w korku to temp na zegarze rośnie prawie do czerwonego pola (spada gdy włączę nawiew ciepłego powietrza). Jak jadę na trasie to spada sporo poniżej 90 C.
Zaprowadziłem samochód do mechanika na wymianę termostatu z obudową. Zadzwonił po godzinie i mówi, że uszczelka poszła pod głowicą bo płyn chłodzący jest ciemny i spaliny dostają się do układu chłodzenia i szkoda kasy na nowy termostat bo jest drogi a i tak nic nie pomoże.
Pojechałem do niego i rzeczywiście płyn ciemny. Więc mechanik stwierdził żeby w ogóle nie zakładać termostatu będzie lepiej niż bez.
Myślę ok, niech tak będzie. Jeżdżę do tej pory bez termostatu i objawy jakie pisałem wcześniej nadal są czyli nic się nie zmieniło.
Jednak, kupiłem specjalny płyn z takim urządzeniem dzięki któremu można sprawdzić czy spaliny rzeczywiście dostają się do układu chłodzenia. Zakłada się to na zbiorniczek płynu, wlewa do tego specjalny płyn i powinien zmienić kolor po chwili gdy samochód jest odpalony.
Pomyślałem, że to tylko formalność, skoro płyn ciemny to na pewno uszczelka poszła.
Sprawdziłem tym specyfikiem i ku mojemu zdziwieniu okazało się, że spaliny nie dostają się do płynu.
Więc teraz chyba jednak założę ten termostat, tylko zastanawia mnie skąd ten ciemny kolor płynu i jakiej firmy kupić termostat, bo podobno większość to buble jeśli chodzi o Skodę.
Mam Skodę Felicje I silnik 1.6 B+G. Mam taki problem, że jak samochód stoi w korku to temp na zegarze rośnie prawie do czerwonego pola (spada gdy włączę nawiew ciepłego powietrza). Jak jadę na trasie to spada sporo poniżej 90 C.
Zaprowadziłem samochód do mechanika na wymianę termostatu z obudową. Zadzwonił po godzinie i mówi, że uszczelka poszła pod głowicą bo płyn chłodzący jest ciemny i spaliny dostają się do układu chłodzenia i szkoda kasy na nowy termostat bo jest drogi a i tak nic nie pomoże.
Pojechałem do niego i rzeczywiście płyn ciemny. Więc mechanik stwierdził żeby w ogóle nie zakładać termostatu będzie lepiej niż bez.
Myślę ok, niech tak będzie. Jeżdżę do tej pory bez termostatu i objawy jakie pisałem wcześniej nadal są czyli nic się nie zmieniło.
Jednak, kupiłem specjalny płyn z takim urządzeniem dzięki któremu można sprawdzić czy spaliny rzeczywiście dostają się do układu chłodzenia. Zakłada się to na zbiorniczek płynu, wlewa do tego specjalny płyn i powinien zmienić kolor po chwili gdy samochód jest odpalony.
Pomyślałem, że to tylko formalność, skoro płyn ciemny to na pewno uszczelka poszła.
Sprawdziłem tym specyfikiem i ku mojemu zdziwieniu okazało się, że spaliny nie dostają się do płynu.
Więc teraz chyba jednak założę ten termostat, tylko zastanawia mnie skąd ten ciemny kolor płynu i jakiej firmy kupić termostat, bo podobno większość to buble jeśli chodzi o Skodę.