Jaki podkład wybrać do malowania metalu pistoletem?

Cześć wszystkim,

zaczynam moją przygodę z obróbką stali węglowej. Pospawałem już co trzeba i teraz czas ba malowanie. Chcę spróbować pomalować to pistoletem - mam taki sprzęt:

1. https://www.castorama.pl/sprezarka-tlokowa-sp...ivOcxTV-M1AbOMTIiHndyd983UYyHB5kaAqsQEALw_wcB

2. https://sklep.skleptechniczny.pl/pistolet-lakierniczy,3,19597,27817

Wiem wiem, za chwilę rozpocznie się tyrada że to najtańsza amatorszczyzna i w ogóle do niczego się nie nadaje, ale dajcie się trochę pouczyć



Chcę moją konstrukcję pomalować podkładem (w sumie to wózek do spawarki który będzie tylko wewnątrz więc to mi wystarczy). Pytanie:

1. Jaką farbę podkładową polecacie? Jak to stosować (jakiś rozpuszczalnik utwadzacz, jakie proporcje) tak abym mógł to pomalować dyszą o średnicy 1,7
2. Znalazłem taki wynalazek

https://www.bekerfarb.pl/profil_produktu/287/produkt/farbadometalupodkladowa/23/

- baza - co o tym sądzicie - czy to ma prawo polecieć na tym moim zesetawie?

Z góry dzięki za podpowiedzi

Pozdrawiam

mhm_2018 wrote:

Wiem wiem, za chwilę rozpocznie się tyrada że to najtańsza amatorszczyzna i w ogóle do niczego się nie nadaje,

Najtańsza amatorszczyzna i w ogóle do niczego się nie nadaje! Żarcik

mhm_2018 wrote:

to wózek do spawarki który będzie tylko wewnątrz więc to mi wystarczy

Ja od lat używam podkładu "corizon" i jest to farba spirytusowa, więc należy kupić denaturat jako rozcieńczalnik (staram się kupować biały denaturat). Nakładam z powodzeniem pistoletem.
Na to w wersji "bogatej" proponuję farbę chlorokauczukową. To jednak do pędzla, nie do pistoletu. Pistoletem nakładałem farby olejne, ale w tym zastosowaniu lepsza jest twarda powłoka uzyskana z farby chlorokauczukowej.

freebsd wrote:

Ja od lat używam podkładu "corizon" i jest to farba spirytusowa, więc należy kupić denaturat jako rozcieńczalnik (staram się kupować biały denaturat). Nakładam z powodzeniem pistoletem.

a jakim sprzętem malujesz i jak bardzo to rozcięciasz?

Na stronie produktowej znalazłem następujące wymagania do malowania natryskowego:

"natrysk powietrzny po rozcieńczaniu farby do lepkości 35-40 s. wg Forda nr. 4"

Pozdrawiam

Do farby podkładowej używam zarówno dysze 1 mm, 1,5 mm i 2 mm. Do farby olejnej 2 mm.
Farbę podkładowa rozcieńczam bez pomiarów. Tak, żeby za gęsta nie była, i tylko odrobinę gęstsza od wody. Jednak przy dyszy powyżej 1,5 mm większa gęstość tej farby nie ma dużego znaczenia.
Farby olejnej tak bardzo nie rozcieńczałem, raczej rozpuszczalnik dolewałem w ilości około 10 % objętości farby. Farbę chlorokauczukową zawsze nakładałem pędzlem.
Fary bo elementów zewnętrznych nakładam 4 razy. Dwie warstwy podkłady i dwie warstwy farby powierzchniowej. Inaczej powłoka nie będzie szczelna.

Kompresor. No tu jest gorzej. Małe elementy, jak wózek do spawarki to kompresor 50 litrów i 2 KM wystarczy, choć (często kompresor będzie musiał dobić powietrza do zbiornika. Większe elementy malowałem np. łącząc dwa małe kompresory, by pracowały równolegle, a i tak musiałem robić przerwy by dobiły powietrze i ostygły(!). Dostawiałem wentylatory, takie domowe, by kompresory miały lepsze chłodzenie. Zachowując od czasu do czasu przerwy dla ostygnięcia kompresora, wymieniając olej - też czasami, i stosując wentylator mam tani kompresororek z Castoramy zapewne już około dwudziestu lat. Właściwie to czekam by padł, ale tak już czekam ładnych parę lat...

A ja ze swej strony polecę gruntoemalie poliuretanowe, na przykład Hempel, Temadur, Telpur, Rafil, itp - jest ich mnóstwo. Te farby doskonale wiążą się z surową stalą, ale także z zendrą. Uzyskana w ten sposób powłoka ma dobre własności mechaniczne, jest bardzo trwała i nie wymaga już nanoszenia żadnej aplikacji nawierzchniowej. Oczywiście te produkty nadają się do nanoszenia natryskowego, znoszą także wysokie rozcieńczenia. Reasumując - korzystnie cenowo i mniej roboty, bo malujesz raz a dobrze.

O ile to ma być szkoleniowa działalność, poczytaj jeszcze o pasywacji przed malowaniem i wogóle o przygotowaniu przed malowaniem.
Są różne sposoby odkwaszania, odtłuszczania stali i temperaturach nakładania preparatów i farb.
Sporo tego.
Powłoki są tak wytrzymałe jak jest przygotowana stal.

Mobali wrote:

A ja ze swej strony polecę gruntoemalie poliuretanowe,

To już chyba najwyższa półka zabezpieczenia.

mychaj wrote:

A ja ze swej strony polecę gruntoemalie poliuretanowe, na przykład Hempel, Temadur, Telpur, Rafil, i

A co powiecie na gruntoemalie akrylowe?

https://malexim.pl/produkt/cynkal/

Czy dalej obowiązuje ta sama zasada im mniej śmierdzi tym mniej jest skuteczne?

Pozdrawiam

freebsd wrote:

To już chyba najwyższa półka zabezpieczenia.

Pewnie tak, ale szczególnie w "domowych" robotach malarskich warto celować w najwyższą półkę. Bo robisz dla siebie, więc rób najlepiej jak się da. Co ważne, rozsądnie dobrana gruntoemalia poliuretanowa nałożona na dobrze przygotowaną powierzchnię, wcale nie wyjdzie drożej od dwóch czy trzech warstw klasycznego malowania (grunt, podkład i warstwa nawierzchniowa). Zresztą przy wszelkich kalkulacjach materialu warto także brać pod uwagę oszczędność czasu i energii. Szczególnie własnego czasu.

mhm_2018 wrote:

A co powiecie na gruntoemalie akrylowe?

Przed wyborem konkretnego rozwiązania zawsze warto sprawdzić, czy jest masowo stosowane w przemyśle i innych zastosowaniach profesjonalnych. Do gruntoemalii poliuretanowych przekonuje mnie przede wszystkim masowe wykorzystywanie tych powłok na przykład do zabezpieczania kontenerów czy wymagających szczególnej ochrony ciężkich konstrukcji. Pewnie więc ktoś policzył, że to się sprawdzi i opłaci? Akryle? Na szeroko rozumianych akrylach kilka razy się zawiodłem i raczej do nich nie wrócę.

@Mobali Popraw proszę cytat o "gruntoemalie akrylowe" bo źle się zacytowało. To nie ja

Mnie też wrzuciło w cytat nie mój.

freebsd wrote:

@Mobali Popraw proszę cytat o "gruntoemalie akrylowe" bo źle się zacytowało. To nie ja

Mówisz i masz

mychaj wrote:

Mnie też wrzuciło w cytat nie mój.

Fakt, ja to napisałem, ale... Niezbadane są ścieżki prądów po internetach
Tym razem autor wpisu poprawić musi.