Cześć,
Mój ojciec był elektronikiem amatorem.
Mieszkam w starszym domu, gdzie od ~20 lat służył dzwonek do drzwi jego pomysłu:
Wkładka W66 podłączona do baterii 9v i wzbudzana sygnałem z niezasilonego obwodu do włącznika.
Ostatnio przy malowaniu niechcący zruszyłem dzwonek, dwa kabelki się odłączyły i już nie działa. Nijak nie da się tego podkładać tak, żeby dzwoniło.
Główny problem polega na tym, że nie mogę zmienić tego dzwonka na żaden standardowy z zasileniem, bo nie ma możliwości zasilenia obwodu. Połączenie leci dwoma przewodami elektrycznymi o przekroju ok 1 mm2 do włącznika przy drzwiach wejściowych, ale dalej do guzika na ogrodzeniu leci już zwykłą skrętką, która jest poprzecinana w kilku miejscach (może ze 3-4 żyły są sprawne).
Zatem dobrze by było zreanimować to co mam, tzn. nadal używać dzwonka bez zasilenia zewnętrznego.
Znacie może jakieś schematy, jak powinna wyglądać taka konstrukcja żeby dzwoniła?
Mój ojciec był elektronikiem amatorem.
Mieszkam w starszym domu, gdzie od ~20 lat służył dzwonek do drzwi jego pomysłu:
Wkładka W66 podłączona do baterii 9v i wzbudzana sygnałem z niezasilonego obwodu do włącznika.
Ostatnio przy malowaniu niechcący zruszyłem dzwonek, dwa kabelki się odłączyły i już nie działa. Nijak nie da się tego podkładać tak, żeby dzwoniło.

Główny problem polega na tym, że nie mogę zmienić tego dzwonka na żaden standardowy z zasileniem, bo nie ma możliwości zasilenia obwodu. Połączenie leci dwoma przewodami elektrycznymi o przekroju ok 1 mm2 do włącznika przy drzwiach wejściowych, ale dalej do guzika na ogrodzeniu leci już zwykłą skrętką, która jest poprzecinana w kilku miejscach (może ze 3-4 żyły są sprawne).
Zatem dobrze by było zreanimować to co mam, tzn. nadal używać dzwonka bez zasilenia zewnętrznego.
Znacie może jakieś schematy, jak powinna wyglądać taka konstrukcja żeby dzwoniła?